kg1956 napisał(a): łuku drogi na którym nie można pojechać inaczej
Właśnie- dopóki może fizycznie pojechać inaczej, ma sygnalizować to, co faktycznie robi- czyli aż do momentu, gdy od pasa 'na wprost' oddziela go jedynie linia. Dopiero na wysokości wysepki można przyjąć, że inaczej pojechać nie może.
Czasami taki pas do skrętu tylko w prawo jest bardzo długi, więc nie ma co też za wczas jechać "pół świata" na migaczu.
Jeśli są dwa pasy do skrętu w prawo, to na prawym można sobie pozwolić na więcej, bo nikt inaczej tego nie zrozumie, ale kiedy jesteśmy(jak czerwony) na lewym, to sygnalizujemy bardzo krótko, sam moment rozpoczęcia skrętu, gdyż w przeciwnym razie może być odebrane jako zamiar zmiany pasa i nie byłoby "wyraźne".