z dwóch pasów na jeden (nieoznaczone i znaczone pasy ruchu)

[Hilsch]

Witam , chciałem rozwiać moje wątpliwości

1) jadą dwa auta obok na nieoznaczonych pasach, chcą zająć jeden, pierwszeństwo ma ten z lewej strony (przy nieoznaczonych z prawej nie może go wyprzedzić)

2) analogicznie na oznaczonych z prawej ma pierwszeństwo (reguła pierwszeństwa z prawej) , proszę o potwierdzenie , albo upomnienie

[scorpio44]

Przydałoby się więcej szczegółów albo najlepiej jakiś rysunek, bo trudno precyzyjnie odgadnąć, jakie sytuacje masz na myśli. Ogólnie masz zapewne na myśli takie, kiedy dwa pasy zwężają się do jednego. Tyle tylko, że trudno tutaj generalizować. Nie zawsze kwestia pierwszeństwa będzie wyglądała identycznie - ma znaczenie dokładny przebieg tych pasów, który z nich się kończy, który ma kontynuację itd. Każda sytuacja może być inna.

[kopan]

Witam , chciałem rozwiać moje wątpliwości

1) jadą dwa auta obok na nieoznaczonych pasach, chcą zająć jeden, pierwszeństwo ma ten z lewej strony (przy nieoznaczonych z prawej nie może go wyprzedzić)

2) analogicznie na oznaczonych z prawej ma pierwszeństwo (reguła pierwszeństwa z prawej) , proszę o potwierdzenie , albo upomnienie

Ani jedno ani drugie.

Ad. 1
Pierwszeństwo ma ten z prawej bo przy niewyznaczonych pasach ruchu przy zwężeniu znikają środkowe pasy ruchu.
Wynika to z definicji pasa ruchu.
Rysunek.
http://img708.imageshack.us/i/pasyniewyznaczone.gif.
Przepisy o wyprzedzaniu dotyczą tego na lewym pasie ruchu i nie można wrabiać w wyprzedzanie tego z prawego pasa ruchu.

Ad. 2 przy oznaczonych pierwszeństwo ma niezmieniający psa ruchu.

[qwer0]

Przepisy o wyprzedzaniu dotyczą tego na lewym pasie ruchu i nie można wrabiać w wyprzedzanie tego z prawego pasa ruchu.

Czyli jadac prawym pasem, gdy przejezdzam obok pojazdu jadacego w tym samym kierunku (jadacego lewym pasem) to nie wyprzedzam?? Bo mnie przepisy o wyprzedzaniu nie dotycza, bo jade prawym pasem??

[maryann]

przy niewyznaczonych pasach ruchu przy zwężeniu znikają środkowe pasy ruchu.

scorpio44 ma rację, trzeba popatrzeć na konkretną sytuację, a ty kopan bzdury piszesz- zanika ten pas, który zanika. W definicji nie ma nic, że pas biegnie wzdłuż krawężnika, pobocza czy czego tam z kraja. Nie może biec wzdłuż osi jezdni? Może.
A tak w ogóle, to jak to "jadą obok siebie"? To tak ot- bez powodu, można sobie jechac lewym pasem? Może być pełna jezdnia(korek, czy prawie korek), można mieć jakiś zamiar, np. skrętu w lewo niedługo, można wyprzedzać... Ale tak sobie jadą i 'trzymają się za rączki'? A potem następuje zwężenie, czy jak?

[kopan]

Przepisy o wyprzedzaniu dotyczą tego na lewym pasie ruchu i nie można wrabiać w wyprzedzanie tego z prawego pasa ruchu.

Czyli jadac prawym pasem, gdy przejezdzam obok pojazdu jadacego w tym samym kierunku (jadacego lewym pasem) to nie wyprzedzam?? Bo mnie przepisy o wyprzedzaniu nie dotycza, bo jade prawym pasem??

Oczywiści że cię dotyczy ale w części która cię dotyczy - czyli w trakcie wyprzedzania i bezpośrednio po nim nie wolno ci prędkości zwiększać.

Przepis o wyprzedzaniu jest skierowany do strony podejmującej manewr wyprzedzania a obowiązki wyprzedzanego podałem powyżej.

Maryann to że teksta nie rozumiesz to normalka ale tam jest malowanka to też nie rozumiesz - więc o czym chcesz .....

[maryann]

Przepis o wyprzedzaniu jest skierowany do strony podejmującej manewr wyprzedzania

Też nieprawda- przepis ten jest skierowany do tego, kto w manewrze wyprzedzania jedzie szybciej, a nie jest do tego, kto jest wyprzedzany. Często do manewru wyprzedzania dochodzi z inicjatywy wyprzedzanego i całe działanie jest po jego stronie.

[qwer0]

Oczywiści że cię dotyczy ale w części która cię dotyczy - czyli w trakcie wyprzedzania i bezpośrednio po nim nie wolno ci prędkości zwiększać.

Przepis o wyprzedzaniu jest skierowany do strony podejmującej manewr wyprzedzania a obowiązki wyprzedzanego podałem powyżej.

No i? Jak to sie ma do tej sytuacji?
Piszesz, ze tego po prawej nie mozna wciagnac w wyprzedzanie ("Przepisy o wyprzedzaniu dotyczą tego na lewym pasie ruchu i nie można wrabiać w wyprzedzanie tego z prawego pasa ruchu."), ale to przeciez on chce "zainicjowac" ten manewr.
Depczac mocniej w gaz, spowoduje, ze zacznie przejezdzac obok pojazdu poruszajacego sie w tym samym kierunku.

To co piszesz, ja rozumiem tak, jakby wyprzedzanie z prawej strony nie bylo wyprzedzaniem, tylko mialo jakas inna nazwe, a nazwa wyprzedzanie byla zarezerwowana tylko dla tych przejezdzajacych lewa strona.