dylek napisał(a):3) kierujący, jadący przed nim na tym samym pasie ruchu, nie zasygnalizował zamiaru wyprzedzania innego pojazdu, zmiany kierunku jazdy lub zmiany pasa ruchu.
No widzisz. Mi chodziło o to, że w sytuacji, gdyby było tam skrzyżowanie, sprawa byłaby jasna i klarowna i dalej nie musielibyśmy się w ogóle nad niczym zastanawiać. Obojętnie, czy kierowca migał, czy nie migał, motocyklista byłby winny, bo wyprzedzał na skrzyżowaniu [z niewłaściwej strony]. Nawet, jakby kierowca
nie migał lewym, wówczas motocyklista nie może go wyprzedzać z lewej, i tyle. Sprawa jasna.
Natomiast jako, że nie mamy tutaj do czynienia ze skrzyżowaniem, to
jak sam zacytowałeś - inne czynniki mają bardzo ważne, decydujące wręcz znaczenie.

Na przykład to, czy kierujący samochodem zasygnalizował zamiar zmiany kierunku ruchu. A tego, jak widzisz, sam kierujący nie jest do końca pewien.

Więc jednak to, czy jest skrzyżowanie, czy nie ma, ma dość istotny wpływ na sprawę.
