Droga poprzeczna a pieszy.

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Droga poprzeczna a pieszy.

Postprzez Wojc » czwartek 05 sierpnia 2010, 22:51

W myśl pewnego "przepisu" "Kierujący pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pieszemu przechodzącemu na skrzyżowaniu przez jednię drogi, na którą wjeżdża"

Czy to dotyczy również sytuacji w której pojazd ma zielone światło, skręca w prawo, pieszy natomiast ma światło czerwone ale jakimś cudem zaczyna przechodzić przez pasy, to czy ja mam obowiązek go przepuścić?
Wojc
 
Posty: 4
Dołączył(a): czwartek 05 sierpnia 2010, 22:47

Postprzez disaster » czwartek 05 sierpnia 2010, 22:53

A wolisz włączyć wycieraczki?
Ty masz rację, a ja mam karabin.
Avatar użytkownika
disaster
 
Posty: 937
Dołączył(a): wtorek 17 października 2006, 16:41

Re: Droga poprzeczna a pieszy.

Postprzez macnos » czwartek 05 sierpnia 2010, 22:54

Wojc napisał(a):W myśl pewnego "przepisu" "Kierujący pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pieszemu przechodzącemu na skrzyżowaniu przez jednię drogi, na którą wjeżdża"

Czy to dotyczy również sytuacji w której pojazd ma zielone światło, skręca w prawo, pieszy natomiast ma światło czerwone ale jakimś cudem zaczyna przechodzić przez pasy, to czy ja mam obowiązek go przepuścić?


Jak pieszy Ci się podoba, to możesz przepuścić, jak nie, możesz jechać dalej.
Avatar użytkownika
macnos
 
Posty: 38
Dołączył(a): poniedziałek 12 lipca 2010, 13:12

Re: Droga poprzeczna a pieszy.

Postprzez Wojc » czwartek 05 sierpnia 2010, 22:58

nie zrozumieliśmy się .. nie chodzi o to czy chcę zabić pieszego czy nie
Bo to zrozumiałe że człowiek zatrzyma się.
Ale przypuśćmy że doszło do kolizji, czyja będzie wina.

Chodzi o to czy w takiej sytuacji MUSZĘĘ nie 'powinienem' ale MUSZĘ się zatrzymać żeby nie popełnić wykroczenia nie dostosowania się do przepisu.

albo inaczej:
Mialem dzisiaj na kursie pytanie od osoby ktora prowadzi kurs.
i byla wlasnie taka sytuacja
Pojazd ma zielone swiatlo i skreca w prawo
Pieszy ma czerwone i zaczyna isc przez pasy
Padlo pare odpowiedzi kto ma pierwszenstwo
ale prawidlowa byla ze PIESZY mimo ze ma czerwone - czy tak jest?
Wojc
 
Posty: 4
Dołączył(a): czwartek 05 sierpnia 2010, 22:47

Postprzez disaster » piątek 06 sierpnia 2010, 00:02

Jeśli jechałeś prawidłowo, a pieszy wtargnął na czerwonym świetle, to jest to tylko i wyłącznie wina pieszego.

Co innego gdy poruszałeś się z nadmierną prędkością, pod wpływem, niesprawnym samochodem, etc. - wtedy prawdopodobnie uznanoby, że przyczyniłeś się do wypadku.
Ty masz rację, a ja mam karabin.
Avatar użytkownika
disaster
 
Posty: 937
Dołączył(a): wtorek 17 października 2006, 16:41

Postprzez Wojc » piątek 06 sierpnia 2010, 01:19

w takim razie dostaliśmy bledną informacje ponieważ nam powiedział ze to pieszy ma pierwszeństwo mimo że przechodzi na czerwonym.
Pojazd musi się zatrzymać i go przepuścić ...
Wojc
 
Posty: 4
Dołączył(a): czwartek 05 sierpnia 2010, 22:47

Postprzez macnos » piątek 06 sierpnia 2010, 01:27

Wojc napisał(a):w takim razie dostaliśmy bledną informacje ponieważ nam powiedział ze to pieszy ma pierwszeństwo mimo że przechodzi na czerwonym.
Pojazd musi się zatrzymać i go przepuścić ...


A pytasz pod kątem egzaminu?
Avatar użytkownika
macnos
 
Posty: 38
Dołączył(a): poniedziałek 12 lipca 2010, 13:12

Postprzez Wojc » piątek 06 sierpnia 2010, 01:58

Ogólnie, jak to w końcu jest kto ma pierwszeństwo
Pojazd czy pieszy
i niech to będzie egzamin - pytanie na egzm wewnętrznym i sytuacja na egzm zewnętrznym.
Wojc
 
Posty: 4
Dołączył(a): czwartek 05 sierpnia 2010, 22:47

Postprzez sht » piątek 06 sierpnia 2010, 11:17

Musisz przepuścić na egzaminie. Inaczej niezachowanie szczególnej ostrożności w pobliżu przejścia. No i dochodzi próba przejechania pieszego na pasach (a może zaczął wchodzić jak było jeszcze zielone dla niego). Musisz pozwolić mu przejść na egzaminie. "Prywatnie" możesz go obtrąbić, ale przejechać też nie bardzo. Tak czy siak musisz dać mu zejść z przejścia.
sht
 
Posty: 101
Dołączył(a): czwartek 21 maja 2009, 14:57

Postprzez maryann » piątek 06 sierpnia 2010, 11:44

Niektórzy się burzą, jak gmatwam sytuację, ale trzeba liczyć się "z widoczną niesprawnością ruchową" pieszego. Taki ma prawo zawsze i wszędzie, a Ty obowiązek go nie poganiać. Na dobrą sprawę kiedy skręcisz masz bardzo mało czasu na ocenę jego niesprawności, dlatego... lepiej tak każdego potraktować!
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Postprzez sht » piątek 06 sierpnia 2010, 12:00

Pomijając fakt, że jeśli ktoś wchodzi na przejście na czerwonym to już podchodzi pod kategorię "niesprawnych" (ale umysłowo, nie obrażając nikogo). No ale z takimi zrobić się nic nie da...
sht
 
Posty: 101
Dołączył(a): czwartek 21 maja 2009, 14:57

Postprzez verde » sobota 07 sierpnia 2010, 17:18

jeśli pieszy wtargnie ci na pasy mimo tego ze ma czerwone masz ty pierwszeństwo chyba że bedzie to niewidomi itp, wtedy tutaj trochę inaczej jest brane tzw pierwszeństwo. Ale ogólnie zakładając że człowiek jest " normalny " gdzie 98 % ludzi chodzących po przejściach jest właśnie taka, a ty nie musisz wiedzieć w zasadzie też czy ktoś jest ślepy czy coś w końcu w dowód mu nie zwłaszcza czy w kwity lekarskie, ty masz pierwszeństwo.

Pieszego tez obowiązuje przepisy drogowe, oczywiście nie musi znać wszystkich co kierowca, lecz tylko w zasadzie podstawy, i ty masz pierwszeństwo. Światło czerwone na pasach na piszego, to tak jak by przechodził przez drogę w niedozwolonym miejscu, gdzie też auto ma pierwszeństwo. Ogólnie możesz śmiało jechać.

Z życia mówiąc możesz go otrąbić, , przekazac mu kilka gestów wyzwać :) itp ... ewentualnie zajechac mu drogę tak, że na drugi raz się nauczy przechodzić.

Na egzaminie: zatrzymać bo w 96 % nie zdasz egzaminu,
-

- chociaż w zasadzie zastanawiam się tak na dobrą sprawę, że niby egzekwując przepis o szczególnej uwadze zachowania na drodze w miejscach wyznaczonych tzw przejścia, w razie gdyby już pojechać, a czerwone światło by się już paliło dość długo i przejechać po przejsciu, kiedy już jest pieszy nie powinno dyskwalifikować kandydata do oblania egzaminu według mnie. Ostrożnośc zachować owszem, lecz tego nie widać i przecież nie do końca jesteś w stanie osądzić czy czasem jakiś dzikus na czerwonym nie przeleci kiedy tu będziesz 50 cm od pasów ... A danie po heblach, w L w czasie egazminu też dobrze o nas nie świadczy,.
cache/ac9a7c36e4.png
verde
 
Posty: 133
Dołączył(a): czwartek 03 grudnia 2009, 10:09

Postprzez sht » niedziela 08 sierpnia 2010, 14:59

Przepisy przepisami, ale lepiej przejechać pieszego "bo masz pierwszeństwo" czy zatrzymać się/zwolnić i pozwolić mu zejść?
Ja rozumiem, że na czerwonym przechodzić nie wolno, ale kiedy ktoś już idzie przez jezdnię to co robisz zazwyczaj? Przyspieszasz i próbujesz go przejechać? Czy zwalniasz i pozwalasz opuścić jezdnię i np. trąbisz jednocześnie?
Dodatkowo pierwszeństwo nie jest czymś co obowiązuje bezwzględnie niezależnie od sytuacji. Bo jeśli ktoś wymusi pierwszeństwo to przywalisz w niego i powiesz: miałem pierwszeństwo więc przywaliłem? Po to jesteśmy ludźmi i mamy rozum aby umieć ocenić sytuację i wybrać mniejsze zło, a nie sztywno trzymać się zasady, przepisy są po mojej stronie, niech się dzieje co chce, najwyżej ktoś zginie ;).

I analogiczna nieco sytuacja, jeśli idzie pijany pieszy chodnikiem i zatacza się od krawężnika do krawężnika, to też uznasz że nie ma prawa wejść na jezdnię i przejedziesz nie zachowując szczególnej ostrożności?

Wiadomo, że ostatecznie to policja rozstrzyga winę, ale chyba nie o to wszystkim nam chodzi prawda? Mieć człowieka na sumieniu i rozbity samochód w imię pierwszeństwa i PORD? :/

Jeśli na egzaminie będzie pieszy na przejściu, mimo czerwonego, a Ty nie ustąpisz pierwszeństwa (czyli przejedziesz mu po piętach zanim opuści jezdnię), oblewasz. Koniec i kropka. Czemu? Bo stwarzasz realne zagrożenie zdrowia i życia, nie umiesz ocenić sytuacji, nie zachowujesz ostrożności w pobliżu skrzyżowania/przejścia dla pieszych.
sht
 
Posty: 101
Dołączył(a): czwartek 21 maja 2009, 14:57

odp

Postprzez rusel » niedziela 08 sierpnia 2010, 21:56

inaczej egzaminator to interpretuje=zachowanie wobec innych uczestnikow ruchu drogowego wynik N, brak reakcji na stworzenie zagrozenia przez pieszego przechodzacego na przejsciu dla pieszych w momencie nadawania dla nich sygnalu czeronego.

O pierszenstwie nie moze byc mowy
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16


Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 49 gości