Dwa skrzyzowania - kto ma pierszenstwo?

[Rafal89]

Witam:) To moj pierwszy post na forum choc już wcześniej przeglaądałem trochę jego zawartość:) Mam do Was pytanie. Jak wygladą sprawa pierszenstwa w tych dwóch przypadkach. Dziękuję za pomoc:)

[scorpio44]

Dokładnie tak, jak pokazują znaki. :twisted: Zapoznaj się może najpierw chociaż trochę z przepisami, bo to są akurat absolutne podstawy, niepozostawiające żadnych wątpliwości. ;)

[Rafal89]

Aktualnie jestem w trakcie zapoznawania sie z przepisami stad wynika moje pytanie. W pierwszym przypadku, z tego co wiem samochod A ma pierszenstwo przed samochodem B poniewaz znajdują sie po jego prawej stronie. Wiec napierw przejedzie samochod A a nastepnie samochod B.

W drugim przypadku prawidlowa kolejnosc przejazdu to A,B,C tylko nie wiem dlaczego skoro samochod A przy zjezdzie z drogi z pierszenstwem ma po swojej prawej stronie samochod B.

Dziekuje za pomoc

[lith]

W drugim przypadku prawidlowa kolejnosc przejazdu to A,B,C tylko nie wiem dlaczego skoro samochod A przy zjezdzie z drogi z pierszenstwem ma po swojej prawej stronie samochod B.

A,C,B

A ma pierwszeństwo bo jedzie droga z pierwszeństwem.

[dawciol92]

W drugim przypadku prawidłowa kolejność to A, C, B.

Pojazd A ma pierwszeństwo przed pojazdem B (mimo, że ma go po prawej stronie) dlatego, że on znajduje się na drodze z pierwszeństwem i z niej zjeżdża, a pojazd B będzie wjeżdżał na tą drogę.

[szczepan1990]

W pierwszym przypadku, to znak T-6a jest zły, bo nie ma na nim rzeczywistego przebiegu dróg. Znak powinien wyglądać mniej więcej tak

i należałoby to traktować jako osobne skrzyżowania.

Podobna kwestia była rozstrzygana w programie Jedź Bezpiecznie, jednak wątpię, żeby udało mi się znaleźć ten odcinek.

[lith]

A może zarządca drogi chciał, żeby nie było wątpliwości żeby to jednak traktować jako jedno skrzyżowanie??

[szczepan1990]

Po pierwsze rysunek umieszczony przez autora tematu jest rysunkiem poglądowym, a nie rzeczywistym odwzorowaniem. Po drugie to, co chciał organizator, nie ma znaczenia, bo to są dwa skrzyżowania, a jeśli na znaku umieszczone jest jako jedno, to jest to błąd.

[dylek]

Po drugie to, co chciał organizator, nie ma znaczenia, bo to są dwa skrzyżowania, a jeśli na znaku umieszczone jest jako jedno, to jest to błąd.

http://www.zumi.pl/namapie.html?&loc=Lublin,+Obywatelska+&Submit=Szukaj&long=22.5725948&lat=51.258526&type=3&scale=1&svActive=false

W linku analogiczne skrzyżowanie (autor zapewne miał inne na myśli...)
Gwarantuję ci, że jest to JEDNO skrzyżowanie ... ;)
To w linku akurat sterowane sygnalizacją, ale nie o światłach tu mówimy lecz o geometrii, a ta jest niczym z rysuneczku :D

[lith]

Jeżeli zarządca chce, żeby to funkcjonowało jako jedno to ma funkcjonować jako jedno. Widać zarządca uznał (albo i ma to głęboko w...), że tak będzie korzystniej dla ruchu i nie będzie niepotrzebnych nieporozumień. Każdy ma narysowane co ma na skrzyżowaniu widzieć i tyle. na znaku ma być przedstawione schematycznie jak to skrzyżowanie należy traktować, a nie musi być dokładnie odzwierciedlone skrzyżowanie ze wszystkimi proporcjami.

[szczepan1990]

@Dylek: Akurat sytuacja na rysunku jest bardziej klarowna. Ba, mapa z geoportalu pokazuje, że to lubelskie dużo bardziej można traktować jako jedno skrzyżowanie. Zresztą - to, że organizatorzy ruchu traktują (albo się starają) traktować zespół takich skrzyżowań jako jedno, najczęściej poprawia sytuację.


@Lith: Mylisz się. Jeżeli to miałoby być traktowane jako jedno skrzyżowanie, to tak powinno być wybudowane. To nie zarządca drogi ustala definicję skrzyżowania. Znak T-6a powinien wskazywać rzeczywisty przebieg drogi, nie schematyczny.
Czy jeśli takie skrzyżowania

zarządca oznakuje jako jedno, to jesteś pewien, że jest on kompetentny i rzeczywiście mamy traktować to jako jedno skrzyżowanie? Bynajmniej.

[lith]

Jeżeli je oznakuje, ze mamy je traktować jako jedno to traktujemy jako jedno. Na ile jest on kompetentny to już inna sprawa. Im ten odcinek z łukiem jest dłuższy tym traktowanie tego jako jedna całość jest bardziej naciągane. Jeżeli lekkie 'nagięcie' geometrii skrzyżowania miałoby poprawić płynność ruchu to jestem jak najbardziej za. Do wybudowania skrzyżowania na nowo potrzebna jest kasa której nigdy nie ma i przestrzeń, która jest często ograniczona. Więc jeżeli miano by przebudowywać skrzyżowanie tylko po to, żeby wyglądało tak jak na tabliczce, skoro może funkcjonować identycznie bez przebudowy to dopiero bezsens.

[szczepan1990]

No to widać, że nie za bardzo pojmujesz co ma pokazywać tabliczka T-6. Jeśli takie skrzyżowanie zarządca oznakowałby jako jedno, to w przypadku stłuczki jest duże prawdopodobieństwo, że to właśnie on płaciłby odszkodowanie (jeśli oczywiście uczestniczyłby w tej stłuczce ktoś, kto zna chociażby definicję skrzyżowania).

[lith]

Akurat decyzja skrzyżowania jest na tyle ogólna, że często ustalenie czy to jest jedno skrzyżowanie czy już więcej jest kwestią sporną. Akurat na rys. 1 Rafala89 można jeszcze spokojnie uznać to za jedno skrzyżowanie (łuk jest na tyle mały, że wręcz można założyć, że jest obszar gdzie jednocześnie znajdują się wszystkie trzy drogi- chociaż to w sumie też żaden warunek).

[szczepan1990]

Definicja skrzyżowania jest dosyć jasna; ja dalej twierdzę, że są to osobne skrzyżowania, Ty zaś, że nie i tego nic nie zmieni. Zresztą, dyskusja nad rysunkiem jest bezsensowna, wszak to tylko rysunek, który w najmniejszym stopniu nie oddaje rzeczywistości.