pijany pieszy z rowerem

[forresty]

z tego co wiem to pieszego prowadzącego (pchajacego) rower "pod wpływem" spotykają takie same sankcje ze strony policji co pijanego kierowcę jadącego na rowerze. policja policją ale czy znacie przypadki aby sąd zasądził w takim wypadku utratę prawa jazdy i karę kodeksową? Przecież w świetle PORD osoba która zejdzie z roweru jest pieszym identycznie jak "kierowca" wózka dziecięcego więc regulacja jak najbardziej istnieje a mimo tego policja nie wiedziec czemu za coś takiego karze pieszych (nie wiem co Policja robi konkretnie w tym wypadku - chyba mandat, punkty, zatrzymanie uprawnień i sprawa do prokuratury w zależności od promilków)ale wiem że zatrzymuje i sankcjonuje.

[Olin]

To jakieś nieporozumienie. Policja nie karze nietrzeżwego pieszego prowadzącego rower jako sprawcę kierowania pojazdem pod wpływem alkoholu. Owszem, taka osoba może byc ukarana za sspowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego (art. 86 kw) ale nie będzie tu konsekwencji typu cofnięcie uprawnień do kierowania pojazdami czy tez punkty karne.
W art. 86 użyto co prawda sformułowania "prowadzi pojazd" faktycznie chodzi tu o kierowanie pojazdem.

[szerszon]

No to niech taki zawiany wezmie rower na plecy. :) Nie czepią się-nie prowadzę-niosę.

[scorpio44]

forresty ==> znasz takie konkretne wypadki z życia czy tylko bazujesz na tym, co ktoś tam gdzieś tam kiedyś tam usłyszał? :)

[forresty]

Znam jeden kiedy to znajomy został zatrzymany prowadząc rower po chodniku, wylegitymowany, sprawdzony. Miał 0.6 na alkomacie i policjant fakultatywnie (czemu fakultatywnie?) zatrzymał prawo jazdy i sprawa poszła do organów wymiaru sprawiedliwości. zaciekawiła mnie ta sprawa w kontekście ostatnich doniesień jakoby niektórzy posłowie mieli zamiar zgłosić poprawki do KW w tym temacie. Pomijając przedwyborcze cuda wianki obietnice bajabongo wnioskuję ze problem jakiś istnieje mimo że wydawałoby się że sprawa jest jasna. podejrzewam ze po prostu niektórzy policjanci nadinterpretują zapisy lub stosują zasade domniemania - masz rower znaczy jechałeś-możesz jechać
Ten paragraf o którym wspomniał ktoś powyżej mówi jedynie że wykroczenie musi (!) być popełnione. Samo prowadzenie roweru w stanie neitrzeźwości nie jest wykroczeniem dopóki ktos taki nie spowoduje zagrożenia swym zachowaniem co przyznajmy w pewnym stanie upojenia nie jest problemem.

[scorpio44]

A wszystko przez głupią grę słów i dwuznaczność słowa "prowadzić"... Ja tam nie mam wątpliwości, że chodzi tylko o prowadzenie pojazdu w sensie bycia kierującym nim i że idąc obok roweru, czyli "prowadząc" go w tym drugim pojęciu, jestem pieszym.

[maryann]

Słyszałem, była kiedyś afera, kiedy jeden "zawiany" dwa kilometry prowadził rower, żeby byc OK, ale na 500m przed domem, kiedy miał już tylko park do pokonania 'w poprzek' wsiadł nań i na to tylko czekała SM czy Policja... Najwyraźniej pieszy prowadzący rower może być pod wpływem, Wszak nie jedzie tylko idzie.

[ixi25]

O czym ta dyskusja??

18)pieszy - osobę znajdującą się poza pojazdem na drodze i nie wykonującą na niej robót lub czynności przewidzianych odrębnymi przepisami; za pieszego uważa się również osobę prowadzącą, ciągnącą, lub pchającą rower, motorower, motocykl, wózek dziecięcy, podręczny lub inwalidzki(...)

Art.45
1. Zabrania się:
1) Kierowania pojazdem, prowadzenia kolumny pieszych, jazdy wierzchem lub pędzenia zwierząt osobie w stanie nietrzeźwości, w stanie po użyciu alkoholu lub środka działającego podobnie do alkoholu

I wszystko jasne. Jak ktoś się nie zgadza, to niech poda mi gdzie jest napisane, że pieszy nie może być "na bombie".

[maryann]

niech poda mi gdzie jest napisane

No właśnie, po to ta dyskusja. PoRD to nie wszystko; mamy jeszcze KK, KW, etc. i parę regulaminów stosowanych przez różne służby.
Aczkolwiek ja takiego przepisu(temat) nie znam.

[ixi25]

KK i KW opiera się na prawie czyli ustawach. Sam w sobie nie jest "wykładnią prawa". Określa on postępowanie w przypadku naruszenia prawa.

[maryann]

Powinienem był wymienić: KK, KW, KW; gdzie pierwsze KW to Konwencja Wiedeńska. Ciekawe, co ona na to.

[tristan]

A wszystko przez głupią grę słów i dwuznaczność słowa "prowadzić"... Ja tam nie mam wątpliwości, że chodzi tylko o prowadzenie pojazdu w sensie bycia kierującym nim i że idąc obok roweru, czyli "prowadząc" go w tym drugim pojęciu, jestem pieszym.

Nie musisz tego rozważać językowo.

pieszy – osobę znajdującą się poza pojazdem na drodze i niewykonującą na
niej robót lub czynności przewidzianych odrębnymi przepisami; za pieszego
uważa się również osobę prowadzącą, ciągnącą lub pchającą rower, motorower,
motocykl, wózek dziecięcy, podręczny lub inwalidzki, osobę poruszającą
się w wózku inwalidzkim, a także osobę w wieku do 10 lat kierującą
rowerem pod opieką osoby dorosłej;

[archis_p]

Nie musisz tego rozważać językowo.

pieszy – osobę znajdującą się poza pojazdem na drodze i niewykonującą na
niej robót lub czynności przewidzianych odrębnymi przepisami; za pieszego
uważa się również osobę prowadzącą, ciągnącą lub pchającą rower, motorower,
motocykl, wózek dziecięcy, podręczny lub inwalidzki, osobę poruszającą
się w wózku inwalidzkim, a także osobę w wieku do 10 lat kierującą
rowerem pod opieką osoby dorosłej;

Art. 86. § 1. Kto, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym,
podlega karze grzywny.
§ 2. Kto dopuszcza się wykroczenia określonego w § 1, znajdując się w stanie po użyciu alkoholu lub podobnie działającego środka,
podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
§ 3. W razie popełnienia wykroczenia określonego w § 1 przez osobę prowadzącą pojazd można orzec zakaz prowadzenia pojazdów.

[ixi25]

Ok ale kodeks wykroczeń, określa postępowanie w przypadku złamania ustawy. Prowadząc rower "na gazie" nie naruszamy przepisów ustawy.

[maryann]

http://motoryzacja.interia.pl/raport/pi ... od,1515004
http://motoryzacja.interia.pl/Motor/new ... dy,1519373