Dylemat, co zablokować jezdnię czy "chodnik"

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Dylemat, co zablokować jezdnię czy "chodnik"

Postprzez Scoff3r » wtorek 25 maja 2010, 21:37

No tu się muszę poradzić.

W moim mieście w bliskiej odległości od rynku w bocznej uliczce mamy:
Budynek--0.5metra chodnika--jezdnia (jeden pas ruchu/jednokierunkowa--0.5metra chodnika--budynek

Po lewej stronie stoi "Zakaz zatrzymywania" ale z tabliczką "Nie dotyczy zaopatrzenia na czas rozładunku" no i teraz tak jadę z towarem do sklepu np Fiatem Doblo ale widziałem iż stają tam większe samochody, Doblo, jeżeli zaparkuje przy lewej krawędzi (tam gdzie jest ten znak) zablokuje uliczkę a więc utrudnię ruch i zrobi się korek, jak zaparkuje na chodniku to może Uno się zmieści ale zablokuje chodnik dla pieszych. Ewidentne fatalnie ustawiony znak (jest takich kilka w moim mieście) ale jest i gdzie zaparkować i czy zaparkować?

Przepisy zabraniają mi zatrzymywania się ale ten znak.
Na szczęście nie jestem dostawcą :)
Scoff3r
 
Posty: 50
Dołączył(a): sobota 08 maja 2010, 21:01

Postprzez Tomek_ » środa 26 maja 2010, 19:39

Piesi mają chodnik po drugiej stronie, więc mogą przejść ewentualnie, jeśli zablokujesz ulicę nic nie przejedzie. Z dwojga złego wybrałbym zablokowanie jednego z 2 chodników (po prawej nie ma chyba zakazu).
Kat. B i C za pierwszym podejściem.
Testy na prawo jazdy 2013
Avatar użytkownika
Tomek_
 
Posty: 1090
Dołączył(a): czwartek 22 września 2005, 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez scorpio44 » środa 02 czerwca 2010, 00:38

Skoro zakaz zatrzymywania (wyrażony znakiem) nie dotyczy zaopatrzenia, to zaopatrzeniowców obowiązują przepisy ustawy. Czyli ogólnie sprowadza się to do tego, że legalnie tak czy tak nie możesz się tam wcale zatrzymać. :D - art. 46 ust. 1, art. 47 itd.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Olin » środa 02 czerwca 2010, 15:32

Problem w tym, że art. 5 który określa hierarchię wazności dyrektyw, wyrażnie wskazując znaki drogowe jako mające pierwszeństwo w zastosowaniu przed przepisami ustawy.
Znak ustawiony jest niefortunnie, trzeba przyznać, ale należy tez stwierdzić, że zatrzymanie pojazdu dostawczego nie powinno trwać dłużej niż jedną minutę. Ten fakt zmniejsza uciążliwość zatrzymania takiego pojazdu dla innych uczestników ruchu.
Niestety, juz widzę jak handlowiec pędzi biegiem rozładowując towar aby zmieścić sie w czasie 1 minuty...
Olin
 
Posty: 490
Dołączył(a): piątek 02 marca 2007, 10:38

Postprzez scorpio44 » piątek 04 czerwca 2010, 13:27

Olin napisał(a):Problem w tym, że art. 5 który określa hierarchię wazności dyrektyw, wyrażnie wskazując znaki drogowe jako mające pierwszeństwo w zastosowaniu przed przepisami ustawy.

No i?
Na mocy art. 5 znak jest ważniejszy od przepisów ustawy, ale tabliczka, która jest integralną częścią tego znaku, mówi, że zaopatrzeniowców ten znak nie dotyczy. W związku z czym zaopatrzeniowiec nie ma żadnego znaku, a zatem musi się stosować do przepisów ustawy! A na ich mocy w żadnym razie nie wolno mu się w opisanej sytuacji zatrzymać (ani na jezdni, ani na chodniku).

No i zupełnie nie wiem, skąd wziąłeś to:
Olin napisał(a):należy tez stwierdzić, że zatrzymanie pojazdu dostawczego nie powinno trwać dłużej niż jedną minutę.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez BOReK » piątek 04 czerwca 2010, 14:07

Własnie tutaj jest problem - czy tabliczka unieważnia zakaz dla określonych kierowców czy też pozwala im go ignorować?

Róznica jest zasadnicza. Jeżeli unieważnia, to dla tych kierowców zakazu faktycznie tam nie ma i wtedy stosuja ustawę. Jeżeli pozwala im go ignorować, to intepretacja jest trochę inna - znak unieważnia ustawę, a tabliczka pozwala nie stosowac się do znaku, ale nie przywraca ustawy do działania. Znak przecież stoi.

Gdyby tak nie było, to jaki byłby cel takiej tabliczki pod tym znakiem? Wiem, że nasze władze często robią cos bez sensu, ale niejeden absurd drogowy okazał się uzasadnionym i sensownym zjawiskiem. Jak wrócę do domu i coś zjem, to przyjrzę się dokładnie przepisom. :P
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez Scoff3r » piątek 04 czerwca 2010, 15:56

Olin napisał(a):Problem w tym, że art. 5 który określa hierarchię wazności dyrektyw, wyrażnie wskazując znaki drogowe jako mające pierwszeństwo w zastosowaniu przed przepisami ustawy.
Znak ustawiony jest niefortunnie, trzeba przyznać, ale należy tez stwierdzić, że zatrzymanie pojazdu dostawczego nie powinno trwać dłużej niż jedną minutę. Ten fakt zmniejsza uciążliwość zatrzymania takiego pojazdu dla innych uczestników ruchu.
Niestety, juz widzę jak handlowiec pędzi biegiem rozładowując towar aby zmieścić sie w czasie 1 minuty...


Skąd interpretacja że nie można zatrzymać się na dłużej niż minutę?
Masz zakaz zatrzymywania a nie zakaz postoju, a tabliczka "odwołuje" znak dla niektórych kierujących.
Analogicznie na zakazie zatrzymywania możesz się zatrzymać na mniej niż minutę? Bez urazy ale chyba pomyliły ci się pojęcia zatrzymanie i postój.
A po za tym to na tabliczce jest "Nie dotyczy zaopatrzenia na czas rozładunku"
Kompletnie nie rozumie Twojej interpretacji, chyba nie czytałeś pierwszego postu.
Scoff3r
 
Posty: 50
Dołączył(a): sobota 08 maja 2010, 21:01

Postprzez scorpio44 » piątek 04 czerwca 2010, 19:34

BOReK napisał(a):Jeżeli pozwala im go ignorować, to intepretacja jest trochę inna - znak unieważnia ustawę, a tabliczka pozwala nie stosowac się do znaku, ale nie przywraca ustawy do działania. Znak przecież stoi.

A skąd Ci w ogóle przyszło do głowy takie przekombinowane rozróżnienie i ewentualność tej powyższej interpretacji? :) Dla mnie to się kupy nie trzyma. Jeżeli mam ochotę się w danym miejscu zatrzymać, to warunkują mi to albo przepisy ustawy, albo znak (bo jest on od nich ważniejszy - a sprowadza się to w zasadzie wyłącznie do tego, że znak może mi zabronić się zatrzymać tam, gdzie przepisy pozwoliły). Jeżeli znak mnie nie obowiązuje - a w omawianej sytuacji tabliczka pod znakiem sprawiła, że nie obowiązuje, zakładając, że jestem zaopatrzeniowcem - to musimy się wrócić do przepisów ustawy, bo przecież muszą mnie w tym momencie obowiązywać jakieś przepisy! Skoro nie znak, to zasady ogólne.

Zgodnie z Twoją logiką (która jak dla mnie jest właśnie pozbawiona logiki :) ), jeżeli po danej stronie ulicy obowiązuje zakaz zatrzymywania i jest pod nim tabliczka, że obowiązuje np. od 10.00 do 18.00, to o godz. 19.00 wolno mi się zatrzymać nawet na przejściu dla pieszych lub 2 m od skrzyżowania - "bo jest znak, więc przepisy ustawy nie obowiązują, a znak w tym konkretnym momencie pozwala się ignorować". :D Przemyśl to.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez BOReK » niedziela 06 czerwca 2010, 11:34

Dla mnie to się kupy nie trzyma takie bezsensowne wykluczenie, nie mówiąc już o stawianiu zakazu zatrzymywania w miejscu, gdzie i tak nie wolno się zatrzymać. Do tego w sumie się sprowadza cały temat. Chcieli zrobić możliwość zatrzymywania dla dostawców, ale wyszło jak zwykle. :P
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Re: Dylemat, co zablokwać jezdnię czy "chodnik"

Postprzez sankila » wtorek 08 czerwca 2010, 00:06

Scoff3r napisał(a): jeżeli zaparkuje przy lewej krawędzi (tam gdzie jest ten znak) zablokuje uliczkę a więc utrudnię ruch i zrobi się korek, jak zaparkuje na chodniku to może Uno się zmieści ale zablokuje chodnik dla pieszych.

Masz prawo do zatrzymania się na jezdni, nie na chodniku.

Poza tym - blokując uliczkę, utrudniasz ruch, co jest niedogodnością dla kierowców, ale nie jest niebezpieczne; blokując chodnik - stwarzasz poważne zagrożenie dla pieszych. Jak mają bezpiecznie przejść przez jezdnię, jeśli drogę zasłania im duży samochód (i kierowcom z naprzeciwka też)?

I znak zakazu nie jest odwołany - tabliczka pozwala Ci zatrzymać się na określony czas, pomimo, że on obowiązuje - wyładunek towaru tak, ale opon już nie sprawdzisz i szyby nie przetrzesz :)
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Re: Dylemat, co zablokwać jezdnię czy "chodnik"

Postprzez mk61 » wtorek 08 czerwca 2010, 01:09

sankila napisał(a):Masz prawo do zatrzymania się na jezdni, nie na chodniku.

A to coś nowego... Jakieś podstawy może...?
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Re: Dylemat, co zablokwać jezdnię czy "chodnik"

Postprzez sankila » wtorek 08 czerwca 2010, 20:03

mk61 napisał(a):A to coś nowego... Jakieś podstawy może...?


0,5 m chodnika


trudno będzie zostawić 1,5 m
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez mk61 » wtorek 08 czerwca 2010, 21:02

I nie można było tak od razu? Bo sama obecność znaku wcale o tym nie świadczy, a przecież głównie o znaku się tutaj mówi.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Postprzez czubaka87 » środa 09 czerwca 2010, 19:27

to jak w końcu kolega może prawidłowo zaparkować. bo się trochę zamotałem. i co z tym znakiem czy odwołuje ustawę czy nie???? :D
...
Avatar użytkownika
czubaka87
 
Posty: 90
Dołączył(a): poniedziałek 07 czerwca 2010, 18:59
Lokalizacja: Charlottenwerder

Postprzez sankila » sobota 12 czerwca 2010, 00:44

Znak nic nie odwołuje, tylko pozwala mu się zatrzymać na czas dostawy towaru - i tylko na drodze, więc lepiej, żeby się pospieszył, bo blokuje drogę innym pojazdom. Do parkowania musi sobie znaleźć inne miejsce :)
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 58 gości