Mieszkam na dosc malym osiedlu. Przy blokach jest naprawde malo miejsca aby zaparkowac samochod, wiele razy bylo tak ze 90% samochodow bylo spoza mojego miasta i musielismy parkowac swoje samochody w naprawde znacznej odleglosci od swoich blokow. Jakis czas temu przed wjazdem na osiedle stoi znak B-2 z "Wyjątkiem mieszkańców blokow..." Czasami policja tez stala i wypisywala mandaty za wjazd. Teraz przestali zbytnio przyjezdzac. Dlatego mam pytanie:
Czy jezeli np przyjedzie jakis koles ( a przyjezdza ich 3-4 dziennie) a ja wiem ze zaden nie mieszka w zadnym z wyzej wymienionych blokow tylko przyjezdza do swojej dziewczyny i np odjezdza o 4 nad ranem, czy w takiej sytuacji moge np stanac w takim miejscu zeby zablokowac takiego delikwenta? Slyszalem o podobnej sytuacji w ktorej "intruz" nie mogac wyjechac,zadzwonil na policje i sam dostal mandat za nie przestrzeganie znaku.
Pytam tak z ciekawosci,choc sam poprostu mam ochote zablokowac takiego intruza.
Z gory dzieki za odpowiedzi.