włączanie się do ruchu a cofanie

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

włączanie się do ruchu a cofanie

Postprzez simply » czwartek 13 maja 2010, 16:12

Nurtuje mnie poruszany już na tym forum problem kolizji dwóch przepisów prawa o ruchu drogowym. Dokładnie chodzi o art. 17 i art. 23 ust 1 pkt 3.
Same przepisy wskazują, że w obu przypadkach kierowcy mają obowiązek zachowania szczególnej ostrożności oraz ustąpienia pierwszeństwa innemu pojazdowi lub uczestnikowi ruchu (z pewnym uszczegółowieniem dla pojazdu cofającego).
Zastanawia mnie zatem sytuacja, gdy jeden pojazd stoi zaparkowany na poboczu i włącza się do ruchu bezpośrednio przed cofający drogą pojazd. Zakładamy sytuację drogową bezpieczną, tj. droga nieruchliwa, jednopasmowa, stosunkowo łatwa do kontroli bezpieczeństwa, z przyzwoitą widocznością.
Pojawia mi się pytanie, czy pojazd włączający się do ruchu jest pojazdem lub uczestnikiem ruchu o którym mowa w kodeksie drogowym, czy dopiero będzie jak już się włączy (i ewentualnie po jakim czasie od włączenia).
Jeśli założyć, że nie jest, to pojazd cofający nie będzie miał obowiązku ustąpić mu pierwszeństwa i będzie mógł kontynuować manewr cofania. W przypadku kolizji, to włączający się do ruchu będzie winny.
W sytuacji drugiej, z uwagi na takie same obowiązki, obaj będą winni w tym samym stopniu.
Szukałem orzecznictwa w tej sprawie, ale niestety – widać zbyt prozaiczna sprawa by jakieś publikacje na ten temat się pojawiły.
Ciekawy jestem waszej opinii w tej sprawie, bo wydawało mi się zawsze że to stosunkowo popularne zdarzenie – może ktoś jest w stanie przytoczyć jakieś orzecznictwo?
simply
 
Posty: 2
Dołączył(a): czwartek 13 maja 2010, 14:51
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez sjakubowski » czwartek 13 maja 2010, 16:27

Bardzo ciekawe zagadnienie tym bardziej, że dwa tygodnie temu byłem świadkiem tego typu sytuacji i kolizji z podobnego powodu...
Niestety, nad czym baaardzo ubolewam, nie mogłem poczekać na decyzję Policji, gdyż bardzo mi się śpieszyło :(

Obrazek

Pojazd czerwony, stał na parkingu, tyłem do jezdni. Chciał pojechać w kierunku lewym (na mapie), więc włączył bieg wsteczny i zaczął cofać tak, aby znaleźć się na swoim prawym pasie ruchu by dalej móc pojechać do przodu (w lewo na mapie).

Pojazd zielony, również był na parkingu, po drugiej stronie jezdni, wyjeżdżał przodem i chciał wyjechać w swoją prawą stronę, jadąc dalej w tym samym kierunku co pojazd czerwony.

No i na środku się zderzyli...
Cofający nie widział z tyłu widocznie, a wyjeżdżający z parkingu zielony, patrzył przez lewe okno czy nikt nie jedzie i powoli wyjeżdżał do przodu...


Aż chyba w wolnej chwili, gdy będę tam w okolicach, podejdę do komisariatu i poproszę aby powiedzieli mi, jakie było rozstrzygnięcie...


Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
sjakubowski
 
Posty: 821
Dołączył(a): piątek 25 września 2009, 14:24
Lokalizacja: Łódź

Postprzez lith » czwartek 13 maja 2010, 16:53

na pewno było, że zielony nie zachował bezpiecznej odległości i nie wyhamował xD
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez sjakubowski » czwartek 13 maja 2010, 16:55

lith napisał(a):na pewno było, że zielony nie zachował bezpiecznej odległości i nie wyhamował xD
hehehe, a najlepsze było wiesz co? To, że było to zaraz po mszy, na której były chrzciny. I obydwaj kierujący byli właśnie z owych chrzcin, tylko jeden z nich był od chrzestnego a drugi od chrzestnej i jechali na tę samą imprezę :)

Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
sjakubowski
 
Posty: 821
Dołączył(a): piątek 25 września 2009, 14:24
Lokalizacja: Łódź

Postprzez cwaniakzpekaesu » czwartek 13 maja 2010, 23:37

Aż chyba w wolnej chwili, gdy będę tam w okolicach, podejdę do komisariatu i poproszę aby powiedzieli mi, jakie było rozstrzygnięcie...


Nie jesteś stroną, więc informacja Ci się nie należy...

Ale jako rzekł klasyk... Polska to dziki kraj. Więc jak masz czas - próbuj.
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez sankila » piątek 14 maja 2010, 22:42

Kierowca nie może włączyć się do ruchu, jeśli utrudniłby manewr temu, który już jest na drodze; niezależnie, czy tamten jedzie w przód, czy w tył.
A niezależnie od przepisów, to kwestia zwykłej kultury - nawet, gdy widzę, że auto dopiero zaczyna się wycofywać na drogę, to parę sekund mnie nie zbawi, a kierowca spokojnie dokończy trudny manewr.
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Scoff3r » sobota 15 maja 2010, 13:52

Żeby cofnąć musimy się zatrzymać żeby wrzucić bieg wsteczny, jeżeli się zatrzymamy to z naszej woli a więc nie z przepisów bądź warunków ruchu, czyli jesteśmy włączającym się do ruchu.

Czyli mamy dwóch włączających się do ruchu.

Cofając musimy zachować szczególną ostrożność i upewnić się czy nie spowodujemy zagrożenia bądź utrudnienia ruchu.

Wg. mnie cofający powinien ustąpić pierwszeństwa.
Scoff3r
 
Posty: 50
Dołączył(a): sobota 08 maja 2010, 21:01

Postprzez sankila » niedziela 16 maja 2010, 01:04

Scoff3r napisał(a):Cofając musimy zachować szczególną ostrożność i upewnić się czy nie spowodujemy zagrożenia bądź utrudnienia ruchu.
.
A włączając się do ruchu "przodem" - nie musimy zachować szczególnej ostrożności i upewnić się... itd. ?

Dwóch kierowców włącza się do ruchu, wyjeżdżając z parkingu - jeden wyjeżdża przodem, drugi tyłem. Wyjeżdżający tyłem pierwszy rozpoczął manewr, zdążył już przejechać jeden pas i kończy manewr, wjeżdżając tyłem na drugi pas. Kierowca nr 2 przed ruszeniem również powinien się upewnić, czy nie spowoduje zagrożenia, więc widzi przed sobą manewrujący samochód nr 1, co oznacza, że nie ma prawa wjechać na drogę.

BTW - upewniać się trzeba przed rozpoczęciem manewru - jak się już wjechało na drogę, to się szybko zajmuje właściwy pas i jedzie, żeby innym nie utrudniać.
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Scoff3r » niedziela 16 maja 2010, 11:17

sankila napisał(a):A włączając się do ruchu "przodem" - nie musimy zachować szczególnej ostrożności i upewnić się... itd. ?

Dwóch kierowców włącza się do ruchu, wyjeżdżając z parkingu - jeden wyjeżdża przodem, drugi tyłem. Wyjeżdżający tyłem pierwszy rozpoczął manewr, zdążył już przejechać jeden pas i kończy manewr,

Musimy kolego, ale mieliśmy tutaj sytuację "równorzędną" obaj się włączali, kierujący pojazdem który cofa ma dodatkowe obowiązki.
Dlatego w mojej ocenie kierujący pojazdem który cofa powinien ustąpić pierwszeństwa.

Ale możemy mieć w tej sytuacji drugi moment.
Załóżmy iż pojazd czerwony (rysunek wyżej) wycofa za pojazd zielony, w momencie zmiany biegu zapewne zatrzyma się, zatrzyma się z własnej woli, a więc będzie włączającym się do ruchu (po raz drugi) dodatkowo będzie miał pojazd zielony po swojej prawej stronie, czyli powinien ustąpić mu pierwszeństwa, ale jak podejrzewam w przypadku kolizji interpretacja policji była by na korzyść czerwonego.
Wszystko zależy od danej sytuacji a w tym przypadku interpretacji możemy mieć dużo, najważniejsza jest tutaj kultura jazdy, a z nią to różnie jest.
Scoff3r
 
Posty: 50
Dołączył(a): sobota 08 maja 2010, 21:01

Postprzez simply » poniedziałek 17 maja 2010, 12:21

Scoff3r napisał(a):Żeby cofnąć musimy się zatrzymać żeby wrzucić bieg wsteczny, jeżeli się zatrzymamy to z naszej woli a więc nie z przepisów bądź warunków ruchu, czyli jesteśmy włączającym się do ruchu.

Czyli mamy dwóch włączających się do ruchu.

Cofając musimy zachować szczególną ostrożność i upewnić się czy nie spowodujemy zagrożenia bądź utrudnienia ruchu.

Nie mogę się z szanownym kolegą zgodzić.

Przepis art. 17 ust 1 zawiera koniunkcję "oraz".
W tej sytuacji występują dwa elementy uznania włączania się do ruchu - postój/zatrzymanie oraz wjazd na drogę wymieniony w czterech pkt tego artykułu. Jeśli nastąpi jedynie zatrzymanie ale żaden z czterech pkt nie będzie spełniony to nie ma mowy o włączaniu się do ruchu.
Wg mnie zatem, to włączający się do ruchu musi ustąpić pierwszeństwa cofającemu.
Pozdrawiam
simply
 
Posty: 2
Dołączył(a): czwartek 13 maja 2010, 14:51
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez scorpio44 » poniedziałek 17 maja 2010, 18:57

simply napisał(a):W tej sytuacji występują dwa elementy uznania włączania się do ruchu - postój/zatrzymanie oraz wjazd na drogę wymieniony w czterech pkt tego artykułu. Jeśli nastąpi jedynie zatrzymanie ale żaden z czterech pkt nie będzie spełniony to nie ma mowy o włączaniu się do ruchu.

Czyli kiedy zatrzymujemy się przy krawędzi jezdni, a potem ruszamy, to Twoim zdaniem nie jest to włączanie się do ruchu? :D Przyznam szczerze, że z taką interpretacją spotkałem się teraz pierwszy raz w życiu.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Scoff3r » poniedziałek 17 maja 2010, 20:57

simply napisał(a):Nie mogę się z szanownym kolegą zgodzić.

Przepis art. 17 ust 1 zawiera koniunkcję "oraz".
W tej sytuacji występują dwa elementy uznania włączania się do ruchu - postój/zatrzymanie oraz wjazd na drogę wymieniony w czterech pkt tego artykułu. Jeśli nastąpi jedynie zatrzymanie ale żaden z czterech pkt nie będzie spełniony to nie ma mowy o włączaniu się do ruchu.
Wg mnie zatem, to włączający się do ruchu musi ustąpić pierwszeństwa cofającemu.
Pozdrawiam

Kod: Zaznacz cały
Art. 17. 1. Włączanie się do ruchu następuje przy rozpoczynaniu jazdy po postoju lub zatrzymaniu się niewynikającym z warunków lub przepisów ruchu drogowego oraz przy wjeżdżaniu:
1. na drogę z nieruchomości, z obiektu przydrożnego lub dojazdu do takiego obiektu, z drogi niebędącej drogą publiczną oraz ze strefy zamieszkania;


Czyli wg Twojego toku myślenia (bez obrazy) wyjeżdżając z drogi niepublicznej na publiczną owa droga niepubliczna musi być w strefie zamieszkania inaczej nie będziesz włączał się do ruchu?
W końcu
1. na drogę z nieruchomości, z obiektu przydrożnego lub dojazdu do takiego obiektu, z drogi niebędącej drogą publiczną oraz ze strefy zamieszkania

//edit
simply napisał(a): Jeśli nastąpi jedynie zatrzymanie ale żaden z czterech pkt nie będzie spełniony to nie ma mowy o włączaniu się do ruchu.

Analogicznie w drugą stronę czyli jeżeli jadę drogą wymienioną w pkt 1-4 i nie zatrzymam się, również nie włączam się do ruchu?
Scoff3r
 
Posty: 50
Dołączył(a): sobota 08 maja 2010, 21:01

Postprzez scorpio44 » wtorek 25 maja 2010, 12:26

Miejmy nadzieję, że brak odpowiedzi świadczy o tym, że kolega przemyślał to, co napisał, i doszedł do odpowiednich wniosków. :)
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Scoff3r » wtorek 25 maja 2010, 21:13

scorpio44 napisał(a):Miejmy nadzieję, że brak odpowiedzi świadczy o tym, że kolega przemyślał to, co napisał, i doszedł do odpowiednich wniosków. :)


Można mieć różne zdanie czasem błędne, mam nadzieje że kolega simply jest kandydatem na kierowce, a nie kierowcą, Oby! nie chciał bym go spotkać jak by wyjeżdżał z pola na drogę, a ja jechał bym tą drogą te 90km/h. jak by było tak jak pisano wyżej to kilka milionów Polaków jeździło by niezgodnie z przepisami, każdy wyjeżdżający z parkingu na którym nie ma A-7 (a takich jest wiele) miał by pierwszeństwo, a owa droga zamieniła by się w jeden wielki korek.
Scoff3r
 
Posty: 50
Dołączył(a): sobota 08 maja 2010, 21:01


Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 53 gości