Witam.
Ostatnio w pracy dyskutowaliśmy na temat tego czy są wystawiane mandaty z kamerek na skrzyżowaniach (tych białych kamerek które najczęściej są przymocowane do słupów)
O tuż jedna z koleżanek opowiadała, że niby na skrzyżowaniu ustawiła się na złym pasie i gdy chciała zmienić pas najechała/ przejechała już po tej całej linii ciągłej co oddziela pasy ruchu i niby gadała że dostała mandat z takiej kamerki na skrzyżowaniu.
Nikt jej nie wierzył,z resztą ona to lubi sobie pofantazjować i ma bujną wyobraźnię.
Ale chciałam Was zapytać, zwłaszcza osoby z Szczecina czy słyszały o takich mandatach na podstawie nagrania, zdjęcia z takich kamerek i ewentualnie ile w ogóle dostaje się mandatu za takie przejechanie/najechanie przez linie oddzielające pasy ruchu?