Pojazd wyprzedzany omija nierówności

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Pojazd wyprzedzany omija nierówności

Postprzez zaglebiak » wtorek 02 lutego 2010, 14:19

Co kodeks drogowy mówi o takich sytuacjach ?
1. Jest droga o 2 pasach ruchu w 1 kierunku. Wyprzedzam samochód jadąc lewym pasem. W czasie wyprzedzania pojazd wyprzedzany omija dziurę zjeżdżając trochę na lewo ale nie przekraczając linii dzielącej pasy. Jest to dozwolone ?
2. Jest droga o 1 pasach ruchu w 1 kierunku (pojazd wyprzedzający wjeżdża na przeciwny pas ruchu). Wyprzedzam samochód. W czasie wyprzedzania pojazd wyprzedzany omija dziurę (z lewej strony) zjeżdżając trochę na lewo. Odstęp jest dość bezpieczny
3. Również jest droga o 1 pasie ruchu w 1 kierunku (2 pasmowa 2 kierunkowa). Pojazd wyprzedzany omija dziurę czy inna nierówność (z prawej strony) podjeżdżając do prawej krawędzi jezdni po czym wraca na poprzedni tor jazdy (ten przed ominięciem nierówności).
Co na to przepisy i w których sytuacjach wyprzedzany łamie przepis ?? Sytuacje notoryczne na południu Polski.
Ostatnio zmieniony wtorek 02 lutego 2010, 20:04 przez zaglebiak, łącznie zmieniany 1 raz
zaglebiak
 
Posty: 129
Dołączył(a): czwartek 22 stycznia 2009, 23:25
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez mk61 » wtorek 02 lutego 2010, 14:30

Napisałem Ci już w poprzednim temacie.

Ale, żeby przepisów stało się zadość:
Art. 24. 6. Kierującemu pojazdem wyprzedzanym zabrania się w czasie wyprzedzania i bezpośrednio po nim zwiększania prędkości.

Więc według PoRD, jeśli ktoś jest na swoim pasie, to może jeździć sobie od linii do linii i nie łamie żadnego przepisu.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Postprzez zaglebiak » wtorek 02 lutego 2010, 18:05

Zauważ że Ty piszesz o jezdni z 2 pasami w jednym kierunku. A moje przykłady 2 i 3 odbywają się na jezdni o 1 pasie ruchu w jednym kierunku, gdzie WYPRZEDZAJĄCY WJEŻDŻA NA PAS RUCHU W PRZECIWNYM KIERUNKU.

post edytowany przez moderatora (regulamin, pkt 8.)
Ostatnio zmieniony wtorek 02 lutego 2010, 18:09 przez zaglebiak, łącznie zmieniany 1 raz
zaglebiak
 
Posty: 129
Dołączył(a): czwartek 22 stycznia 2009, 23:25
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez mk61 » wtorek 02 lutego 2010, 18:08

Masz problem z czytaniem?
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Postprzez zaglebiak » wtorek 02 lutego 2010, 18:12

mk61 napisał(a):Masz problem z czytaniem?

Nie mam problemu. Podałes tylko przykład że nie może przyspieszać. A gdzie tu mowa czy może czy nie omijać np dziurę i obetrzeć przy tym wyprzedzającego ?
zaglebiak
 
Posty: 129
Dołączył(a): czwartek 22 stycznia 2009, 23:25
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez mk61 » wtorek 02 lutego 2010, 18:24

Bo tylko taki przepis jest, który dotyczy wyprzedzającego. Ty, wyprzedzając, masz obowiązek wyprzedzić go bezpiecznie. On jest na swoim pasie i może jechać od linii do linii. Jeśli wyjedzie poza linię i Ciebie uderzy, kiedy będziesz na pasie obok, to jest jego wina.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Postprzez piotrekbdg » wtorek 02 lutego 2010, 18:31

Nie mam problemu. Podałes tylko przykład że nie może przyspieszać. A gdzie tu mowa czy może czy nie omijać np dziurę


Może nawet jechać zygzakiem, byle się mieścił w obrębie swojego pasa.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez zaglebiak » wtorek 02 lutego 2010, 19:42

piotrekbdg napisał(a):
Nie mam problemu. Podałes tylko przykład że nie może przyspieszać. A gdzie tu mowa czy może czy nie omijać np dziurę


Może nawet jechać zygzakiem, byle się mieścił w obrębie swojego pasa.


Nawet jeśli wyprzedzający zjechał tylko kawałkiem auta na przeciwny pas ruchu i wyprzedzany może mu zajechać dogę ?
zaglebiak
 
Posty: 129
Dołączył(a): czwartek 22 stycznia 2009, 23:25
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez piotrekbdg » wtorek 02 lutego 2010, 20:09

Wyprzedzający ma zachować bezpieczną odległość od pojazdu wyprzedzanego. TYle na ten temat.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez sjakubowski » wtorek 02 lutego 2010, 20:19

piotrekbdg napisał(a):Wyprzedzający ma zachować bezpieczną odległość od pojazdu wyprzedzanego. Tyle na ten temat.


Panowie, jak zwykle skupiacie się tylko na jednym aspekcie/przepisie aby udowodnić swoją rację... Niestety bardzo złe i błędne podejści - poprzez które na drogach jest tak jak jest...

Wyprzedzany również ma zachować bezpieczną odległość, nie może "zajechać" pojazdowi wyprzedzanemu, nie może zmusić go do decyzji "ucieczki". Mało tego - jeśli ktoś nas wyprzedza i nie ma miejsce aby się zmieścić przed nami - a pojawi się pojazd jadący z na przeciwka - my czyli pojazd wyprzedzany mamy obowiązek zrobić mu miejsce aby "wjechał w dziurą".

Zanim napiszecie "podaj zapisy prawne" sami ich poszukajcie - a gwarantuję, iż je znajdziecie!

Pozdrawiam!
Avatar użytkownika
sjakubowski
 
Posty: 821
Dołączył(a): piątek 25 września 2009, 14:24
Lokalizacja: Łódź

Postprzez piotrekbdg » wtorek 02 lutego 2010, 20:36

sjakubowski, ale twoja interpretacja nie tyczy się sytuacji przedstawionej przez założyciela tematu. Tenże jegomość pisze o wyprzedzaniu na milimetry, gdzie wyprzedzajacy jedzie w dużej mierze po pasie wyprzedzanego co bezpoieczne z pewnośćią nie jest.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez zaglebiak » wtorek 02 lutego 2010, 21:06

Niekoniecznie o wyprzedzaniu na milimetry.
zaglebiak
 
Posty: 129
Dołączył(a): czwartek 22 stycznia 2009, 23:25
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez piotrekbdg » wtorek 02 lutego 2010, 21:17

Niekoniecznie o wyprzedzaniu na milimetry.


A co to zmienia?
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez jasiek23 » środa 03 lutego 2010, 13:26

sjakubowski napisał(a):
Wyprzedzany również ma zachować bezpieczną odległość, nie może "zajechać" pojazdowi wyprzedzanemu.


To jest tylko teoria a praktyka niestety jest taka że większość kierowców nie potrafi prawidłowo zakończyć wyprzedzania i m.in zjeżdżają na swój pas tuż przed nami(czyli jak kto woli zajeżdżają nam drogę)


sjakubowski napisał(a):Mało tego - jeśli ktoś nas wyprzedza i nie ma miejsce aby się zmieścić przed nami - a pojawi się pojazd jadący z na przeciwka - my czyli pojazd wyprzedzany mamy obowiązek zrobić mu miejsce aby "wjechał w dziurą".


Znowóż teoria. W takiej sytuacji to tylko delikwenta nie wpuścić żeby nauczył się albo dobrze ocenić odległość i tym samym możliwość bezpiecznego zakończenia wyprzedzania albo porządnie zredukował a nie np brać się za wyprzedzanie gniotąc powiedzmy te 75 - 80 km/h na piątce.
Wiem że to by była niebezpieczna nauczka i na pewno bym mu umozliwił wjechanie w lukę przede mną ale naprawdę czasami jak się patrzy na jakiego ryzykanta ludzie wyprzedzają to prawie zastosować taka nauczkę


A żeby nie było offtopu: podczas wyprzedzania mamy zachowywać się tak żeby nie straszyć się nawzajem a więc wyprzedzający nie powinien zjeżdzać przed "samym nosem" wyprzedzanego a wyprzedzany nie powinien wykonywać gwałtownych skrętów nawet w obrębie swojego pasa. Jeśli już jest dziura to starać się ominąć ją z prawej strony. Takie jest moje zdanie.
jasiek23
 
Posty: 542
Dołączył(a): poniedziałek 30 marca 2009, 19:51

Postprzez piotrekbdg » środa 03 lutego 2010, 15:12

Zgadza się, ale przede wszytkim pojazd wyprzedzajacy nie powinien jechać twoim pasem! Drugi pojazd to nie rower.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 68 gości