B-33 i A-3

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

B-33 i A-3

Postprzez greg » sobota 18 września 2004, 10:52

Czy powiązanie znaków B-33 (ograniczenie prędkości) i np. znaku A-3 (niebezpieczne zakręty) ma jakiekolwiek znaczenie np. ograniczenie prędkości obowiązuje na odcinku tych zakrętów a dalej już nie, czy po prostu tak sobie siedzą na jednym słupku z przyczyn oszczędnościowych tylko i ograniczenie prędkości będzie obowiązywało do odwołania tego ograniczenia przez inny znak lub skrzyżowanie?

Ostatnio jechałem drogą gdzie stał sobie znak B-33 (ograniczenie prędkości w tym przypadku do 40 km/h) z tabliczką T-20 z liczbą 4000 m. Czy oznacza to, że mijając taki zestaw znaków muszę kasować licznik kilometrów i odmierzyć tą odległość? Bo za nic w świecie nie mogłem się zorientować, kiedy to ograniczenie się skończyło. Z niczego innego to nie wynikało, ani droga się nie polepszyła, ani symptomów jakichś prac na drodze nie było, ani żadnych wzniesień ani spadków gwałtownych…nie wiem. A Policja jakby stała na 3999 m. od miejsca ustawienia tego znaku?
Ostatnio kolega dostał mandat za przekroczenie prędkości. W terenie zabudowanym jechał 60 km/h, a była godz. 22.59 , na zegarku samochodowym była 23.02. Nie było tłumaczenia.
greg
 
Posty: 45
Dołączył(a): czwartek 16 września 2004, 22:32

Postprzez Sławek_18 » sobota 18 września 2004, 11:49

Ostatnio kolega dostał mandat za przekroczenie prędkości. W terenie zabudowanym jechał 60 km/h, a była godz. 22.59 , na zegarku samochodowym była 23.02. Nie było tłumaczenia.

Wiedzialem, ze tak bedzie :evil:



O takim laczeniu znakow nie slyszalem jak mowisz, ze ograniczenie obowiazuje na danym zakrecie.
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez miros » sobota 18 września 2004, 11:56

z tego co mi wiadomo to znaki obowiazuja do nastepnego skrzyzowania, albo do momentu w ktorym zostaja odwolane przez inny znak. co do drugiej sytuacji to hmmm, na wyczucie :) :)
na nowym forum od 05 Lip 2002, na starym od 2001
kat B: wydane 15.04.02
zdane za pierwszym.

Obrazek
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez sylurek » sobota 18 września 2004, 15:29

Ograniczenie predkosci i nieb. zakr. na wspolnym slupku- pewnie ze wzgledow oszczednosciowych, ale moze tym razem to byl rzeczywiscie niebezpieczny zakret... :wink: . Obowiazuje oczywiscie do odwolania lub pierwszego skrzyzowania. A z tym 4000 m to niezle, jeszcze czegos takiego nie widzialam...Pewnie jakas pozostalosc po 'pracujacych na czarno' (A-14) :lol:
21.08.04-piersze podejście:zaliczone:)))
sylurek
 
Posty: 151
Dołączył(a): środa 01 września 2004, 23:04
Lokalizacja: warszawka

Postprzez scorpio44 » sobota 18 września 2004, 15:56

sylurek napisał(a):A z tym 4000 m to niezle, jeszcze czegos takiego nie widzialam...Pewnie jakas pozostalosc po 'pracujacych na czarno' (A-14) :lol:


:D
Niekoniecznie pozostałość. Nie tak często jak T-2, ale jednak tabliczki T-20 czasami się spotyka. Problem jednak polega na tym, co napisał Greg, czyli w jaki sposób tę odległość zmierzyć. Jeżeli ktoś koniecznie chce jechać przepisowo, a nie ma przy drodze słupków, to pozostaje tylko patrzenie na licznik kilometrów. No bo chyba innego pomysłu nie mam...
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Cubaza » niedziela 19 września 2004, 21:19

A ja mam zupełnie inny przykład ale na rozrzutność. Otóż dzisiaj jechałem sobie drogą i nagle pojawił mi się znak ograniczenie do 70km a za nim może 10metrów dalej ograniczenie do 50. Czy nie lepiej było dać jeden znak ograniczenie do 50 niż dwa w odległości takiej, że nie da się rozpędzić do 70 a potem zwolnić do 50. Wcześniej był zakręt i wjechać w niego z prędkością większą niż 60km to już jest igranie ze śmiercią ;)
Cubaza
 
Posty: 237
Dołączył(a): czwartek 15 lipca 2004, 13:35
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez scorpio44 » niedziela 19 września 2004, 23:05

Cubaza, Ty chyba nie wiesz, co oznacza znak "ograniczenie prędkości". Z tego, co piszesz, to tak jakbyś myślał, że skoro jest ograniczenie do 70, to nie można jechać wolniej. Po to te znaki są tak właśnie ustawiane, że jak jedziesz dajmy na to 90, to nie musisz nagle hamować do 50, tylko najpierw delikatnie zwalniasz do 70, a potem analogicznie do 50.
To, co napisałem, odnosi się oczywiście do jazdy polegającej na ścisłym przestrzeganiu dozwolonej prędkości, czyli praktycznie niemożliwej. Chyba że dla tamtego księdza. :D
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Sławek_18 » niedziela 19 września 2004, 23:32

Bylo to spowodowane tym, ze droga po ktorej sie poruszales byla o podwyzszonej predkosci (autostrada, droga na terenie niezabudowanym, itp.) A przeciez glopota jest ustawianie dajmy na to konczy sie "autban" i zaraz jest 40 :twisted: Totalna glopota. Predkosc musi byc stopniowo zmiejszana a nie tak na hura. Ze 130 "hamuj" do 40.
Pewnie dlatego zauwazyles ta "oszczednosc"
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez greg » poniedziałek 20 września 2004, 02:30

scorpio44 napisał(a):Po to te znaki są tak właśnie ustawiane, że jak jedziesz dajmy na to 90, to nie musisz nagle hamować do 50, tylko najpierw delikatnie zwalniasz do 70, a potem analogicznie do 50.


Zgadzam się w zupełności. Co więcej, wytracenie prędkości poprzez ograniczenie do 80 do 60 i do 40 np., z tego co obserwuję stosowane jest przed miejscami szczególnie niebezpiecznymi typu ostry zakręt, obsunięcie drogi. Tak chyba żeby poważnie wyglądało. Ale wiecie, czego się boję. Że taki pietyzm wynika z tego, iż Polacy ograniczenie prędkości do 40 km/h totalnie bagatelizują. Rzadko kto jakoś znacząco zwalnia widząc 40-stkę. Przyzwyczaili nas do tego m.in. drogowcy nasi kochani, którzy o swoich pozostałościach w formie znaków przypominają sobie po dwóch, trzech miesiącach (optymistycznie).
Dalej, ładna dwujezdniowa droga z dwoma pasami w jednym kierunku, spokojnie bez najmniejszego zagrożenia można sobie 100-ką lecieć (zgodnie z przepisami) a tu ni z tego ni z owego 40. Bo 5 lat temu pijaczek wyłaził sobie z pobliskiej knajpy i wwalił się pod koła. Nie tędy droga moim zdaniem. No ale cóż, marudzić można w nieskończoność...
Gdyby ograniczenia prędkości w sposób bardziej logiczny były umieszczane, większy „szacunek” i respekt byłby do tych zakazów. Ale przecież ci na górze wiedzą swoje. Ostatnio po remoncie drogi jednokierunkowej elegancko, śliczniutko namalowali nam linie oddzielające pasy ruchu. Ale też byli nadgorliwi bo walnęli podwójną ciągłą. Szkoda gadać… gdzieś to chyba zgłoszę może… ja wiem
greg
 
Posty: 45
Dołączył(a): czwartek 16 września 2004, 22:32

Postprzez scorpio44 » poniedziałek 20 września 2004, 09:24

greg napisał(a):Ostatnio po remoncie drogi jednokierunkowej elegancko, śliczniutko namalowali nam linie oddzielające pasy ruchu. Ale też byli nadgorliwi bo walnęli podwójną ciągłą.

Podwójna ciągła na jednokierunkowej drodze? Pierwsze słyszę. :D
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez niunia » poniedziałek 20 września 2004, 19:32

scorpio44 napisał(a):Podwójna ciągła na jednokierunkowej drodze? Pierwsze słyszę. :D

A tak, tak! U mnie też tak jest. przy wylocie ulicy jest podwójna ciągła (jakieś 2 metry), a obok na chodniku stoi jak wół Zakaz wjazdu. Może to dlatego, że tuż obok jest siedziba OSK, ale to niczego nie usprawiedliwia... Znaczy mam na myśli, żeby sobie kursanci ćwiczyli...
Zresztą, sama tam kiedyś wjechałam (przyzwyczajenie z roweru)... :wink:
Ja mam wiarę, ty masz szybki wóz...
Avatar użytkownika
niunia
 
Posty: 129
Dołączył(a): niedziela 18 kwietnia 2004, 09:51

Postprzez scorpio44 » poniedziałek 20 września 2004, 23:55

"Linia podwójna ciągła - rozdziela pasy ruchu o kierunkach przeciwnych i oznacza zakaz najeżdżania (przejeżdżania) przez tę linię".

W związku z powyższym jak może być podwójna ciągła na drodze jednokierunkowej? I do tego przy wylocie ulicy? To ona w poprzek idzie? :D
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez sylurek » poniedziałek 20 września 2004, 23:55

scorpio44 napisał(a):
greg napisał(a):Ostatnio po remoncie drogi jednokierunkowej elegancko, śliczniutko namalowali nam linie oddzielające pasy ruchu. Ale też byli nadgorliwi bo walnęli podwójną ciągłą.

Podwójna ciągła na jednokierunkowej drodze? Pierwsze słyszę. :D


A wiecie, jak kiedys rozwiazali na Tamce problem robot drogowych?Postawili z dwoch stron znaki 'pierwszenstwo dla nadjezdzajacych z przeciwka', z jednej normalnie, z drugiej- do gory nogami! :lol: To jest dopiero pomyslowosc... Zabawa w 'kto- jedzie -pierwszy' trwala dwa dni, zanim sie zorientowali :D
21.08.04-piersze podejście:zaliczone:)))
sylurek
 
Posty: 151
Dołączył(a): środa 01 września 2004, 23:04
Lokalizacja: warszawka

Postprzez Morton » środa 22 września 2004, 11:03

miros napisał(a):z tego co mi wiadomo to znaki obowiazuja do nastepnego skrzyzowania, albo do momentu w ktorym zostaja odwolane przez inny znak. co do drugiej sytuacji to hmmm, na wyczucie :) :)


W tym wypadku zakaz wyrazony znakiem B-33 obowiazuje na odcinku 4000 m i zadne skrzyzowania go nie odwoluja.
pozdrawiam
Morton
IRC: #prawojazdy (wroclaw.ircx.net.pl)
Morton
 
Posty: 81
Dołączył(a): środa 22 września 2004, 10:56
Lokalizacja: Siedlce

Postprzez kibi_klops » środa 24 listopada 2004, 15:03

W tym wypadku zakaz wyrazony znakiem B-33 obowiazuje na odcinku 4000 m i zadne skrzyzowania go nie odwoluja.


W tym przypadku mógłbym się z Tobą sprzeczać, gdyż nie wydaję mi się że znak T-20 może być stosowany ze znakiem B-33. Trzeba poszperać w przepisach, ale wydaje mi się to błędem.
kibi_klops
 
Posty: 33
Dołączył(a): wtorek 23 listopada 2004, 15:38


Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 48 gości