
Obszar zabudowany, droga dwupasmowa. Jadę samochodem pomarańczowym. Wykroczeniem, oczywiście, jest wyprzedzanie pojazdu na przejściu dla pieszych (nieregulowanym światłami). Jadąc lewym pasem, jadę równolegle z pojazdem białym, więc nie jest to wykroczenie. Co się jednak stanie, gdy pojazd biały nagle przed przejściem zwolni, np. do 40 km/h, ja zaś mimowolnie go wyprzedzę wówczas na tym przejściu? Będzie mandat czy nie?
A co w sytuacji, gdybyśmy teoretycznie stali oboje przed przejściem, przepuścili pieszych. Jeśli biały ruszy szybciej ode mnie, także mnie wyprzedzi. Wykroczenie, mandat.
Albo jeszcze jeden przykład. Lewy pas zajęty (przez pomarańczowe samochody), wszystkie stoją w korku, bowiem pas ten dalej (za przejściem) służy do skrętu w lewo. Zakładając, że stoją, to pół biedy, bo to ominięcie, ale niech jadą 5 km/h. A ja (w białym) prawem pasem, chociaż zgodnie z przepisami odnośnie prędkości, to ich wyprzedzam na przejściu.
Są to sytuacje teoretyczne, aczkolwiek możliwe. Czy słusznie rozumuję?