niezonakowany radiowów - brak nagrania

[lled3]

załózmy sytuacja:

z górki, na samym dole stoi nieoznakowany radiowóz.

jedzie sobie pojazd C. Wyprzedza go pojazd A i zaraz za nim pojazd B.
A i B łamia znak pionowy zakazu wyprzedzania, podwujna ciagla i najezdzaja na obszarwylaczony z ruchu (zakreskowane biale pole)

w niezonakowanym radiowozie widza jak wyprzadza A, i nie reaguja czekajacczy B zrobi to samo - zrobił. Wlanczaja migajace swiatełka, wyprzedzaja B i jada po trupach :P by dogonic A. Zatrzymuja go, i czekaja az nadjedzie B ...

i teraz pytanie

co w sytuacji jesli B by nie pojechał dalej ? skrecil w bok, zawrocil ?

jesli zapisali numer, tomogli by jakies wezwanie przysalac, no ale nagrania nie maja ... czyli tylko zeznania policjantow- czy to by wystarczylo do wsystawienia mandatu ?

[annubis17]

Policja ma władze, wszytko mogą.

[Pajejek]

Jeżeli w ogóle nie zajerestrowli pojazdu B (nie ma go w ogóle na nagraniu, nawet wtedy kiedy jechał przepisowo) to samo zeznanie policjantów może nie wystarzczyć. Musieliby mieć dodatkowych świadków, no i jadący tym pojazdem B niezłe alibi.

[Osoba_egzaminowana]

Jasne, jak spisali numery to jak nic mogą wysłać wezwanie co więcej, pewnie to zrobią. Zeznania policjantów są traktowane jako dowód w sprawie i wystarczą do wystawienia mandatu, nie muszą przedstawiać nagrania video.

[Pajejek]

Jasne, jak spisali numery to jak nic mogą wysłać wezwanie co więcej, pewnie to zrobią. Zeznania policjantów są traktowane jako dowód w sprawie i wystarczą do wystawienia mandatu, nie muszą przedstawiać nagrania video.

Zeznania policjantów są traktowane jako dowód w sprawie tak jak każdej innej osoby. Jeżeli podróżujący pojazdem B mają dobre alibi i dobrego adwokata a druga strona nie dysponyje świadkami to samo "słowo" policjantów nie wystarczy.

[Osoba_egzaminowana]

Zeznania policjantów są traktowane jako dowód w sprawie tak jak każdej innej osoby. Jeżeli podróżujący pojazdem B mają dobre alibi i dobrego adwokata a druga strona nie dysponyje świadkami to samo "słowo" policjantów nie wystarczy.

Tak, wyjaśnienia kierowcy i świadków, będą również traktowane jak każde inne dowody w postępowaniu. Ale ocena ich wiarygodności przed sądem to już inna sprawa. Pytanie było:

jesli zapisali numer, tomogli by jakies wezwanie przysalac, no ale nagrania nie maja ... czyli tylko zeznania policjantow- czy to by wystarczylo do wsystawienia mandatu ?

odpowiedź: mandat mogą wystawić, inną sprawą jest jego przyjęcie i w przypadku odmowy sąd grodzki, tylko, że w przypadku uznania winy kierowcy trzeba się liczyć z wyższą grzywną (koszta sądowe).

[mk61]

Uściślę trochę.
Policjant jest funkcjonariuszem państwowym, który, aby spełniać swoje obowiązki musi znać prawo ogólnie i szczególnie w zakresie jego obowiązków (np. pan z drogówki ma zazwyczaj dość powierzchowną wiedzę nt. kryminalistyki). Oczywiście policjant, przy podejmowaniu służby składa PRZYSIĘGĘ, za złamanie której może ponieść nieprzyjemne konsekwencje.
Tak więc, jeśli w sądzie jest sprawa słowo policjanta - słowo obywatela, wtedy bardziej wiarygodny jest policjant.

Jest jeszcze kwestia odległości. Jeśli radiowóz ruszył od razu za pojazdem A, a pojazd B był w dalszej odległości, to wątpliwe jest odczytanie numerów rejestracyjnych pojazdu przez policjanta.

Ostatnie (i chyba najważniejsze), to czy chciałoby im się walczyć o ten mandat? Na pewno 10-15minut później wystawili już kolejny, być może nawet droższy, więc oni na tym na pewno nie stracą.

[Ad_aM]

Gdyby jechał samochód prewencji też kierowca popełniający wykroczenie mandat by dostał. Nagranie jest potrzebne przy pomiarach prędkości - tego oczami nie stwierdzą ;)