Pas się kończy, zmiana na lewy

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Pas się kończy, zmiana na lewy

Postprzez Cwany » sobota 18 kwietnia 2009, 12:22

Nie cierpię "cwaniaczków", którzy wpadają na prawy pas, który potem skręca w prawo lub się kończy, a potem próbują wepchać się na lewy. Parę razy już prawie miałem kolizje, gdyż nie ustąpiłem im miejsca, a oni się próbwali wcisnąć.
W końcu, wkurzony kolejnym zajściem, zadzwoniłem w tej sprawie na policję. Gdzie poinformowano mnie, iż jeżeli pas po prawej się kończy, to mam obowiązek ustąpić... czym mnie niesamowicie zdziwili.
Czy ktoś może wskazać mi przepis, z którego wynika, iż mam obowiązek ustąpić pierwszeństwa temu z prawego pasa, jeżeli jego pas się kończy, a ja jadę swoim pasem prosto?
Cwany
 
Posty: 6
Dołączył(a): sobota 18 kwietnia 2009, 12:18

Postprzez Olin » sobota 18 kwietnia 2009, 12:30

Oczywiście twój rozmówca mylił się.
Zgodnie z art. 22 ust. 4 Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym, kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu jest obowiązany ustapić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać, oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas z prawej strony.
Tak więc, jeżeli ty jechałeś po tym pasie na który zamierzał wjechać inny pojazd, to ty miałes pierwszeństwo.
Olin
 
Posty: 490
Dołączył(a): piątek 02 marca 2007, 10:38

Postprzez Cwany » sobota 18 kwietnia 2009, 12:37

no właśnie, kłócę się na temat interpretacji tego artykułu...
ponoć 5 osób na komendzie po moim telefonie na ten temat dyskutowało i twierdzą, że tak jest jak oni mówią i wynika to z tego artykułu... szukam teraz interpretacji, żeby im podesłać...
Cwany
 
Posty: 6
Dołączył(a): sobota 18 kwietnia 2009, 12:18

Postprzez PILU » sobota 18 kwietnia 2009, 12:59

Pewnie policjanci brali pod uwage propagowana ostatnio zasade wlaczania sie do ruchu na tzw suwak (czy jakos tak :) ). Szkoda tylko ze nie ma takiego zapisu w PoRD a stosowanie tej metody to tylko i wylacznie nasza dobra wola.
PILU
 
Posty: 52
Dołączył(a): sobota 07 marca 2009, 18:19
Lokalizacja: Kościelec

Postprzez jasiek23 » sobota 18 kwietnia 2009, 13:01

W takiej sytuacji jak opisales rzeczywiście lepiej jest ustąpic takiemu kierowcy.

Inaczej byloby(takie sytuacje dopiero wpieniają) gdyby taki cwaniaczek przy dojezdzie do świateł wykorzystał prawy pas do skrętu w prawo i po zmianie na zielone ruszył bardzo szybko i wepchnął się przed nami na środkowy pas bo mu się spieszyło. Kiedyś widzialem taką sytuację która dla takiego kolesia zakonczyla się mandatem(i to chyba nie malym bo jego manewr mógł spowodować naprawdę bardzo duże zagrożenie na tej drodze)
jasiek23
 
Posty: 542
Dołączył(a): poniedziałek 30 marca 2009, 19:51

Postprzez Olin » sobota 18 kwietnia 2009, 13:02

Ależ tu nie ma czego interpretować ! Akurat jeśli chodzi o tą kwestię to Ustawa jest jasna i precyzyjna. Mało tego, że w opisanej przez ciebie sytuacji kierujący musi ustąpić pierwszeństwa to jeszcze obwiązany jest zachować szczególną ostrożność.
Olin
 
Posty: 490
Dołączył(a): piątek 02 marca 2007, 10:38

Postprzez Cwany » sobota 18 kwietnia 2009, 13:06

ja wiem, że to jest jasne
ale pięciu policjantów twierdzi inaczej... jak tu się nie zirytować
Cwany
 
Posty: 6
Dołączył(a): sobota 18 kwietnia 2009, 12:18

Postprzez cwaniakzpekaesu » sobota 18 kwietnia 2009, 13:15

Ile tam jest pasów ruchu? Z Twojego opisu wynika, że dwa*... ale może jest więcej?

Jeżeli dwa - nie ma nad czym debatować, wszystko już powiedziano.
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez Olin » sobota 18 kwietnia 2009, 13:16

Trochę to żałosne, że Policjanci nie znali odpowiedzi na takie pytanie. Na usprawiedliwienie dopuszczam jeszcze możliwość, że nie zrozumieli pytania.
Olin
 
Posty: 490
Dołączył(a): piątek 02 marca 2007, 10:38

Postprzez Cwany » sobota 18 kwietnia 2009, 13:22

dwa pasy; dokładnie to jest tak, że do skrzyżyowania dochodzą 2 pasy; za skrzyżowaniem jeden się kończy (ten z prawej strony) - jest przewężenie pod wiadukt; normalnie kierowcy z prawego pasa na skrzyżowaniu skręcają w prawo, a z lewego jadą prosto; Ci, co chcą się wepchnąć, kombinują z prawego pasa

policjanci musieli zrozumieć, bo znają miasto i im opisałem dokładnie miejsce co i jak... i chyba tę interpretację wymyślili już dawno, bo ten z którym rozmawiałem na początku stwierdził, że już kiedyś nad tym miejscem debatowali... a teraz debatowali raz jeszcze

posty scalone przez moderatora (edytuj posty!)

zadzwonili i odszczekali
po konsultacji z drogówką :D
Cwany
 
Posty: 6
Dołączył(a): sobota 18 kwietnia 2009, 12:18

Postprzez BOReK » sobota 18 kwietnia 2009, 14:16

Pozostaje zadzwonić do Komendy Głównej i powiedzieć im, że zatrudniają cymbałów. Na pierwszy rzut oka można źle zrozumieć to ustępowanie wjeżdżającemu na pas z prawej strony, ale żeby przez pare lat nad tym debatować? Komedia...

Nie ustępuj jeśli jeździsz jakimś gratem, zrobisz sobie przód i prawy bok na cudzy koszt. Policja policją, a zamiast przyjąć mandat można iść do sądu - ta sprawa byłaby wygrana.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez Cwany » sobota 18 kwietnia 2009, 14:30

nie jeżdżę gratem, ale zawzięty jestem i nie puszczam... tzn. jak nie mam pasażerów... jak mam, to nie ryzykuję...

trzeba przy sobie wozić kodeks, na wypadek... żeby wiedzieć, kiedy policja nie ma racji i trzeba odmówić mandatu...

trochę się dzisiaj zirytowałem, ale już jest dobrze...
Cwany
 
Posty: 6
Dołączył(a): sobota 18 kwietnia 2009, 12:18

Postprzez lled3 » sobota 18 kwietnia 2009, 20:04

ja tez nie lubie, ale sobie od ramu mysle ze w takiejs sytuacji rownie dobrze moglbym sie ja znalezc :) - zwlaszcza w nieznanym miescie. i przewaznie ulatwiam im zmiane pasa.
Obrazek
lled3
 
Posty: 946
Dołączył(a): wtorek 07 sierpnia 2007, 19:45

Postprzez volve » sobota 18 kwietnia 2009, 21:01

Ta, tylko pamiętaj, że nie wszyscy robią to dlatego, że chcą się wepchnąć. Ja często kogoś wysadzam przy przystanku(bo przecież nie będę kazał komuś wysiadać gdy jestem na środkowym pasie) i później chcąc jechać na wprost muszę dostać się na środkowy. Na szczęście u mnie w mieście jakiś wielkich problemów nie ma, ale patrząc po wypowiedziach niektórych to gdzie indziej to już by doszło do samosądu.
Avatar użytkownika
volve
 
Posty: 180
Dołączył(a): środa 21 września 2005, 16:10
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Cwany » poniedziałek 20 kwietnia 2009, 08:45

wszędzie trzeba mieć wyczucie
po pierwsze, patrzy się na blachy - skąd jest samochód
po drugie, jeżeli ktoś jedzie niewłaściwym pasem (np. chce prosto, a ten skręca w prawo), to moim zdaniem - ja przynajmniej tak robię - staram się zmienić pas od razu, jak się zorientuję; oznacza to, że nie gnam do końca pasa i próbuję się wbić, tylk włączam kierunkowskaz i zwalaniam - w ten sposób sygnalizuję, że omyłkowo wjechałem na niewłaściwy pas, a nie próbuję się wcisnąć; dlatego gdy widzę, że ktoś chce zmienic pas, chociaż ma jeszcze np. 100m wolnego, to go puszczę; ale jak ktoś gna do końca i próbuje się wbić - to już nie
w tym przypadku to było ewidentne - duża prędkość na prawym pasie i wbijanie się na siłę - zmuszanie mnie do hamowania; jak ktoś chce wjechać, to włącza kierunkowskaz i czeka na wolne lub aż ktoś go puści, a nie wchodzi "na chama" mając nadzieję, że innie będą się bać kolizji

sądzę, że każdy, kto już trochę za kółkiem siedział jest w stanie się zorientować, czy ktoś rzeczywiście pomylił się, czy cwaniakuje

tak więc, życzę każdemu zdrowego rozsądku i aby nie próbował się wcisnąć przede mnie ;>
Cwany
 
Posty: 6
Dołączył(a): sobota 18 kwietnia 2009, 12:18

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 54 gości