Kiedy pieszy nabywa pierwszeństwa / wątek oddzielony

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Kiedy pieszy nabywa pierwszeństwa / wątek oddzielony

Postprzez ButterflyEffect » sobota 09 sierpnia 2008, 14:19

Taksówkarze mają jakiś dziwny nawyk nieprzepuszczania pieszych na pasach :P

wątek oddzielony przez moderatora
...pensa prima di sparare, pensa prima di dire, di giudicare...
_________________________
Kobieta za kierownicą Kropki ;)
ButterflyEffect
 
Posty: 510
Dołączył(a): czwartek 20 marca 2008, 11:43
Lokalizacja: Kraków

Postprzez scorpio44 » sobota 09 sierpnia 2008, 14:54

ButterflyEffect napisał(a):Taksówkarze mają jakiś dziwny nawyk nieprzepuszczania pieszych na pasach :P

A ja bym zaryzykował (nie obawiając się o przesadne uogólnienie) twierdzenie, że polscy kierowcy mają taki nawyk. :D
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez ButterflyEffect » sobota 09 sierpnia 2008, 15:22

No jest to fakt. Nie wszyscy, ale dużo.
Czasem na ruchliwej drodze można stać i stać przy przejściu, a nikt nie przepuści :?
Ale jakoś chętniej przepuszczają 'normalni' kierowcy, niż taksówkarze :P
...pensa prima di sparare, pensa prima di dire, di giudicare...
_________________________
Kobieta za kierownicą Kropki ;)
ButterflyEffect
 
Posty: 510
Dołączył(a): czwartek 20 marca 2008, 11:43
Lokalizacja: Kraków

Postprzez cman » sobota 09 sierpnia 2008, 18:25

ButterflyEffect napisał(a):Czasem na ruchliwej drodze można stać i stać przy przejściu, a nikt nie przepuści :?

No ale z drugiej strony trudno liczyć na to, że ktoś będzie łamał przepisy.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez bruno666 » sobota 09 sierpnia 2008, 18:41

cman napisał(a):
ButterflyEffect napisał(a):Czasem na ruchliwej drodze można stać i stać przy przejściu, a nikt nie przepuści :?

No ale z drugiej strony trudno liczyć na to, że ktoś będzie łamał przepisy.

Czemu od razu łamał przepisy?
Kiedy mam ustąpić pierwszeństwa, to MUSZĘ to zrobić. Kiedy sam mam pierwszeństwo NIE MUSZĘ go egzekwować.

Podobnie jest np. w przypadku sygnalizacji. Czerwony sygnał zabrania wjazdu, więc wjazd oznaczałby niezastosowanie się do sygnalizacji. Ale już zielone światło nie oznacza nakazu jazdy, ale zezwolenie na wjazd. Kiedy mimo zielonego światła nie wjadę za sygnalizator to nie można mówić, że nie zastosowałem się do niego. Co najwyżej będę utrudniał ruch pojazdów będących za mną.
...
bruno666
 
Posty: 886
Dołączył(a): czwartek 07 września 2006, 23:01

Postprzez scorpio44 » sobota 09 sierpnia 2008, 18:52

cman napisał(a):No ale z drugiej strony trudno liczyć na to, że ktoś będzie łamał przepisy.

Co masz na myśli? :shock:
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez cman » sobota 09 sierpnia 2008, 18:58

Właśnie to:
bruno666 napisał(a):Co najwyżej będę utrudniał ruch pojazdów będących za mną.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez DEXiu » sobota 09 sierpnia 2008, 19:01

cman napisał(a):
ButterflyEffect napisał(a):Czasem na ruchliwej drodze można stać i stać przy przejściu, a nikt nie przepuści :?

No ale z drugiej strony trudno liczyć na to, że ktoś będzie łamał przepisy.

Dlatego czasem należy postawić stopę na asfalcie i w tym momencie (cały czas uważając, aby tej stopy nie stracić :wink: ) liczyć samochody, które przepisy łamią :wink:
DEXiu
 
Posty: 1093
Dołączył(a): wtorek 12 czerwca 2007, 17:17
Lokalizacja: Jaworzno

Postprzez scorpio44 » sobota 09 sierpnia 2008, 19:03

Cman --> sugerujesz, że należy nie przepuszczać pieszych, bo to utrudnia ruch? :shock:
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez AgnieszkaL » sobota 09 sierpnia 2008, 19:29

DEXiu napisał(a):Dlatego czasem należy postawić stopę na asfalcie i w tym momencie


W moim mieście, na niektórych ulicach, jeśli tej stopy na jezdnię sie nie wstawi, to się w ogóle nie przejdzie. Można i do zmierzchu stać, a nikt się nie zatrzyma. :twisted:
AgnieszkaL
 
Posty: 37
Dołączył(a): wtorek 22 lipca 2008, 18:40

Postprzez cman » sobota 09 sierpnia 2008, 19:32

scorpio44, nie zadawaj takich zdziwionych pytań, jakbyś się dzisiaj zarejestrował na forum.
Doskonale wiesz, jak wyglądają nasze przepisy w kwestii pieszych, u nas pieszy ma pierwszeństwo dopiero, kiedy znajduje się na przejściu, a jeżeli go tam nie ma, to zatrzymanie jest zatrzymaniem niewynikającym w przepisów lub warunków ruchu drogowego, a co to oznacza, chyba wiadomo.

AgnieszkaL napisał(a):W moim mieście, na niektórych ulicach, jeśli tej stopy na jezdnię sie nie wstawi, to się w ogóle nie przejdzie. Można i do zmierzchu stać, a nikt się nie zatrzyma. :twisted:

Mam nadzieję, że wiesz przynajmniej kogo za to winić?

I wydaje mi się, że nieco zeszliśmy z tematu.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez bruno666 » sobota 09 sierpnia 2008, 19:36

cman napisał(a):Właśnie to:
bruno666 napisał(a):Co najwyżej będę utrudniał ruch pojazdów będących za mną.

Przykład:

Jadę w korku z prędkością 5-10 km/h drogą z pierwszeństwem. Zatrzymuję się i przepuszczam 2-3 pojazdy z drogi podporządkowanej.
Po 15 sekundach doganiam "korek" i dalej wlokę się 5-10 km/h. Komu utrudniłem ruch? :roll:



cman napisał(a):u nas pieszy ma pierwszeństwo dopiero, kiedy znajduje się na przejściu, a jeżeli go tam nie ma, to zatrzymanie jest zatrzymaniem niewynikającym w przepisów lub warunków ruchu drogowego, a co to oznacza, chyba wiadomo.

Nie zawsze. Jak ja widzę pieszego na chodniku, który nie może przejść przez jezdnie lub pojazd na podporządkowanej bez szans na wjazd w rozsądnym czasie, to dość często wpada mi taki mały latający robaczek do oka. Nic wtedy nie widzę i zatrzymuje się, żeby unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego (Art 3 PORD). :wink:
Ostatnio zmieniony sobota 09 sierpnia 2008, 19:42 przez bruno666, łącznie zmieniany 1 raz
...
bruno666
 
Posty: 886
Dołączył(a): czwartek 07 września 2006, 23:01

Postprzez cman » sobota 09 sierpnia 2008, 19:42

Nikomu.

Przykład:

Jadę z prędkością 50-60 km/h drogą, a za mną dwa pojazdy. Zatrzymuję się i przepuszczam pieszych stojących na chodniku.
Po 15 sekundach z powrotem jadę 50-60 km/h. Komu utrudniłem ruch? :roll:
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez bruno666 » sobota 09 sierpnia 2008, 19:48

cman napisał(a):Nikomu.

Przykład:

Jadę z prędkością 50-60 km/h drogą, a za mną dwa pojazdy. Zatrzymuję się i przepuszczam pieszych stojących na chodniku.
Po 15 sekundach z powrotem jadę 50-60 km/h. Komu utrudniłem ruch? :roll:

Pojazdom jadącym za Tobą i pieszym (!).

W tej sytuacji nigdy nie zatrzymałbym się, żeby przepuścić pieszych. Droga hamowania i zatrzymania trwałaby dłużej niż przejazd tych trzech pojazdów. W takiej sytuacji "ucierpiałyby czasowo" zarówno pojazdy jak i piesi.
...
bruno666
 
Posty: 886
Dołączył(a): czwartek 07 września 2006, 23:01

Postprzez cman » sobota 09 sierpnia 2008, 19:53

OK, a gdybyś się jednak zatrzymał w takiej sytuacji, to byłoby to wykroczenie, czy nie?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 35 gości
cron