Skręcanie w lewo a prawy pas

[Alut]

Od razu wklejam rysunek:

http://www.speedyshare.com/920647953.html

Pytanie brzmi czy czerwony samochód może wjechać w tej sytuacji na prawy pas, którym trzeba się poruszać [przynajmniej w czasie kursu i na egzaminie], czy musi wjechać na lewy i dopiero gdy prawy zrobi się wolny to wjechać? I czy gdy np. wystartuję szybciej to mogę mu się wcisnąć na prawy [bez wyraźnego wymuszania pierwszeństwa oczywiście], czy mimo wszystko wjechać na lewy, a potem jak najszybciej na prawy? Proszę o odp. :P

[Quer]

Lepiej wjechać spokojnie na lewy i później przystąpić do zmiany na prawy ^^,

[marek24wwa]

a od kiedy w lewo skreca sie z prawego pasa?

[Alut]

No zakładam, że jest możliwość skrętu w lewo z prawego pasa. Dosyć często przejeżdżam, jeszcze jako pasażer, przez takie skrzyżowanie i stąd moje pytanie.

Rozumiem, że egzaminator nie obleje mnie za to, że wjadę na lewy a potem zmienię na prawy?

Dzięki Quer.

[ella]

Rozumiem, że egzaminator nie obleje mnie za to, że wjadę na lewy a potem zmienię na prawy?

jeżeli będziecie razem skręcać z dwóch pasów to prędzej obleje cię za wjechanie na prawy zajeżdżając tamtemu drogę.

[Alut]

Nom tak, ale czasem jest tak, że o wiele szybciej wystartuję i ze spokojem zdążyłabym wjechać na prawy nie utrudniając tamtemu jazdy. I tak powstał mój dylemat. Poza tym słyszałam wiele wypowiedzi ludzi zdających egzamin, którzy właśnie oblali za niezajęcie prawego pasa. Jednak nie wiem jakie to dokładnie były sytuacje na drodze, dlatego zapytałam :) Ale chyba macie rację, że lepiej na lewy. :)

[ella]

Z tym "szybciej" wystartujesz daj sobie spokój na egzaminie. To nie wyścigi i mozesz szybko przesiąśc się na miejsce pasażera słysząc "wymuszenie" Jak już chcesz wjechać na prawy pas to ustaw się do skrętu na prawym pasie.

[Alut]

A wtedy nie skwituje mnie: "w lewo skręca się z lewego pasa"?
Co lepsze: skręcać z prawego i mieć potem spokój ze zmianą pasa, czy skręcać z lewego 'jak Bóg przykazał' i potem kombinować z wjazdem jak najszybciej na prawy? Wiem, że 'mam problemy', ale przed examem wolę się upewnić.

[ella]

przecież sam tutaj podałeś, że są dwa pasy do skrętu w lewo. Możesz więc i z tego i z tego.

A co byś zrobił jakby ten z prawego chciał po skręcie wjechać na lewy pas? Dlatego zawsze bezpieczniej robić to z prawego pasa. A lewy zastaw ja ci każe zawracać.

[Alut]

'zrobiła' :)

Dobra, dzięki za wyjaśnienie. Pozdrawiam.

[ella]

:oops: sorry

[Alut]

Nic się nie stało :D

[scorpio44]

Jeżeli skręcasz z lewego, to na lewy (i później w miarę możliwości jak najszybciej prawy). Jeżeli z prawego, to na prawy. Tak i tylko tak będzie płynnie i bezpiecznie.

[Pinhead]

W subiektywnej ocenie może się egzaminatorowi nie spodobać jak byś chciała skręcać z zajętego pasa prawego kiedy lewy jest wolny. Trzeba jeździć płynnie i z głową czyli jak lewy wolny to wjechać na lewy i po skręcie oczywiście też zająć lewy pas. Zajęcie prawego było by zajechaniem drogi temu który rozpoczoł skręt z pasa prawego.

[ewkatal]

Ja zawsze słyszałam, że jak mam do skrętu w lewo dwa pasy to powinnam ustawiać się na tym bardziej prawym, żeby po skręcie nikomu drogi nie zajechać i nie musieć zmieniać pasa.

Btw, ta droga z obrazka jest jednokierunkowa, tak? Na takich zawsze skręcałam z prawego i nie było problemu.

Swoją drogą przypomina mi się jedna z najgłupszych (oprócz wjechania pod prąd) sytuacji na moim kursie gdzie na skrzyżowaniu Chodkiewicza-Sułkowskiego w Bdg przy skręcie w lewo chciałam wjechać na lewy pas zamiast prawy (nie mam pojęcia czemu!), oczywiście przez ciąąągłąąą linię i zajechałam drogę gościowi, który zawracał i chciał sobie koło mnie szybciutko czmychnąć. Tyle na temat lewoskrętu. ;D