
Idą sobie dwie święte krowy po czerwonej trasie i mają wielki zarzut do mnie (i całego świata), że ich potraktowałem dźwiękiem niczym elektrycznym pastuchem.
Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez LeszkoII » środa 27 września 2017, 16:01
przez jacek123 » sobota 14 października 2017, 14:50
przez kolezankafilizanka » sobota 14 października 2017, 19:09
przez gumik » poniedziałek 06 listopada 2017, 21:19
przez SnowRider » czwartek 22 lutego 2018, 01:09
przez kolezankafilizanka » wtorek 06 marca 2018, 19:18
przez AMP » czwartek 15 marca 2018, 14:43
przez Karolina1994 » czwartek 15 marca 2018, 16:17
AMP napisał(a):Mnie denerwuje mój facet w roli pasażera. Ostatnio próbowałam wyjechać z parkingu w dużym centrum handlowym, byłam niby blisko wyjazdu, a jednak trzeba było na około, zwolniłam przy jednej alejce, by zorientować się czy tutaj mogę wjechać i słyszę od niego "jedź tędy, ale jedziesz pod prąd"Pojechałam nieco dłuższą drogą, bo jednak nie chciałam ryzykować. Alejka była dwukierunkowa, a jemu chodziło o to, że uznał, że ja na pewno zrobię za mały łuk i pojadę pod prąd - złym pasem
.
Właściwie za każdym razem gdy jedziemy razem to muszę pamiętać, by nie słuchać jego uwag!
przez PraktykRuchu » sobota 17 marca 2018, 18:23
przez AMP » sobota 17 marca 2018, 21:03
przez PraktykRuchu » sobota 17 marca 2018, 23:36
przez malakan » niedziela 25 marca 2018, 19:57
przez AMP » poniedziałek 09 kwietnia 2018, 09:50
przez waw » poniedziałek 07 maja 2018, 18:51
przez mp0011 » poniedziałek 07 maja 2018, 19:12