Roważania na temat pierwszeństwa. Skrzyżowanie.

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Roważania na temat pierwszeństwa. Skrzyżowanie.

Postprzez szerszon » wtorek 17 czerwca 2014, 23:09

Drezyna
szerszon nie potrafi zastosować definicji ustąpienia pierwszeństwa,

Oczywiście przemilczałeś moje przykłady oznakowania, ponieważ chyba jednak nie potrafisz właściwie ocenić sytuacji.
Ja wiem, ze macie wewnętrzne poczucie sprawiedliwości,

W przeciwieństwie od ciebie i naszego nowego kolegi mamy pojęcie, że istnieją Art 3 i 4, które na wstępie nie pozwalają nawet brać pod uwagę pierwszeństwa wynikającego z D-1 przy łamaniu całej masy innych przepisów.
Rozważanie pierwszeństwa pojazdu łamiącego wszelkie możliwe przepisy jest kuriozalne.
szerszon uważa, że ustąpienie pierwszeństwa to zakaz ruchu

Możesz mi pokazać , gdzie tak napisałem ? Twoja interpretacja moich postów daleko odbiega od tego co w nich jest napisane.
Może skoncentruj się dokładnie na definicjach :hmm:

Gratulują dobrego samopoczucia ale dla mnie to skrajna nieodpowiedzialność i zachęcanie do kolizji.

Masz oczywiście na mysli pojazd , który ma w głębokim poważniu wszystko i tnie pod prąd, przecinając P-4, pas zieleni...wyprzedzając na skrzyzowaniu, gdzie ruch nie jest kierowany.
Tylko D-1... wybacz, ale to żarty.

Czyli jesteś zwolennikiem nowinki szerszona, że D-1 to jezdnia z pierwszeństwem?

A może D-1 dotyczy chodnika , DDR i pobocza ? Co ? Drezynka ..zadeklaruj się. :D

Laicy a i owszem, ale my, eksperci nie

Nie wiem jak to sie stało, ale jak laicy o cos zapytaja to "eksperci" udaja ,ze nie ma tematu, czego jestes najlepszym przykładem. :D

papadrive
Powiem więcej. Ja powstrzymam się od kontynuowania jazdy nie ze względu na ten, czy inny przepis, a wyłącznie ze zdrowego rozsądku i w trosce o zdrowie swoje i mojego auta.

Oczywiście. I tylko z tego powodu, a nie że niby ktoś miał pierwszeństwo.

ROZBISURMANIONY
Bosze , chroń nas przed takimi ograniczonymi ekspertami, gdzie pierwszy lepszy biegły w sądzie, który ma trochę oleju w głowie obali w proch i pył tak bezmyślne podejście zaściankowego niedouczonego policjanta...ostatnio był popis takiego "asiora" w necie, który rondo prostował.
Beka na cały internet.
Policjant dąży do jak najszybszego zakończenia postępowania, najlepiej okraszonego mandatem i po sprawie. Nic więcej go nie interesuje.
Mało to przypadków, gdzie ludzie byli skrzywdzeni, bo sie nie chciało napisać notatki ze zdarzenia ? Nie chciało sie przeprowadzić oględzin ?
A po co ? Mandat i po sprawie.
Takiej policji ja nie chcę.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Roważania na temat pierwszeństwa. Skrzyżowanie.

Postprzez papadrive » wtorek 17 czerwca 2014, 23:36

ROZBISURMANIONY
Policjant dąży do jak najszybszego zakończenia postępowania, najlepiej okraszonego mandatem i po sprawie. Nic więcej go nie interesuje.
Mało to przypadków, gdzie ludzie byli skrzywdzeni, bo sie nie chciało napisać notatki ze zdarzenia ? Nie chciało sie przeprowadzić oględzin ?
A po co ? Mandat i po sprawie.

Czyż nie pisałem, m.in. o tym kilka postów wcześniej?
Nie zawsze, jazda zgodna z przepisami, gwarantuje bezpieczeństwo na drodze.
papadrive
 
Posty: 1010
Dołączył(a): poniedziałek 02 grudnia 2013, 22:21

Re: Roważania na temat pierwszeństwa. Skrzyżowanie.

Postprzez szerszon » wtorek 17 czerwca 2014, 23:40

Niestety tak to wygląda.
Szkoda tylko,ze nie zostało napisane, gdzie ci eksperci policyjni chadzają na szkolenia.
Gdyby te szkolenia kończyły się poważnym egzaminem to tych ekspertów byłoby jak na lekarstwo.
Ale o czym my mówimy.
Pewien słynny juz emerytowany policjant Pan P. dał ciała przy S-3 i jest zwolennikiem prostowania rond.
Chociaż jego poglądy na BRD są godne polecenia.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Poprzednia strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości