ja nie jestem od wymyslania kar ani alternatyw sa madrzejsi ode mnie i niech oni szukaja złotego srodka
no szkoda bo ten post właśnie dotyczył w jaki sposób zmniejszyć liczbe pijanych na drodze.
nie wazne jak bardzo jest ostrozna i uwazna zawsze bedzie mniej niz osoba ostrozna uwazna i trzezwa.
No tylko dla ciebie wyznacznikiem czy ktoś jest pijany jest to czy wyświetlacz wskaże 0,00 czy 0,2, a nie to w jaki sposób ktoś jedzie i czy stwarza zagrożenie. Oczywiste ze może być mniej uważna niż trzeźwa ale nie koniecznie musi jechać gorzej niż szereg kierowców na naszych drogach.
Czyli rozumiem, że dla Ciebie jest różnica
Dla mnie jest znacząca róznica w zachowaniu osoby która ma 0,00, 0,02, 0,08 czy 3,5. Szukałem na necie inie znalazłem nigdzie statystyki jacy kierowcy (z jakim stęzeniem) powodują (najwięcej)wypadków. Sjakubowski mówiłeś ze są takie statystyki dostępne, mozesz mi jakąś znaleźć. Jezeli będzie tam ze najwięcej wypadków powodują tacy z 0,02 to zmienie swoje zdanie na ten temat.
Znajdź w jakimkolwiek moim poście wpis, że jestem za więzieniem...
Odniosłem się do postów kolegi sugerujące kary w kilkaset tysięcy i wieloletnie wiezienia.
Co ma do tego podatek.
Chodziło mi o sytuację kiedy za błędy twojej drugiej połówki ty masz ponieść konsekwencje. Nie odpowiedziałas mi czy to bedzie sprawiedliwe.
Zwróćcie uwagę, temat założony jest jednym z bardziej popularnych tematów i ma już 90 postów
a udziela sie raptem kilka osób
jeszcze inni zastanawiają się nad różnicą 0.8 a 3.5 promila, czy aby to pierwsze nie jest takie złe...
Skoro w jednych krajach funkcjonują takie limity i jest tam lepiej niż unas <myśli> a my tak lubimy brać przykłady z innych krajów
chciałabym a boje się - jestem przeciwny ale czy faktycznie karać ostro (bo ktoś tam ucierpi).
rozumiemze tu gadka do mnie i do litha, tylkomycały czas piszemy o tym zeby karac sprawiedliwie i tylko sprawców. Nic więcej
Powiem tak: Nie życzę osobom mającym lekki poglądy co do kar, aby ich nie zmienili pod wpływem gdy jakiś pijany morderca stanie na drodze osobom, które znają...
A jak na drodze mojej rodziny stanie trzeźwy morderca? 4/5 wypadków powodowane są przez trzeźwych. W ciągu 6 lat miałem ponad 6 kolizji, czy to oznacza ze mam nazywac wszystkie kobiety i starych dziadków niebezpiecznymi kierowcami? (5razy kobieta raz dziadek)
P.S. Zakładając temat i cytując wpis, liczyłem, zwłaszcza na tym forum, że będzie tylko i wyłącznie krytyka pijanych morderców i propozycje najgorszych kar.
Ale trafiłeś na dwie osoby które nie ulegają społecznej mani tylko myślą trzeźwo i patrzą na całą sytuację z dystansu
a jak wezme kredyt nie splace go , a dom był zastawiony. Trace go ja i moja rodzina i tym sie zbytnio nikt nie przejmuje. Wspolnota małzenska.
kochanie bez zgody męza kredytu nie weźmiesz :P
no ok a jak zmienia sie tu sytuacja rodziny ? oddanie czy sprzedanie samochodu.
No naprzykład zmienia tak, że sprzedasz go po znacznie wyzszej cenie niz na licytacji przez komornika, po drugie nie zabiorą samochodu który pozyczyłaś od lith (mojego ci nie pozycze bo ogólnie nie pozyczam auta)