Skręt w lewo - dylemat

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez DEXiu » piątek 14 marca 2008, 20:48

radarsonar23 ==> Użyj patrzałków i siłą dedukcji wymyśl skąd dokąd jedzie pojazd 2 (podpowiedź: światła białe i czerwone). A potem wróć do nauki bo w poniedziałek kartkówka z polskiego (oby) :roll:
DEXiu
 
Posty: 1093
Dołączył(a): wtorek 12 czerwca 2007, 17:17
Lokalizacja: Jaworzno

Postprzez scorpio44 » sobota 15 marca 2008, 21:46

Z takich postów, jak ten Radarsonara23, człowiek zawsze się czegoś ciekawego dowie - np. że można jednocześnie stać i jechać. :D :D :D
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez cwaniakzpekaesu » sobota 15 marca 2008, 22:09

można jednocześnie stać i jechać.

:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D dawno się tak nie ubawiłem :D :D :D
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez leodom » poniedziałek 17 marca 2008, 11:55

Przeczytałem wszystkie wypowiedzi wątku z uwagą (z wyjątkiem radarasonara). Żałuję, że to teoretyczne rozważania, ale orzeczenie sądu byłoby najbardziej miarodajne w tej materii (bez urazy dla wszystkich uczestników dyskusji). Inna sprawa, że co sędzia to inna byłaby interpretacja, czyli dyskusja przeniosłaby się na inną płaszczyznę :-). Więcej pokory, panie i panowie.
leodom
 
Posty: 20
Dołączył(a): wtorek 20 marca 2007, 11:46
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez cwaniakzpekaesu » poniedziałek 17 marca 2008, 12:46

Leodom, jeśli masz na myśli wyroki sądu najwyższego to częściowo mogę sie z Tobą zgodzić. Częściowo dlatego, że w przeciwieństwie do np. USA, gdzie obowiązuje tzw. prawo precedensowe, wyrok sądu jest wiążący dla innych sądów. W Polsce, a tu mieszkamy, tak dobrze nie ma... oczywiście istnieje coś takiego jak powaga rzeczy osądzonej... i sądy niższej instancji mogą (ale nie muszą) brac pod uwagę wyroki sądu najwyższego .... ale to temat na baaardzo długą dyskusję.
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez leodom » poniedziałek 17 marca 2008, 15:21

A jak będzię z "naszą" sytuacją? Wątek trwa wystarczająco długo, żeby wzbudzić zainteresowanie (przynajmniej moje) i ciekaw będę jak się zakończy, ponieważ doświadczyłem takiego skrzyżowania. Jakie autorytety trzeba rzucić na szalę?
leodom
 
Posty: 20
Dołączył(a): wtorek 20 marca 2007, 11:46
Lokalizacja: Wrocław

Poprzednia strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości