KOLIZJA NA RONDZIE

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: KOLIZJA NA RONDZIE

Postprzez LeszkoII » sobota 26 kwietnia 2014, 08:10

Henq napisał(a):Znam to "rondo" bardzo dobrze i dodam że właśnie przez takie "głupie" sytuacje włączyli na tym "skrzyżowaniu" sygnalizację świetlną
Już prostszego ronda nie można wymyślić. Jak ktoś ma problemy poważne problemy z zasadami ruchu na powyższym, to to powinno się zabierać prawko gdyż istnieje silne podejrzenie, że taki kierowca nie zna większości najważniejszych przepisów! A z filmiku widać było, że doszło do kolizji przy niemal "zerowym" natężeniu ruchu.
Co do sygnalizacji świetlnej.... to niestety, ale profil skrzyżowania(nie wymaga zmniejszenia prędkości zakrzywieniem toru jazdy) PLUS niecierpliwi kierowcy daje mieszankę piorunującą. Faktycznie w godzinach szczytu, powinna być tutaj sygnalizacja, gdyż z moich obserwacji wynika, że wlotowy strumień ruchu z ul. Kr. Jadwigi w Prażmowskiego ma przewagę nad wlotowym strumieniem poprzecznym. Jaki tego efekt? Bez sygnalizacji ruch na skrzyżowaniu przypomina skrzyżowanie z drogą z pierwszeństwem w ciągu Kr. Jadwigi - Prażmowskiego.

========= O TYM BĘDĘ CHCIAŁ POGADAĆ W OSOBNYM WĄTKU ===========================
Sięgając do wytycznych z "220", taki profil skrzyżowania powinien być jednak oprawiony w sygnalizatory świetlne.
A wówczas skręcając w lewo - czeka się podwójnie, zawracając - potrójnie z uwagi na obecność sygnalizatorów "wewnętrznych", których nie da się uniknąć(???). Teoretycznie dałoby się je odpowiednio zaprojektować, wydłużając znacząco czasy międzyzielone w ciągach na wprost oraz wprowadzając wewnętrzny sygnalizator S-2 do skretu w lewo, sygnalizatory pomocnicze na słupkach sygnalizatorów dla pieszych (żółty). Ale nie wiem czy kierowcy by sobie z tym poradzili.
Temat do omówienia.
========================================================================

kg1956 napisał(a):Co Ty tu wypatrzyłeś Leszko?
Napisałem tylko Maxwellowi(kolejnemu wcieleniu "aaklona"), że opel jedzie po skrzyżowaniu i myślę, że tak samo odpowiedziałby 6 latek. To że "se jedzie", jeszcze nieczego nie przesądza - tłumaczyłem wielokrotnie a nawet za dużo razy. Wystarczy tego.
dylek napisał(a):https://www.youtube.com/watch?v=dJ95TDDGjtU
Red car is always wrong one...
O dzięki za planszę z rondem, którego szukałem. Miałem Maryanowi naszkicować, dlaczego w miejscu pomiędzy sąsiadującymi wlot-wylotami typowego małego, średniego ronda nie można z góry zakładać, że pasy ruchu w tym miejscu się nie przecinają tylko jakiś ma przewagę nad innym. Nie znam skrzyżowania, żeby pierwszeństwo dla przecinających się kierunków ruchu regulował przepis Art. 22.4. Pomijam kwestię, że nie można wyznaczać pasów ruchu na tak małym skrzyżowaniu o geometrii klasycznej (jak na rysunkach z "220").

Niech Maryann sobie zrobi zabieg umysłowy. Niech założy, że pasy ruchu to zapałki. Niech przełoży jedną zapałkę tak, żeby opuszczając rondo przejechać przez linię przerywaną. On to nazwie zmianą pasa ruchu a ten pas ruchu będzie miał długość jednej zapałki.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: KOLIZJA NA RONDZIE

Postprzez Maxwell » sobota 26 kwietnia 2014, 10:01

LeszkoII napisał(a):Napisałem tylko Maxwellowi(kolejnemu wcieleniu "aaklona"), że opel jedzie po skrzyżowaniu i myślę, że tak samo odpowiedziałby 6 latek. To że "se jedzie", jeszcze nieczego nie przesądza

Przesądza. Skoro jedzie po skrzyżowaniu to znaczy, że na nie wjechał, a nie wjeżdża.
Podobnie jak ten drugi, który za chwilę w niego wejdzie nieprawidłowo zmieniając pas z lewego na prawy.

P.s. Nie jestem żadnym nowym wcieleniem. Więc skończ.
Maxwell
 
Posty: 88
Dołączył(a): wtorek 13 listopada 2012, 22:45

Re: KOLIZJA NA RONDZIE

Postprzez maryann » sobota 26 kwietnia 2014, 10:32

maryann napisał(a):
LeszkoII napisał(a):ja nie widzę przecinania pasa ruchu, tylko poruszanie się własnym. Równie dobrze niebieski przecina pas ruchu czerwonego.
Ślepy, czy udaje? Nie widzisz WYZNACZONYCH pasów ruchu, tego jak przebiegają i kto zmienia a kto nie zmienia pasa?
Jednak ślepy:
LeszkoII napisał(a): Nie znam skrzyżowania, żeby pierwszeństwo dla przecinających się kierunków ruchu regulował przepis Art. 22.4.
Na prawdę Tobie wszystko jedno czy są, czy nie ma - a jak są- to jak namalowane, WYZNACZONE pasy? Wyznaczone są koncentrycznie, a Ty je widzisz turbinowo? Tak??
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: KOLIZJA NA RONDZIE

Postprzez LeszkoII » sobota 26 kwietnia 2014, 10:38

Maxwell napisał(a):Przesądza. Skoro jedzie po skrzyżowaniu to znaczy, że na nie wjechał, a nie wjeżdża.
Jak można z takim uporem nie zechcieć przyjąć do wiadomości podstawowych rzeczy. W par. 36.2. nie chodzi o pierwszeństwo podczas wjeżdżania (kierujący właśnie wjeżdża) tylko o jego status - WJEŻDŻAJĄCEGO. On jest wjeżdżającym!
Masz w PorD masę konstrukcji identycznych. Choćby "skręcając w drogę poprzeczną...." - skręciłem, jadę na wprost, kierunkowskaz dawno wyłączony, przejście dla pieszych przede mną w obrębie skrzyżowania, i co teraz? Stosować się do Art. 26.2. czy nie stosować? Mam pierwszeństwo czy nie mam.

Poczytaj, czym jest ustąpienie pierwszeństwa a w przepisach par. 36.2. i Art. 26.2. wydedukuj kim jest wjeżdżający a kim skręcający w drogę poprzeczną, kim przechodzący przez jezdnię drogi.

Tutaj pragnę postawić dużą kropkę a nawet wykrzyknik i zakończyć pisanie o tym samym przez kilka postów.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: KOLIZJA NA RONDZIE

Postprzez LeszkoII » sobota 26 kwietnia 2014, 10:41

maryann napisał(a):Na prawdę Tobie wszystko jedno czy są, czy nie ma - a jak są- to jak namalowane, WYZNACZONE pasy? Wyznaczone są koncentrycznie, a Ty je widzisz turbinowo? Tak??
W zasadzie nie ma to znaczenia, bo zgodnie z Art. 5. masz stosować się do znaków nawet wtedy, gdy z art. 22.5. wynika inny sposób zachowania. A czy wynika inny? Cóż.... przecinanie pasa ruchu a jego zmiana - widzisz różnicę?

P.S. Przełożyłeś już zapałkę?
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: KOLIZJA NA RONDZIE

Postprzez Maxwell » sobota 26 kwietnia 2014, 11:14

LeszkoII napisał(a): W par. 36.2. nie chodzi o pierwszeństwo podczas wjeżdżania (kierujący właśnie wjeżdża) tylko o jego status - WJEŻDŻAJĄCEGO. On jest wjeżdżającym!
Jak wjeżdża to jest wjeżdżającym. Jak wjechał to już nie jest. Podobnie jak ten drugi, który jedzie po rondzie.
LeszkoII napisał(a):Masz w PorD masę konstrukcji identycznych. Choćby "skręcając w drogę poprzeczną...." - skręciłem, jadę na wprost, kierunkowskaz dawno wyłączony, przejście dla pieszych przede mną w obrębie skrzyżowania, i co teraz? Stosować się do Art. 26.2. czy nie stosować? Mam pierwszeństwo czy nie mam.
Gdybyś skupił się na przeczytaniu ze zrozumieniem art 26.2, a nie na wymyślaniu to byś wiedział. Jest napisane wystarczająca jasno.Kierujący pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pieszemu przechodzącemu na skrzyżowaniu przez jezdnię drogi, na którą wjeżdża.
Maxwell
 
Posty: 88
Dołączył(a): wtorek 13 listopada 2012, 22:45

Re: KOLIZJA NA RONDZIE

Postprzez LeszkoII » sobota 26 kwietnia 2014, 12:00

Maxwell napisał(a):Gdybyś skupił się na przeczytaniu ze zrozumieniem art 26.2, a nie na wymyślaniu to byś wiedział. Jest napisane wystarczająca jasno.Kierujący pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pieszemu przechodzącemu na skrzyżowaniu przez jezdnię drogi, na którą wjeżdża.
http://goo.gl/maps/ExPKf
Czerwony skręcił w lewo, ale posiada status skręcającego - w stosunku do pieszych przechodzących na skrzyżowaniu przez jezdnię drogi, na którą wjeżdża (kolejny status, warunek) oraz w stosunku do nadjeżdżających z przeciwnego kierunku na wprost lub skręcających w prawo. Czerwony ustępuje pierwszeństwa takiemu pieszemu / i kierującemu. Pieszy ma pierwszeństwo nawet gdyby nie było PdP inawet gdyby wchodził bezpośrednio przed nadjeżdżający pojazd, czego oczywiście nie proponuję... bo teoria a praktyka - zdrowie a kalectwo - wicie rozumicie....
Tak samo tu http://goo.gl/maps/XpqAU i w tysiącach takich miejsc.
Maxwell napisał(a):Jak wjeżdża to jest wjeżdżającym. Jak wjechał to już nie jest. Podobnie jak ten drugi, który jedzie po rondzie.
Jesteś mega od(to)porny, przykro mi... żyj długo w... dyskuję w tym pobocznym wątku możesz sobie kontynuować z innym chętnym :) Może z instruktorem nauki jazdy, oni mają cierpliwość zawodową.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: KOLIZJA NA RONDZIE

Postprzez maryann » sobota 26 kwietnia 2014, 12:09

Gratuluję, Leszko!
Są wymalowane pasy, a dla niego nie ma to znaczenia.
No comments.
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: KOLIZJA NA RONDZIE

Postprzez Maxwell » sobota 26 kwietnia 2014, 13:06

Czerwony skręcił w lewo, ale posiada status skręcającego w stosunku do pieszych przechodzących na skrzyżowaniu..

Niebywałe.
A ten pieszy, który przeszedł przez jezdnię dalej posiada status przechodzącego przez jezdnię czy już nie? W związku z tym co piszesz pewnie tak.
LeszkoII napisał(a):
Maxwell napisał(a):Jak wjeżdża to jest wjeżdżającym. Jak wjechał to już nie jest. Podobnie jak ten drugi, który jedzie po rondzie.
Jesteś mega od(to)porny, przykro mi... żyj długo w... dyskuję w tym pobocznym wątku możesz sobie kontynuować z innym chętnym.
Uwierz mi nie mam zamiaru i ochoty przekonywać upartego daltonisty, że białe jest jednak białe.
Maxwell
 
Posty: 88
Dołączył(a): wtorek 13 listopada 2012, 22:45

Re: KOLIZJA NA RONDZIE

Postprzez szoferemeryt » sobota 26 kwietnia 2014, 13:29

Zgodnie z tą sytuacją
https://www.youtube.com/watch?v=dJ95TDDGjtU
i stosowaniem się do oznakowania, zawsze czerwony jest winien, ale jeśli nastąpi miana oznakowania, czyli jak to ktoś wyżej określił znaki poziome na rondzie będą wymalowane "pierścieniowo", a rondo oznakowane będzie tylko A-7 i C-12 w każdym przypadku, a już szczególnie w trzecim zawsze winny będzie zielony.
szoferemeryt
 
Posty: 1155
Dołączył(a): piątek 11 kwietnia 2014, 16:03

Re: KOLIZJA NA RONDZIE

Postprzez LeszkoII » sobota 26 kwietnia 2014, 14:58

Obiecana zagadka z zapałkami
Obrazek

Rysunek pokazuje, że nie ma czegoś takiego jak jazda równoległa w miejscu przecinania się kierunków ruchu, jeśli pojazdy poruszają się w innych różnych kierunkach. Nawet gdy nie będzie to przecięcie dokładnie pod kątem 90 stopni. Na rysunku widać 8 pasów ruchu osobno dla każdego wariantu A i B(dla niedowierzających, zdejmijcie sobie w myślach zapałki).

Odpowiedzcie sobie na pytanie:
1. Czy zapałki "wyznaczają" kolejne 8 pasów ruchu?
2. Czy jeśli pojazd przecina pas ruchu na skrzyżowaniu, to ten pas zajmuje?
3. Czy skręcając w lewo w ciągu drogi z pierwszeństwem "łamanym", nadjeżdżający do skrzyżowania z lewej strony aby pojechać na wprost stosuje przepis o zmianie pasa ruchu(Art. 22.5.) czy o przecinaniu się kierunków ruchu (Art. 25.1.)?
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: KOLIZJA NA RONDZIE

Postprzez szoferemeryt » sobota 26 kwietnia 2014, 15:58

Mała poprawka.
Obrazek
Czy tak się nie da?
Albo tak.
Obrazek
szoferemeryt
 
Posty: 1155
Dołączył(a): piątek 11 kwietnia 2014, 16:03

Re: KOLIZJA NA RONDZIE

Postprzez LeszkoII » sobota 26 kwietnia 2014, 18:32

^^ Obrazek z mojego poprzedniego posta się nie wgrywał?
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: KOLIZJA NA RONDZIE

Postprzez dylek » sobota 26 kwietnia 2014, 21:28

szoferemeryt napisał(a):Zgodnie z tą sytuacją
https://www.youtube.com/watch?v=dJ95TDDGjtU
i stosowaniem się do oznakowania, zawsze czerwony jest winien, ale jeśli nastąpi miana oznakowania, czyli jak to ktoś wyżej określił znaki poziome na rondzie będą wymalowane "pierścieniowo", a rondo oznakowane będzie tylko A-7 i C-12 w każdym przypadku, a już szczególnie w trzecim zawsze winny będzie zielony.


Proszę filmik, gdzie już pasy tak ładnie nie wyprowadzają z ronda:
https://www.youtube.com/watch?v=HB9THUeh6tI#t=120

Obejrzeć
Przetrawić
Zrozumieć
Stosować

Dziękuję.
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: KOLIZJA NA RONDZIE

Postprzez LeszkoII » sobota 26 kwietnia 2014, 22:09

...jakby tak przed niektórymi SoRO wstawiać B-43 - 20km/h. Bezkolizyjnie!!!
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 42 gości