Baranek napisał(a):Tak - na chwilę zawieszając nasze pasjonujące spory, to wszyscy twierdzimy, że nasza interpretacja jest prawidłowa.
A na końcu - jak dojdzie do wypadku - i tak przyjdzie policjant i jego będzie najprawidłowiejsza
Rozmowa tyczy się tylko i wyłącznie dociekania, czym jest zmiana kierunku jazdy i dlatego ma mało wspólnego z dyskusją o rondach.
Kierunek jazdy(oraz jego zmiana) uzależniony jest od wielu czynników, z których moim zdaniem najważniejsze stanowią:
- kształt przebiegu jezdni na sensownie długim odcinku przed miejscem gdzie istnieje wybór "strumienia ruchu",
- bezspornie widoczne relacje geometryczne dla możliwości alternatywnych kierunków,
- organizacja ruchu korygująca przebieg drogi lub jezdni za pomocą oznakowania (głównie)poziomego,
- obecność urządzeń bezpieczeństwa ruchu i elementów infrastruktury drogowej(wyspy, azyle, rękawy fizycznie kanalizujące).
Kilka słów do tych wszystkich, którzy twierdzą, iż C-12 ma coś wspólnego ze zmianą kierunku jazdy.
Jeśli C-12 ma coś wspólnego z prawym kierunkowskazem przy wyjeździe ze skrzyżowania, to na tej samej zasadzie C-9 powinno mieć coś wspólnego z używaniem kierunkowskazów przed ominięciem tego znaku. Powiem więcej. Wszystkie znaki C-1 do C-12 opisują ruch(jego sposób albo wprost kierunek poruszania się), do którego zobowiązany jest dostosować się kierujący. Zatem "
nakaz skrętu w lewo za znakiem" oznacza, że ruch zorganizowano tak, że skierowany jest w lewą stronę za znakiem. Kierowca szanujący przepisy w efekcie zmieni kierunek jazdy w lewo, tj. skręci, sygnalizując manewr zawczasu i wyraźnie.
"220" zawiera wytyczne, jak ustawiać znaki nakazu jazdy w prawo, lewo oraz na wprost(szczegółowy rysunek w którym mowa o granicznym kącie 20 stopni, załączałem już nie raz).szymon1977 napisał(a):(...)jazda wokół wyspy centralnej odbywa się bez zmiany kierunku (co wynika z treści znaku C-12)...
O to chodzi, że nie wynika

Poruszając się drogą(jezdnią) jednokierunkową ruch może odbywać się w każdym kierunku poza do tyłu("pod prąd").
Kontynuując jazdę w sposób jednokierunkowy - Ty na rondzie nie używasz kierunkowskazu a przed miejscem możliwego wyboru kierunku sygnalizujesz opuszczenie ronda prawym. Na poniższym rysunku pewnie kierunkowskazu nie włączysz jadąc na wprost. Identyczna sytuacja jak na rondzie w Brzesku.
