szymon1977 napisał(a):...oznakowanie niezgodne z PoRD to chlopcy i dziewczeta sie gubia.
Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez szymon1977 » czwartek 08 października 2015, 22:47
szymon1977 napisał(a):...oznakowanie niezgodne z PoRD to chlopcy i dziewczeta sie gubia.
przez sankila » czwartek 08 października 2015, 23:57
W tym miejscu - nie potrafisz nazwać miejsca, gdzie przecinają się w poziomie kierunki ruchu dwóch dróg?LeszkoII napisał(a):W tym miejscu pierwszeństwo regulują znaki drogowe a jak działa sygnalizacja, to gwarantowana jest bezkolizyjność.
Jego pas nie ma sygnalizacji (gdybyś nie pamiętał - linia P14 jest równoległa do sygnalizatora, a on ma linię skośnie), to co ma robić?sankila: A w punkcie 2 jakie przepisy ma zastosować kierowca?
LeszkoII: Wystarczy, że zastosuje się do sygnałów świetlnych a wszelkie teoretyczne abstrakcje nie musza być przez niego rozważane.
przez szerszon » piątek 09 października 2015, 00:09
Źródło tych rewelacji ?(gdybyś nie pamiętał - linia P14 jest równoległa do sygnalizatora, a on ma linię skośnie)
przez sankila » piątek 09 października 2015, 00:10
zgodnie z wytycznymi "220" na wylotach ze skrzyżowań rozbudowanych [...]przy występowaniu odpowiedniej powierzchni akumulacyjnej dla pojazdów, przed przejściem dla pieszych umieszcza się sygnalizatory ogólne tak jak na wlocie, tj. z linią warunkowego zatrzymania dla pojazdów i w liczbie odpowiedniej do liczby pasów ruchu na jezdni wylotowej .szymon1977 napisał(a): zgodnie z wytycznymi "220" przedmiotowy sygnalizator jest powtorzeniem sygnalizatora stojacego po prawej stronie przy koncu linii p-14... ups w niewyjasnionych okolicznosciach go wcielo. I nawet jak uda wam sie wykazac, ze formalnie skrecajacego w lewo nie dotyczy to i tak skrecac nie polecam.
przez mp0011 » piątek 09 października 2015, 00:31
A kto się gubi?szymon1977 napisał(a):...oznakowanie niezgodne z PoRD to chlopcy i dziewczeta sie gubia.
przez sankila » piątek 09 października 2015, 00:44
Tak się składa, że znaki z założenia każą się zachowywać "niezgodnie z ustawą" - bo po to one sąmp0011 napisał(a):Oznakowanie jest zawsze zgodne z UPRD, a w szczególności z Art 5, który można interpretować "jeżeli drogowcy postawią znaki niezgodnie z ustawą, masz się do nich stosować".
przez LeszkoII » piątek 09 października 2015, 09:50
Przecież sama nazwałaś je jako "pkt. 1" (czerwony obrys na rysunku). Miejsce to fachowo nazywa się punktem kolizji w kontekście sygnalizacji świetlnej, o czym rozmawiamy.sankila napisał(a):W tym miejscu - nie potrafisz nazwać miejsca, gdzie przecinają się w poziomie kierunki ruchu dwóch dróg?
Nie zamierzam komentować niedociągnięć organizacji ruchu na tym skrzyżowaniu - i tak już wystarczająco skopanej przez brak wewnętrznego S-1 stojącego przy jezdni. Znaki masz na wlotach, a wewnątrz skrzyżowania w niektórych miejscach przed jezdnią poprzeczną umieścili dodatkowo A-7/B-20.sankila napisał(a):Jakie znaki drogowe regulują pierwszeństwo, skoro jest tylko linia warunkowego zatrzymania?
Sygnalizacja. Przecież jest sygnalizator umieszczony nad jezdnią. Nie widać?sankila napisał(a):I zdecyduj się: znaki czy sygnalizacja; bo dwa na raz to tak deczko dziwne ..
Nie jest umieszczona za skrzyżowaniem (polecam zapoznać się z def. skrzyżowania).sankila napisał(a):Która sygnalizacja gwarantuje bezkolizyjność wjazdu z dwóch kierunków - ta za skrzyżowaniem?
Ale znak umieszczony nad jezdnią dotyczy kierujących na wszystkich pasach ruchu. Również na skrajnym lewym. I co z tego, że trochę skośnie wymalowali P-14?sankila napisał(a):Jego pas nie ma sygnalizacji (gdybyś nie pamiętał - linia P14 jest równoległa do sygnalizatora, a on ma linię skośnie), to co ma robić?
On nie dotyczy wyłącznie przejścia dla pieszych!sankila napisał(a):Na moje oko, to pas do lewoskrętu do jezdni wyjazdowej nie należy i zagrożenia dla pieszych nie stanowi.
przez sankila » piątek 09 października 2015, 22:02
Nie rozmawiamy, bo tu sygnalizacji nie mamy. Mamy za to dwie równorzędne drogi, które się łączą w miejscu przecięcia ich kierunków ruchu. Po to zrobiłam obwódkę, żebyś się skoncentrował na TYM miejscu. Jak popatrzysz na znak A6e, to bedziesz widział niemal to samo, tylko tam wlot jest podporządkowany, a tu - równorzędny. To jak się nazywa TAKIE miejsce?LeszkoII napisał(a): Miejsce to fachowo nazywa się punktem kolizji w kontekście sygnalizacji świetlnej, o czym rozmawiamy.
Nie zamierzam komentować niedociągnięć organizacji ruchu na tym skrzyżowaniu - i tak już wystarczająco skopanej przez brak wewnętrznego S-1 stojącego przy jezdni.
wewnątrz skrzyżowania w niektórych miejscach przed jezdnią poprzeczną umieścili dodatkowo A-7/B-20
Hm, no tak; właściwie - i co z tego? Na rondzie potrafią całą jezdnię w kółeczka wymalować i nikt się nie czepia, a tu jeden pas na skos i wielkie larumI co z tego, że trochę skośnie wymalowali P-14?
przez LeszkoII » piątek 09 października 2015, 23:21
Ja twierdzę, że mamy sygnalizatory na wlotach i wewnątrz skrzyżowania. Każdy strumień ruchu podlega pod program tej sygnalizacji i to jest normalne. Nienormalne wydaje się umieszczenie "wewnętrznego" S-1 nad jezdnią. To tylko pozorna nienormalność, prowokująca jak widać do dziwnych rozważań i zachowań.sankila napisał(a):Nie rozmawiamy, bo tu sygnalizacji nie mamy.
Ten z prawej ma zielone, a Ty masz czerwone, które ignorujesz, bo podobno jedziesz na zasadzie prawej ręki - w dodatku nie mającej tutaj zastosowania. ...no chyba, że jak masz w zwyczaju - podzielisz sobie skrzyżowanie na 4 "skrzyżowania".sankila napisał(a):Mamy za to dwie równorzędne drogi, które się łączą w miejscu przecięcia ich kierunków ruchu.
Nie byłaby skopana tylko urządzona zgodnie z wytycznymi (czyli dla skrzyżowania z wyspą centralną obowiązkowa sygnalizacja wewnętrzna - sygnalizator podstawowy po prawej i powtórzony po lewej /ewentualnie nad jezdnią).sankila napisał(a):Wtedy dopiero organizacja ruchu byłaby skopana, bo lewoskręt miałby tyle czasu, ile jadący prosto - którzy mają 2 pasy.
Dla Ciebie akurat "częściowo kierowany"sankila napisał(a):Taa, ciekawe dlaczego, skoro skrzyżowanie ma ruch kierowany światłami (bo zdaje się, o takim mówisz?).
Ważne, że pas należący do tej samej jezdni, nad która umieszczono ten S-1, który określasz jako "stojący za skrzyżowaniem".sankila napisał(a):Hm, no tak; właściwie - i co z tego? Na rondzie potrafią całą jezdnię w kółeczka wymalować i nikt się nie czepia, a tu jeden pas na skos i wielkie larum
przez dylek » piątek 09 października 2015, 23:31
sankila napisał(a): Mamy za to dwie równorzędne drogi, które się łączą w miejscu przecięcia ich kierunków ruchu.
przez EgzaminatorWORD » sobota 10 października 2015, 09:22
A nie mogą? Wjeżdżają za sygnalizator?dylek napisał(a):... w podanym na początku wątku zdjęciu DK 74 ma wyświetlany sygnał czerwony sygnalizatorem S-1....czy poruszający się w ciągu tej drogi mogą przy takim sygnale skręcać w lewo ?
przez sankila » sobota 10 października 2015, 10:23
Możesz mi wyprostować te błędne założenia? Ale wolałabym na przykładzie skrzyżowania Mogilskiego - też duże i też z wyspą, a lepiej widoczne.dylek napisał(a):przyczynkiem do ich powstawania jest szukanie na omawianym skrzyżowaniu - czterech (może więcej ? ) skrzyżowań... cóż - wywody na błędnych założeniach muszą doprowadzać do błędnych wniosków.
przez szerszon » sobota 10 października 2015, 12:16
Nie jest. Ponieważ w kodeksie nie spotkałem się z tym,że skrzyzowanie jest zespołem skrzyżowań...może w twoim.1/ skrzyżowanie Mogilskie jest zespołem skrzyżowań, bo .....
A mogą skoro jest P-14 ?EgzaminatorWORD napisał(a):A nie mogą? Wjeżdżają za sygnalizator?dylek napisał(a):... w podanym na początku wątku zdjęciu DK 74 ma wyświetlany sygnał czerwony sygnalizatorem S-1....czy poruszający się w ciągu tej drogi mogą przy takim sygnale skręcać w lewo ?
przez EgzaminatorWORD » sobota 10 października 2015, 12:24
przez szerszon » sobota 10 października 2015, 12:28