Jałowa dyskusja o rondach.

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szerszon » czwartek 23 maja 2013, 12:37

kg1956 napisał(a):@szerszon
Możesz ustosunkować się do mojego wcześniejszego posta:
Przed wjazdem na rondo możliwe są dwa sposoby sygnalizowania zamiaru wykonania najbliższej zmiany kierunku jazdy.
1. Najbliższą zmianą kierunku jazdy jest skręt w prawo na rondo i w związku z tym obowiązuje nas sygnalizowanie prawym kierunkowskazem.
2. Najbliższą zmianą kierunku jazdy jest zawrócenie na rondzie i w związku z tym obowiązuje nas sygnalizowanie lewym kierunkowskazem. W takim razie powinniśmy włączyć lewy kierunkowskaz przed wjazdem na rondo i wyłączyć go po zjeździe z niego. Rozumiem, że to wersja szerszona i dylka. Czy ktoś jeszcze chciałby podpisać się pod tą wersją?

Żeby nie było wątpliwości chodzi o duże rondo pierścieniowe o jednym pasie ruchu (dużo takich), na którym wloty tworzą połączenia typu "T".

Pkt 1 to pomyłka. Chyba że źle zrozumiałem..wjazd na rondo chcesz sygnalizować prawym kierunkowskazem niezależnie którym wyjazdem masz zamiar opuścić rondo ?

Pkt 2
Gdzie napisałem ,że lewy kierunkowskaz należy wyłączyć dopiero po zjeździe ze skrzyżowania ?
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez rusel » czwartek 23 maja 2013, 13:08

Interpretacje przepisów PoRD powinny być jednolite w całej Polsce


totalitaryzm

Co do Dworaka a w zasadzie stanowiska MORD Krakow ktorego jest dyrektorem i egzaminatorem to zawsze lansowal teorie opuszczania ronda przy prawej krawedzi tylko i wylacznie wzgledami bezpieczenstwa ale nie wzgledami przepisow czesto komentując "uwaza" "lepiej bedzie" itd. i z taką radą rownież sie zgadzam
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez kg1956 » czwartek 23 maja 2013, 14:00

@szerszon
1. Dokładnie TAK! Wjazd na TAKIE rondo, który to wjazd jest połączony ze skrętem w prawo o ok.90* według mojej teorii jest zmianą kierunku jazdy.
2. Według Twojej teorii całe rondo może być tylko jedną zmianą kierunku jazdy. Napisałeś jednak, że przed zjazdem z TAKIEGO ronda przestajesz migać lewym kierunkowskazem i włączasz prawy kierunkowskaz na podst. art.3. Wynika z tego, że kończysz manewr zmiany kierunku jazdy przed zjazdem z ronda co moim zdaniem kłóci się z Twoją teorią, przytoczoną na wstępie tego podpunktu.
Abstrahując jednak od zjazdu, moje pytanie dotyczyło tylko wjazdu na TAKIE rondo. Czy mając zamiar pojechać na TAKIM rondzie w lewo (wyjechać trzecim zjazdem) przed wjazdem włączasz lewy kierunkowskaz?
kg1956
 
Posty: 2237
Dołączył(a): wtorek 23 marca 2010, 10:18
Lokalizacja: Poznań

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez cierpnik » czwartek 23 maja 2013, 14:10

szerszon napisał(a):wjazd na rondo chcesz sygnalizować prawym kierunkowskazem niezależnie którym wyjazdem masz zamiar opuścić rondo ?
Ależ oczywiście, że tak. Trudno by sygnalizować zmianę kierunku w prawo lewym kierunkowskazem :lol:
Nie zmienia to faktu, że brak kierunkowskazu jest równie sensowny bo nie da się pojechać inaczej i każdy się spodziewa tego co zrobię. Ba, nawet jest to lepsza opcja by nie utrudniać sygnalizowania zjazdu pierwszym zjazdem.
kg1956 napisał(a):1. Dokładnie TAK! Wjazd na TAKIE rondo, który to wjazd jest połączony ze skrętem w prawo o ok.90* według mojej teorii jest zmianą kierunku jazdy.
PoRD nie definiuje zmiany kierunku jazdy jako skręt o dany kąt. PoRD mówi, że zmiana kierunku jest wtedy gdy zmieniam kierunek. Czyli jak jadę innym niż wcześniej.
cierpnik
 
Posty: 496
Dołączył(a): wtorek 05 lutego 2013, 11:20
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez kg1956 » czwartek 23 maja 2013, 14:16

Dlatego napisałem orientacyjnie ok.90*. :)
kg1956
 
Posty: 2237
Dołączył(a): wtorek 23 marca 2010, 10:18
Lokalizacja: Poznań

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szerszon » czwartek 23 maja 2013, 14:35

kg1956 napisał(a):1. Dokładnie TAK! Wjazd na TAKIE rondo, który to wjazd jest połączony ze skrętem w prawo o ok.90* według mojej teorii jest zmianą kierunku jazdy.
2. Według Twojej teorii całe rondo może być tylko jedną zmianą kierunku jazdy. Napisałeś jednak, że przed zjazdem z TAKIEGO ronda przestajesz migać lewym kierunkowskazem i włączasz prawy kierunkowskaz na podst. art.3. Wynika z tego, że kończysz manewr zmiany kierunku jazdy przed zjazdem z ronda co moim zdaniem kłóci się z Twoją teorią, przytoczoną na wstępie tego podpunktu.
3.Abstrahując jednak od zjazdu, moje pytanie dotyczyło tylko wjazdu na TAKIE rondo. Czy mając zamiar pojechać na TAKIM rondzie w lewo (wyjechać trzecim zjazdem) przed wjazdem włączasz lewy kierunkowskaz?

1. Dlaczego wjazd na powierzchnię skrzyżowania traktujesz jak skręt w inną drogę ?
Przecież w Par 36 jest mowa o ustąpieniu pierwszeństwa pojazdom znajdującym sie na skrzyżowaniu ( czyli przecięciu sie dróg niezależnie w jakiej konfiguracji, bo o tym nie wspomnieli), a nie o ustąpieniu pierwszeństwa pojazdom znajdującym sie na drodze.
A-7 i C-12+A-7 to nie to samo.
Czyli jadąc na wprost na takim rondzie sygnalizujesz dwa razy dwie zmiany kierunku jazdy ?
2. Bo to jedno skrzyżowanie, a nie skrzyżowania. Przecież w Par 36 jest mowa o skrzyżowaniu ( l.poj)
Manewr zmiany kierunku jazdy nie musi kończyć sie dopiero za skrzyżowaniem :mrgreen:
Mogę jeszcze być na skrzyżowaniu a manewr zmiany juz może być zakończony.
3. Tak.
cierpnik napisał(a):Ależ oczywiście, że tak. Trudno by sygnalizować zmianę kierunku w prawo lewym kierunkowskazem :lol
Pokaż mi jakąkolwiek opinię,ze wjazd na rondo jest zmiana kierunku jazdy w prawo.
Od szymona sie nie liczy :mrgreen:
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez kg1956 » czwartek 23 maja 2013, 14:54

szerszon napisał(a):(...)1. Dlaczego wjazd na powierzchnię skrzyżowania traktujesz jak skręt w inną drogę ?
Przecież w Par 36 jest mowa o ustąpieniu pierwszeństwa pojazdom znajdującym sie na skrzyżowaniu ( czyli przecięciu sie dróg niezależnie w jakiej konfiguracji, bo o tym nie wspomnieli), a nie o ustąpieniu pierwszeństwa pojazdom znajdującym sie na drodze.
A-7 i C-12+A-7 to nie to samo.
Czyli jadąc na wprost na takim rondzie sygnalizujesz dwa razy dwie zmiany kierunku jazdy ?
2. Bo to jedno skrzyżowanie, a nie skrzyżowania. Przecież w Par 36 jest mowa o skrzyżowaniu ( l.poj)
Manewr zmiany kierunku jazdy nie musi kończyć sie dopiero za skrzyżowaniem :mrgreen:
Mogę jeszcze być na skrzyżowaniu a manewr zmiany juz może być zakończony.
3. Tak.(...)

1. Taki wjazd na TAKIE rondo jest moim zdaniem zmianą kierunku jazdy. Jechałem dotychczas w jakimś kierunku i wjeżdżając na TAKIE rondo kręcę kierownicą w prawo - zmieniam kierunek jazdy, więc włączam prawy kierunkowskaz. Pierwszeństwo niewiele ma wspólnego z sygnalizowaniem.
2. Cały czas odnosisz sygnalizowanie zamiaru zmiany kierunku jazdy do skrzyżowania. Zupełnie inaczej niż PoRD.
3. Sorry szerszon, ale nie wierzę.
kg1956
 
Posty: 2237
Dołączył(a): wtorek 23 marca 2010, 10:18
Lokalizacja: Poznań

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szerszon » czwartek 23 maja 2013, 15:12

1. Nie odnosiłem sie do kwestii pierwszeństwa tylko do skrzyżowania. A że napisali przy okazji o pierwszeństwie...
A wjazd na skrzyżowanie jako zmiana kierunku jazdy... :hmm: dlatego takie cuda nam wychodzą.

2. W tym przypadku , tak.A do czego mam odnosić ? Przecież jesteśmy na skrzyżowaniu..jeśli nie to gdzie jesteśmy ?

3.Ja też nie wierzę,że mając zamiar pojechania w lewo sygnalizujesz to prawym kierunkowskazem.
też nie wierzę, jak można potraktować powierzchnię skrzyżowania jako samodzielna jedną drogę, bo tylko w takiej sytuacji zrozumiały jest prawy kierunkowskaz, jak przy znaku nakazu skrętu w prawo.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez kg1956 » czwartek 23 maja 2013, 15:17

Czy jako argument można uznać to, że nie spotkałem się przez ok.40 lat jazdy z kierowcą, który włączyłby lewy kierunkowskaz przy wjeździe w prawo na TAKIE rondo?
kg1956
 
Posty: 2237
Dołączył(a): wtorek 23 marca 2010, 10:18
Lokalizacja: Poznań

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szerszon » czwartek 23 maja 2013, 22:41

Równie dobrze mogę napisać,ze egzaminy na klasycznym rondzie przy zawracaniu sygnalizują przy wjeździe lewym kierunkowskazem...
To że zakręcisz kierownica w prawo, lewo czy tam jeszcze gdziekolwiek nie jest równoznaczne ze zmianą kierunku jazdy.
Równie dobrze mogę napisać, że kierowcy w sile ok 50% nie sygnalizują skrętów na łamanym pierwszeństwie " bo on jedzie drogą z pierwszeństwem" :D

Cytat: "Znak C-12 jest znakiem nakazu mówiącym o rozwiązaniu drogowym, z ktorego można zjechać tylko w prawo (nie da się tu jechać prosto, ani w lewo)

Odpowiedź. Znak C-12 “ruch okrężny” stosowany jest na skrzyżowaniach dróg w celu wskazania kierującym, że ruch pojazdów odbywa się dookoła wyspy w kierunku wskazanym na znaku. Oznacza to, że pokonując takie skrzyżowanie, należy poruszać się dookoła wyspy (a nie przecinając ją, jak czynią to niektórzy kierujący, na małych rondach z niewielkim “wybrzuszeniem”). Pokonując skrzyżowanie ze znakiem C-12, możemy wybrać dowolny kierunek jazdy (na wprost, w lewo, w prawo czy zawrócić).


To z artykułu który podlinkowałem , a szymon nie zauważył... :D
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez LeszkoII » czwartek 23 maja 2013, 23:06

szerszon napisał(a):Równie dobrze mogę napisać, że kierowcy w sile ok 50% nie sygnalizują skrętów na łamanym pierwszeństwie " bo on jedzie drogą z pierwszeństwem"
Wjeżdżając na skrzyżowanie z łamanym pierwszeństwem i DODATKOWO z przesuniętymi wlotami(podporządkowanymi) używam kierunkowskazów na wjeździe i na wyjeździe ze skrzyżowania - o ile sygnalizacja wyjazdu będzie miała sens('zawczasu' + 'wyraźnie')... są takie skrzyżowania. Na przykład to, co @Dylek podawał(można prosić o podanie linka?): po wjechaniu na skrzyżowanie od razu przełączyłbym kierunkowskaz.
anonim napisał(a):Oznacza to, że pokonując takie skrzyżowanie, należy poruszać się dookoła wyspy (a nie przecinając ją, jak czynią to niektórzy kierujący, na małych rondach z niewielkim “wybrzuszeniem”)
Otóż wyspę można wymalować np. linią P-21 albo P-7b i wybrzuszenia nie ma a przejeżdżać wyspy nie można na skrzyżowaniu z C-12(a czy najeżdżanie kołami to przejeżdżanie?)
Ostatnio zmieniony czwartek 23 maja 2013, 23:10 przez LeszkoII, łącznie zmieniany 1 raz
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szymon1977 » czwartek 23 maja 2013, 23:10

szerszon napisał(a):To z artykułu który podlinkowałem , a szymon nie zauważył...
A czy szymon1977 ma obowiązek komentować każde Twoje słowo i każdy Twój cytat?
-----
szerszon napisał(a):Mogę jeszcze być na skrzyżowaniu a manewr zmiany juz może być zakończony.
Więc skoro manewr zmiany kierunku jazdy zakończyłem a jestem dalej na skrzyżowaniu mogę rozpocząć kolejny manewr zmiany kierunku jazdy, czy muszę aż do opuszczenia skrzyżowania poruszać się bez zmiany kierunku jazdy?
-----
kg1956 napisał(a):Cały czas odnosisz sygnalizowanie zamiaru zmiany kierunku jazdy do skrzyżowania. Zupełnie inaczej niż PoRD.
szerszon napisał(a):A do czego mam odnosić ? Przecież jesteśmy na skrzyżowaniu..jeśli nie to gdzie jesteśmy ?
Jesteśmy na skrzyżowaniu... i co z tego skoro PoRD zmiany kierunku jazdy ze skrzyżowaniem nie łączy?
-----
szerszon napisał(a):...nie podłączaj sie pod P.Dworaka.
Dlaczego nie, skoro się z nim zgadzam?
------
rusel napisał(a):Co do Dworaka a w zasadzie stanowiska MORD Krakow ktorego jest dyrektorem i egzaminatorem to zawsze lansowal teorie opuszczania ronda przy prawej krawedzi tylko i wylacznie wzgledami bezpieczenstwa ale nie wzgledami przepisow czesto komentując "uwaza" "lepiej bedzie" itd. i z taką radą rownież sie zgadzam
Stwierdzeniem wprost co jego zdaniem wynika z przepisów wywołałby burzę. Siedząc na tak wysokim stołku przy braku w środowisku jednolitej interpretacji przepisów trzeba mieć wyczucie.
-----
cierpnik napisał(a):PoRD nie definiuje zmiany kierunku jazdy jako skręt o dany kąt. PoRD mówi, że zmiana kierunku jest wtedy gdy zmieniam kierunek. Czyli jak jadę innym niż wcześniej.
Bardzo trafne spostrzeżenie. Jechaliśmy łukiem w lewo wokół wyspy centralnej a jedziemy łukiem w prawo opuszczając skrzyżowanie. Jeżeli nie jesteśmy w ten sposób prowadzeni przez regulację ruchu a robimy to z własnej woli jest to ewidentna zmiana kierunku jazdy.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez LeszkoII » czwartek 23 maja 2013, 23:18

cierpnik napisał(a):PoRD nie definiuje zmiany kierunku jazdy jako skręt o dany kąt. PoRD mówi, że zmiana kierunku jest wtedy gdy zmieniam kierunek. Czyli jak jadę innym niż wcześniej.
Może nie PoRD, ale w "WT 220, znaki pionowe" jest o tym merytoryczna wzmianka ukazująca intencje, czym się różni jazda na wprost od jazdy np. w prawo (UWAGA. - nie mylić z kierunkiem zbliżania się do skrzyżowania, w którym mowa w Art. 25.1/2/3 PoRD oraz § 1.2. 1/2).
Rys. 4.2.2.3.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szerszon » czwartek 23 maja 2013, 23:45

szymon1977 napisał(a):1.A czy szymon1977 ma obowiązek komentować każde Twoje słowo i każdy Twój cytat?
-----
2.Więc skoro manewr zmiany kierunku jazdy zakończyłem a jestem dalej na skrzyżowaniu mogę rozpocząć kolejny manewr zmiany kierunku jazdy, czy muszę aż do opuszczenia skrzyżowania poruszać się bez zmiany kierunku jazdy?
-----
3.. i co z tego skoro PoRD zmiany kierunku jazdy ze skrzyżowaniem nie łączy?
-----
4.Dlaczego nie, skoro się z nim zgadzam?
------
5.
PoRD mówi, że zmiana kierunku jest wtedy gdy zmieniam kierunek. Czyli jak jadę innym niż wcześniej.

6.Jeżeli nie jesteśmy w ten sposób prowadzeni przez regulację ruchu a robimy to z własnej woli jest to ewidentna zmiana kierunku jazdy.

1. Szymon pomija niewygodne treści :wink:

2.Taaa... znając Ciebie zaraz spodziewam sie tekstu,ze zawracanie to przynajmniej dwa ( jak nie lepiej) skręty w lewo.

3. Trwałym nierozerwalnym węzłem...moze i nie. Ale jakbyś przeczytał chociaż raz Art 25.1 to może dotarłoby ,że istnieje taka możliwość. :D

4. Nie zauważyłem, aby P.Dworak był za dwoma zmianami kierunku jazdy przy jeździe na wprost.
Twoje "poparcie" jest wielce problematyczne.

5. A który to artykuł PoRD.? Bo ja tam nie widzę podstaw do wyciągania takich wniosków
http://goo.gl/maps/wp3qN
Zmieniam kierunek...tylko czego ? :hmm:

6. :mrgreen: Pkt 2 do tego można sprowadzić "wnioski"
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szymon1977 » piątek 24 maja 2013, 00:01

szerszon napisał(a):...spodziewam sie tekstu,ze zawracanie to przynajmniej dwa ( jak nie lepiej) skręty w lewo.
Tak bywa. Powtórzę pytanie:
Więc skoro manewr zmiany kierunku jazdy zakończyłem a jestem dalej na skrzyżowaniu mogę rozpocząć kolejny manewr zmiany kierunku jazdy, czy muszę aż do opuszczenia skrzyżowania poruszać się bez zmiany kierunku jazdy?
-----
szerszon napisał(a):Ale jakbyś przeczytał chociaż raz Art 25.1 to może dotarłoby ,że istnieje taka możliwość.
Możliwość to za mało aby coś uznać za regułę.
-----
szerszon napisał(a):Nie zauważyłem, aby P.Dworak był za dwoma zmianami kierunku jazdy przy jeździe na wprost.
Nie zauważyłeś, że ja jakoś też nieszczególnie za tym jestem.
-----
szerszon napisał(a):Zmieniam kierunek...tylko czego ?
Nie wiem. Na pewno nie kierunek jazdy, ani nie kierunek ruchu - ten drugi jeżeli się zmienia to nie z Twojej przyczyny. W swoja drogą jeżeli kierunku jazdy nie zmieniam (pasa ruchu także) to z punktu widzenia zastosowania PoRD w tym miejscu nie ma się nad czym zastanawiać.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości