Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez Uciekaj1 » sobota 01 lutego 2014, 22:22

Włączam się do ruchu, z ulicy dwukierunkowej. Jadący samochód na drodze z pierwszeństwem włączył kierunkowskaz jakieś 200m od tej ulicy, co w nią skręcałem... No dobra, on skręca to ja jadę, bo inaczej będę stał jeszcze sporo... No i dostałem po klaksonie i długimi... Czemu? Bo jechał prosto.... Owszem, skręcał, ale jeszcze 150m dalej... :/
Ten włączył sporo wcześnie kierunek, a na rondzie to większość nie raczy nawet raz mignąć...
Uciekaj1
 
Posty: 227
Dołączył(a): środa 27 czerwca 2012, 12:42

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez bileterka » sobota 01 lutego 2014, 22:32

Środek tygodnia, godzina ok 5.40, jadę do pracy. Śnieg, ślisko. Doganiam osobówkę, przed nią ciężarówka, w porywach 30km - przed ciężarówką ciągnik sypie sól. Mam taki nawyk, ze zostawiam sobie odstęp miedzy mną a tym przede mną na min. jedna osobówkę. Gość wyprzedza mnie na łuku. Niech mu będzie. Ale następnemu było za mało, nie dość, ze na górce to jeszcze chciał wyprzedzić ten cały 'konwój'. Skończyło się na tym, że zatrzymał się na lewym pasie i czekał aż go ktoś wpuści, bo z naprzeciwka już bardzo blisko było widać światła ciężarówki. Na szczęście wpuścili go.
bileterka
 
Posty: 37
Dołączył(a): sobota 26 stycznia 2013, 18:31

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez Uciekaj1 » poniedziałek 03 lutego 2014, 15:30

Kierowca pewnego auta marki premium, który wyprzedzał 3 samochody (jadące ok. 45km/h) na czołówkę na wąskiej i dziurawej.
Uciekaj1
 
Posty: 227
Dołączył(a): środa 27 czerwca 2012, 12:42

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez jasper1 » poniedziałek 03 lutego 2014, 18:40

Coś ostatnio wyprzedzający denerwują :)
Osiedle mieszkaniowe, jednojezdniowa dwukierunkowa, po jednym pasie w każdą stronę, niewielki ruch, środek dnia, ograniczenie prędkości do 40; mały zator w okolicach przystanku w związku z ruszaniem autobusu, to neanderthalensis wyprzedza 4 osobówki i autobus, bo co mu tam podwójna ciągła, PdP i skrzyżowanie, no i musiałam wpuścić toto, bo jechał na czołowe ze mną.
Strach przed porażką, przed wyjściem na głupka to główna przeszkoda w uczeniu się
Genius is one percent inspiration and ninety-nine percent perspiration
jasper1
 
Posty: 2233
Dołączył(a): wtorek 12 lutego 2013, 00:04

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez lith » poniedziałek 10 lutego 2014, 11:49

Ekspresówka, 120 na tempomacie, jadę sobie spokojnie, ciemno pusto ruch minimalny, powoli doganiam jakiegoś pasacika, niby za 2 km zjeżdżam, ale przy tej różnicy prędkości spokojnie jeszcze go łyknę, więc przeskakuję na lewy pas i powolutku wyprzedzam... a tu w połowie głupia baba przyspieszać zaczyna, najpierw wyrównała prędkość,potem nawet zaczęła jechać nieco szybciej, potem znowu zwolniła i tak na zmianę ... w jej mniemaniu to chyba jakiś wielki wyścig był patrząc po minie -.- głupia c... W końcu żeby nie przejechać zjazdu musiałem po prostu przyspieszyć, bo tak bym się pół obwodnicy z nią 'ścigał'
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez LeszkoII » poniedziałek 17 lutego 2014, 19:43

Przepuszczanie mnie - zupełnie niepotrzebnie. Skorzystałem i podziękowałem, ale zdenerwowało mnie to.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez Uciekaj1 » wtorek 18 lutego 2014, 19:51

LeszkoII napisał(a):Przepuszczanie mnie - zupełnie niepotrzebnie. Skorzystałem i podziękowałem, ale zdenerwowało mnie to.

O... To prawda... Mnie też to denerwuje.

Młoda pani tak zaparkowała i zajęła tyle miejsca tą swoją Hondą, że spokojnie 2 duże samochody by stanęły... Oczywiście zadowolona wyszła i nic sobie z tego nie robiła... Jak wyjechała, to na tej samej powierzchni stanęły pick-up i kombi :)

Ah... No i te trzymanie nogi na hamulcu non stop... Zwłaszcza w nocy mnie to drażni, bo oślepia jak nie wiem...
Uciekaj1
 
Posty: 227
Dołączył(a): środa 27 czerwca 2012, 12:42

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez dylek » środa 19 lutego 2014, 00:18

Dwie niemal identyczne sytuacje z dzisiaj choć różne miejsca i odstęp kilku godzin między sytuacjami.
Dojeżdżam spokojnie podporządkowaną do linii warunkowego zatrzymania.
A tu debil jeden z drugim nadjeżdżający tą z pierwszeństwem z mojej prawej strony robi skręt w lewo po swojemu...
Tak ścinali obaj zakręt, że gdybym awaryjnie nie dał po heblach kilka metrów przed moją linią zatrzymania, to każdy z nich by mi pół przodu urwał.

Tak dla zobrazowania co tak naprawdę mnie zirytowało link: http://goo.gl/maps/ewgCq
Tu pojazdy skręcają prawidłowo (tor szarego pojazdu). Półgłówek na którego się zżymam pojechał torem centralnie na czołówkę z tą czerwoną renówką, a mnie dęba postawił na przejściu, które mija zielona alhambra - gdybym był w miejscu gdzie ona, to bym przód miał urwany, bo wolno nie śmignął pacan. Tak poza tematem, to jechałem sobie w prawo na zielonym S-3 :D
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez lith » środa 19 lutego 2014, 01:34

Może nie zdenerwowało, bo mało mnie denerwuje na drodze, ale nieco zaciekawiło mnie, że czekając o po godzinie 23 na przejściu dla pieszych się zielonego nie doczekałem. Po 2 cyklach na skrzyżowaniu po prostu przeszedłem na czerwonym, potem jeszcze trochę poobserwowałem przejście zanim tramwaj przyjechał, to przez 4 cykle świateł (ok. 6 min) ani razu nie zapaliło się zielone dla pieszych. Nie ma na przejściu żadnych guziczków. Nie wiem czy to ten cały Tristar tam ruszył i ktoś zapomniał zaprogramować, że piesi też wieczorami też chodzą, czy to tak specjalnie- założyli, ze piesi i tak na czerwonym przejdą, więc po co ruch tamować ;)
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez Uciekaj1 » środa 19 lutego 2014, 23:55

Lith, ja podobnie czekałem chcąc skręcić w lewo na skrzyżowaniu. Mam chyba nawet ten fragment zapisany na dysku. Czekałem ok. 10 minut i światło do skrętu w lewo się nie zmieniło na zielone. W międzyczasie inni mieli ze 3-4 zmiany świateł. W końcu zdecydowałem, że jadę prosto. Później minąłem się z tymi, co tam stali. Czyli jakieś 4-5 minut jeszcze na pewno czekali.
Uciekaj1
 
Posty: 227
Dołączył(a): środa 27 czerwca 2012, 12:42

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez Uciekaj1 » środa 26 lutego 2014, 21:39

Już przestaje mnie cokolwiek denerwować na drodze :)

Dziś: VW T4 i niedziałające światła stopu... Nie pierwszy raz takie coś spotkałem, ale dziwi mnie tylko to, że takie pojazdy jeżdżą po drogach...
Uciekaj1
 
Posty: 227
Dołączył(a): środa 27 czerwca 2012, 12:42

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez daghda » poniedziałek 03 marca 2014, 20:04

Spod domu.

- Dlaczego wjechała Pani "pod zakaz"?
- Bo tu mieszkam...
- Co to za tłumaczenie?
- Jest Pan policjantem?
- Nie, a muszę? "Bo tu mieszkam" oznacza przyzwolenie na ignorowanie przepisów? Ja miałbym się cofać, bo Pani nie chce się wjechać w ulicę zgodnie z przepisami?
- Mam czas, poczekam...
- Ja też... albo nie, będę świnia (wyciągam telefon)...
- [ wsteczny i rura ]

I tak średnio trzy razy w tygodniu ktoś "skraca" sobie drogę, jadąc "pod prąd"... Ech...
Není nutné plakat nad rozlitým mlékem - vždyť to není pivo. | Kultura kulturą, lecz prawo i zdrowy rozsądek ponad wszystko.

Była Lancia Lybra SW, jest Seat Ibiza II FL 1.9 SDI - Kapitan Snuja :D

Obrazek
Avatar użytkownika
daghda
 
Posty: 460
Dołączył(a): wtorek 04 października 2011, 21:42
Lokalizacja: Ostrava ČR / Rybnik PL

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez Borys_q » wtorek 04 marca 2014, 16:00

Mnie dziś wkurzył taki ciul w czarnym suwie co mi prosto pod zderzak pas zmienił jechałem 30 na godzinę i ledwo stanąłem, gość sobie pojechał a ja się zorientowałem, że z tego wszystkiego przewód hamulcowy mi się rozszczelnił, tym sposobem za unikniecie kolizji czeka mnie nagroda możliwość wydania 400 zł u mechanika i laweta z asisstance.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez Uciekaj1 » wtorek 04 marca 2014, 23:46

Jadąc, wyprzedziłem wolniej jadący, raczej niewiele znaczący pojazd - nawet nie musiałem praktycznie przyśpieszać (na jednopasmowej). Jednak młodziak tym swoim pełnoletnim (chyba) VW na dwóch skrzyżowaniach dalej chciał mi pokazać, że jego wyprzedzać nie można. Wcześniej mnie podganiał, aż w końcu nie dawał się wyprzedzić. Jako, że i tak zaraz miałem zmieniać pas na lewy, a do tego jestem uparty to nie odpuściłem. Bronić się bronił :D Ciekaw byłem tylko jego miny na końcu :)
Borys_q napisał(a): z tego wszystkiego przewód hamulcowy mi się rozszczelnił, tym sposobem za unikniecie kolizji czeka mnie nagroda możliwość wydania 400 zł u mechanika i laweta z asisstance.

Całe szczęście, że wyhamowałeś i nie stało się to przy prędkości znacznie wyższej.
Uciekaj1
 
Posty: 227
Dołączył(a): środa 27 czerwca 2012, 12:42

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez Uciekaj1 » piątek 07 marca 2014, 10:41

Jakiś (...) się we mnie władował i jeszcze chciał mi wmówić, że to moja wina...
Uciekaj1
 
Posty: 227
Dołączył(a): środa 27 czerwca 2012, 12:42

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 42 gości