Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez daghda » środa 11 grudnia 2013, 11:22

Nic mnie tak nie drażni jak czyjeś źle ustawione światła, w piekny deszczowy i ciemny poranek...
Není nutné plakat nad rozlitým mlékem - vždyť to není pivo. | Kultura kulturą, lecz prawo i zdrowy rozsądek ponad wszystko.

Była Lancia Lybra SW, jest Seat Ibiza II FL 1.9 SDI - Kapitan Snuja :D

Obrazek
Avatar użytkownika
daghda
 
Posty: 460
Dołączył(a): wtorek 04 października 2011, 21:42
Lokalizacja: Ostrava ČR / Rybnik PL

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez daghda » piątek 20 grudnia 2013, 10:01

Masakra - jazda po zmroku (~16.30 już jest dość ciemno) a niektórzy jadą tylko na dziennych... jakiś wysyp ostatnio. Albo "zapominalscy" bez świateł, w tej szarówie.

No i z ostatnich kliku dni: zmiana pasa bez kierunkowskazu, nie obejrzenie się/spojrzenie w lusterko, czy ktoś przypadkiem już nie jedzie lewym pasem tudzież wyprzedzanie pod górkę niewiele szybciej, od wprzedzanej ciężarówki.

A, jeszcze z dziś rana: ciemno jak w duszy (ja nie wiem, kto mądry kazał w Rybniku o tej porze na roraty chodzić, no ale spoko...) ale po co korzystać z przejścia i pokazać dziecki, jak ma prawidłowo przez jezdnię przechodzić, skoro można wyjść zza zaparkowanego auta bez zbytniego rozglądania się :wow:
Není nutné plakat nad rozlitým mlékem - vždyť to není pivo. | Kultura kulturą, lecz prawo i zdrowy rozsądek ponad wszystko.

Była Lancia Lybra SW, jest Seat Ibiza II FL 1.9 SDI - Kapitan Snuja :D

Obrazek
Avatar użytkownika
daghda
 
Posty: 460
Dołączył(a): wtorek 04 października 2011, 21:42
Lokalizacja: Ostrava ČR / Rybnik PL

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez furby » sobota 04 stycznia 2014, 15:28

Z wczorajszego dnia.
Egzaminator przerwal egzamin (i chcial zmienic kursantke) na oznakowanym przejsciu dla pieszych.
furby
 

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez LeszkoII » niedziela 05 stycznia 2014, 11:40

Coraz częściej zauważam niechlujstwo kierowców. Może to "małe piwo" w stosunku do np. potrąceń na przejściu, ale od tego się wszystko zaczyna. Zaczyna się od lenistwa, ignorancji, niedokładności i bagatelizowania -(wydawałoby się)- mało poważnych przepisów.

Dlatego denerwuje mnie taka postać rzeczy, może nie tyle złość co irytacja we mnie się wzbiera...i zdziwienie, dlaczego "jazda zgodna z przepisami" nie jest 'trendy' w Polsce?
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez lith » niedziela 05 stycznia 2014, 15:11

Pseudoekojazda 20 km/h 200 m od skrzyżowania w środku miasta, bo ma czerwone i w głębokim poważaniu to, że chcący jechać w innych kierunkach mają w tym czasie zielone i samochody jadące za nim pewnie chciałyby przejechać. Ale nie, niech sobie przeczekają cały cykl świateł, bo on musi dojechać prosto na swoje zielone. Ekojazda? Spoko, ale nie czyimś kosztem.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez nala » niedziela 05 stycznia 2014, 15:50

Może nic odkrywczego, ale denerwują mnie kierowcy na drodze, którzy notorycznie łamią przepisy. Pewnie razi mnie to tak bardzo, bo jestem świeżo upieczonym kierowcą i bardzo się stosuję do zasad prawidłowej jazdy, ale gdy jadę po terenie zabudowanym 50 km/h lub trochę ponad w godzinach do tego przeznaczonych i zbliżam się do przejścia dla pieszych, zawsze ktoś musi mnie wyprzedzić w tym miejscu - gdzie ci kierowcy mają głowy?! A gdyby ktoś nagle wszedł na pasy? Nic mnie tak nie wkurza, jak wyprzedzanie na pasach, bo komuś się "spieszy"...
nala
 
Posty: 8
Dołączył(a): wtorek 10 grudnia 2013, 20:24

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez Uciekaj1 » wtorek 07 stycznia 2014, 21:59

nala - to normalne zachowanie... Po jakimś czasie przywykniesz i przestanie Ci to przeszkadzać :)

A mnie dziś zdenerwował złośliwiec, który jechał powoli lewym pasem, a potem kiedy to ja zmieniłem na lewy (przede mną jedzie też jakiś niedzielny - a widzę, że ten jedzie wolno, to zmieniam) ten ni stąd ni zowąd zaczął gwałtownie przyśpieszać i mnie poganiać (choć i tak przyśpieszyłem i jechałem z max. dopuszczalną prędkością +10km/h) i siedzieć na zderzaku. Nie rozumiem takich ludzi...
Powiem, że miałem chęć wcisnąć hamulec, bo akurat jakiś liść czy coś przeleciało przez drogę...
Uciekaj1
 
Posty: 227
Dołączył(a): środa 27 czerwca 2012, 12:42

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez mls » poniedziałek 13 stycznia 2014, 22:01

Dziś nie do końca na drodze - ale chwilę przed nią, więc ciśnienie mi też skoczyło ;)
Idę do auta z dzieciakami (starsza prowadzi wózek, młodego niosę w nosidle-foteliku) gdy wtem na chodnik pod blokiem wjeżdża (i to nie jakoś specjalnie wolno czy ostrożnie) dostawca żarcia fiatem pandą i prawie na mnie najeżdża (przypomnę - niosę małe dziecko i jestem na chodniku, którego zresztą od ulicy oddziela niemały kawałek trawnika!). Na grzeczne zwrócenie uwagi gość wyłazi "z ryjem" i mnie wyzywa jeszcze... Nie wytrzymałem, wpakowałem syna do samochodu i wróciłem zrobić fotę tego auta a tu wysiada jeszcze jakaś baba, też drze mordę ("że jakim prawem robię zdjęcia JEJ samochodu") i leci za mną obfotografować moje auto... No kur... Powiedzcie mi, co się dzieje z tym światem i ludźmi? W razie czego mam zdjęcia samochodu, numery rejestracyjne, etc. ale co z tego? Można w biały dzień najechać na kogoś na chodniku i jeszcze pluć się, że ktoś śmiał tym chodnikiem iść...
Avatar użytkownika
mls
 
Posty: 49
Dołączył(a): niedziela 31 stycznia 2010, 00:38
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez Uciekaj1 » niedziela 19 stycznia 2014, 08:56

Może nie od dziś mnie to denerwuje, ale czasami stan nawierzchni polskich dróg jest przerażający.
Najbardziej zdenerwowało mnie to jak wpadłem w dziurę (mało co mi koła nie urwało), której jeszcze 1.5 godziny temu nie było. W sumie to nie musiała być dziura, tylko jakiś (…) sobie rzucił kamień na drogę lub blok betonowy - też nie raz widziałem takie rzeczy. Bo w sumie jakby była dziura to wpadłbym nią dwiema osiami (jechałem prosto), a zdecydowanie było słychać i czuć, że to tylko jedna oś dostała. Był wieczór i choć jechałem 50km/h to nie szło jej (lub go) zauważyć. Całe szczęście nic się nie stało. Zresztą jeszcze muszę obejrzeć za widoku :)
Uciekaj1
 
Posty: 227
Dołączył(a): środa 27 czerwca 2012, 12:42

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez LeszkoII » niedziela 19 stycznia 2014, 20:31

Poważna mgła. Dziś na drodze z Nowego Sącza do Krakowa.
Spotkałem autobus, który jechał w tych warunkach TYLKO na światłach dziennych ( dodatku bez pozycyjnych tył) :help:
Minąłem dwa patrole policji i go nie zatrzymali.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez Uciekaj1 » środa 22 stycznia 2014, 11:00

1. tir, który dał kierunkowskaz i chciał zmienić pas na prawy prawie w ostatniej chwili, jadąc prosto na mnie.
2. chciałem przed nim uciekać, dałem gazu, to ni stąd, ni zowąd drugi wcisnął mi się przede mnie, no i trzeba było dać po heblach,
3. Nie wiem, co takiego innego jest w samochodzie BMW, że kierowca w nim dostaje głupawki... Kierowczyni nie dość, że wyprzedzała mnie na skrzyżowaniu, gdzie ja i tak jechałem 64km/h, to potem jechała w zabudowanym dobre 110km/h... Oczywiście potem dała po hamulcach i w ostatniej chwili włączyła migacz i skręciła...
Widziałem wiele BMW, czy też innych marek z takimi stereotypami, gdzie kierowcy - naprawdę pełna kultura. Ale ziarnko prawdy w tych frazesach jest: często widać - im lepszy/droższy samochód, tym bardziej jego właścicielowi rośnie ego i/lub tym większy baran za kierownicą.
Uciekaj1
 
Posty: 227
Dołączył(a): środa 27 czerwca 2012, 12:42

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez Baranek » piątek 24 stycznia 2014, 15:32

Wczoraj. Żyrardów. Skrzyżowanie przed wiaduktem. Mam zielone i ok. 100 m do skrzyżowania. Widzę jak w poprzek skrzyżowania przejeżdża golf...
Niestety nie miałem opcji żeby za nim skręcić i spisać numery. Zresztą nie wiem, czy to coś by dało.
Avatar użytkownika
Baranek
 
Posty: 507
Dołączył(a): piątek 23 stycznia 2009, 13:28

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez Uciekaj1 » poniedziałek 27 stycznia 2014, 21:12

Ja rozumiem, no fakt, zima, ale to nie powód, by jechać 20km/h :/ Chyba, że warunki do tego zmuszają. No cóż, silnik zimny i trzeba było wyprzedzać :) Delikatnie z gazem, ale jakoś poszło...

A co ucieszyło? Śnieg ;)
Uciekaj1
 
Posty: 227
Dołączył(a): środa 27 czerwca 2012, 12:42

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez mls » czwartek 30 stycznia 2014, 10:17

Dzisiaj, godz. ok. 7:50, droga ekspresowa S2, lewy pas, zdecydowana większość (na pozostałych pasach również) jedzie ~110-130 km/h bo warunki nienajlepsze aż tu nagle, przede mnie na lewy pas wjeżdża biała octavia... po czym włącza awaryjne i zwalnia aż do całkowitego zatrzymania... Jak wielkim kretynem (bądź kretynką, biorąc pod uwagę fakt, że za kierownicą owej skody siedziała kobieta) trzeba być aby zatrzymywać się na lewym pasie na ekspresówce?! Oczywiście przed skodą droga pusta, więc powodem zatrzymania nie był inny pojazd. Nie była nim też awaria samochodu, bo po solidnym "obtrąbieniu" baba bez problemu ruszyła... kilka metrów... Spróbujcie sobie wyobrazić jakim wyczynem było dla mnie i wszystkich stojących za mną włączenie się do ruchu z tego lewego pasa, gdzie na środkowym ruch duży (bo przecież poranny szczyt) i prędkości odpowiednie do typu drogi...
Avatar użytkownika
mls
 
Posty: 49
Dołączył(a): niedziela 31 stycznia 2010, 00:38
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez LeszkoII » sobota 01 lutego 2014, 14:53

Lenistwo pieszych. Metr obok przejścia = poza przejściem.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości