Kierujący pojazdem pije w czasie jazdy !

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez cman » poniedziałek 23 lipca 2007, 15:08

Otóż to. I o ile w kodeksie drogowym jest zawsze używane określenie "kierować", o tyle już w kodeksie karnym jest używane określenie "prowadzić" (zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych), co jest po prostu mylące.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez tom634 » wtorek 16 października 2007, 08:15

Weteran dróg
Na co dzień jeżdżę GL500 V8 388KM
tom634
 
Posty: 546
Dołączył(a): wtorek 29 maja 2007, 21:55

Postprzez Sober » wtorek 16 października 2007, 09:30

Nigdy by mi nie przyszło na myśl, żeby wsiąść do auto po pijaku. Już nawet nie wspomnę o negocjacjach (o które na szczęście w naszym kraju coraz gorzej :twisted:).

Co do rowerów to byłbym raczej za zwiększeniem limitu. Jednak na rowerze nie musimy mieć takiego refleksu i nie stanowimy takiego zagrożenia jak poruszając się 1.5 tonowym taranem. A czy to miałoby być 0.5 promila, czy 0.75 to sam nie wiem.

Moim problemem jest natomiast decyzja o prowadzeniu auta dzień po. Zawsze czekam do wieczora, pomimo złudnego dobrego samopoczucia, ale i tak nie jestem pewien. Nie wiecie, gdzie można dmuchnąć w alkomat? Czytałem gdzieś, że komuś na komisariacie odmówiono (prewencja...).
Sober
 
Posty: 64
Dołączył(a): piątek 20 kwietnia 2007, 18:10

Postprzez cwaniakzpekaesu » wtorek 16 października 2007, 10:28

I jeszcze np. zawiezie go na izbę (do tego też niestety wystarczy widzimisię).


Żadne "widzimisię", policja w każdym przypadku działa na podstawie przepisów prawa, w tym przypadku to:

ustawa z dnia 26 października 1982 r.

o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.
(tekst pierwotny: Dz. U. 1982 r. Nr 35 poz. 230)
(tekst jednolity: Dz. U. 2007 r. Nr 70 poz. 473)

Art. 40. 1. Osoby w stanie nietrzeźwości, które swoim zachowaniem dają powód do zgorszenia w miejscu publicznym lub w zakładzie pracy, znajdują się w okolicznościach zagrażających ich życiu lub zdrowiu albo zagrażają życiu lub zdrowiu innych osób, mogą zostać doprowadzone do izby wytrzeźwień, zakładu opieki zdrowotnej lub innej właściwej placówki utworzonej lub wskazanej przez jednostkę samorządu terytorialnego albo do miejsca zamieszkania lub pobytu.

2. W razie braku izby wytrzeźwień osoby takie mogą być doprowadzone do jednostki Policji.

3. Osoby doprowadzone do izby wytrzeźwień lub jednostki Policji pozostają tam aż do wytrzeźwienia, nie dłużej niż 24 godziny. Osoby do lat 18 umieszcza się w odrębnych pomieszczeniach, oddzielnie od osób dorosłych.

3a. Osobie doprowadzonej do izby wytrzeźwień, jednostki Policji, zakładu opieki zdrowotnej lub innej właściwej placówki utworzonej lub wskazanej przez jednostkę samorządu terytorialnego w warunkach, o których mowa w ust. 1, przysługuje zażalenie do sądu. W zażaleniu osoba doprowadzona lub zatrzymana może domagać się zbadania zasadności i legalności doprowadzenia, jak również decyzji o zatrzymaniu oraz prawidłowości ich wykonania.

3b. Zażalenie przekazuje się sądowi rejonowemu miejsca doprowadzenia lub zatrzymania w terminie 7 dni od daty doprowadzenia bądź zatrzymania. Do rozpoznania zażalenia stosuje się przepisy Kodeksu postępowania karnego.

3c. W przypadku stwierdzenia bezzasadności lub nielegalności doprowadzenia lub zatrzymania albo poważnych nieprawidłowości związanych z ich wykonywaniem sąd rejonowy zawiadamia o tym prokuratora i organy przełożone nad organami, które dokonały doprowadzenia bądź zatrzymania.

4. Jeżeli osoba, o której mowa w ust. 1, jest żołnierzem, przekazuje się ją Żandarmerii Wojskowej lub wojskowemu organowi porządkowemu.

5. O wypadkach uzasadniających wszczęcie postępowania o zastosowaniu obowiązku poddania się leczeniu odwykowemu zawiadamia się niezwłocznie właściwą gminną komisję rozwiązywania problemów alkoholowych.

6. O umieszczeniu w izbie wytrzeźwień zawiadamia się niezłocznie:
1) w przypadku małoletnich - ich rodziców lub opiekunów oraz sąd opiekuńczy;
2) w przypadku innych osób - na ich żądanie, wskazane przez nie osoby.


A co do picia za kierownicą - gościu przejawia objawy choroby nie wiem dlaczego teraz nazywanej filipińską (a według mnie to zwykłe uzależnienie od alkoholu), więc może policja powinna zadbać o zatrzymanie prawa jazdy (oczywiście w wyniku ujawnienia kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości), a później na różnych szczeblach:

Art. 122.
1. Badaniu lekarskiemu przeprowadzanemu w celu stwierdzenia istnienia lub braku
przeciwwskazań zdrowotnych do kierowania pojazdem podlega:
3) kierujący pojazdem skierowany przez organ kontroli ruchu drogowego, jeżeli:
b) kierował pojazdem w stanie nietrzeźwości lub po użyciu środka działającego
podobnie do alkoholu;
4) kierujący pojazdem skierowany decyzją starosty w przypadkach nasuwających
zastrzeżenia co do stanu zdrowia;


Art. 124.
1. Badaniu psychologicznemu przeprowadzanemu w celu orzeczenia istnienia lub
braku przeciwwskazań psychologicznych do kierowania pojazdem podlega:
2) kierujący pojazdem silnikowym skierowany, w drodze decyzji, przez organ
kontroli ruchu drogowego, jeżeli:
a) kierował pojazdem w stanie nietrzeźwości lub po użyciu środka działającego
podobnie do alkoholu,


Art. 91.
Prawo jazdy nie może być wydane osobie:
1) u której w wyniku badania lekarskiego stwierdzono aktywną formę uzależnienia
od alkoholu lub środka działającego podobnie do alkoholu;


A o ilości dmuchań i jak się to robi:

ZARZĄDZENIE NR 496 KOMENDANTA GŁÓWNEGO POLICJI z dnia 25 maja 2004 r. w sprawie badań na zawartość w organizmie alkoholu lub środka działającego podobnie do alkoholu

§ 2. 1. W celu ustalenia zawartości alkoholu w organizmie przez pomiar zawartości alkoholu w wydychanym powietrzu, zwanego dalej "pomiarem", stosuje się następujące urządzenia elektroniczne, znajdujące się na wyposażeniu jednostek organizacyjnych Policji:

1) działające na podstawie pomiaru spektrofoto-metrycznego w podczerwieni;

2) działające na zasadzie elektrodowego utleniania alkoholu;

3) wyposażone w detektor półprzewodnikowy - zwane dalej "urządzeniami elektronicznymi".

§ 3. 1. W przypadku dokonania pomiaru urządzeniem, o którym mowa w § 2 ust. 1 pkt 1, i uzyskania wyniku ponad 0,00 mg/dm3, należy niezwłocznie dokonać drugiego pomiaru.

2. W przypadku dokonania pomiaru urządzeniem, o którym mowa w § 2 ust. 1 pkt 2, i uzyskania wyniku ponad 0,00 mg/dm3, należy dokonać drugiego pomiaru po upływie 15 minut.

§ 4. Badania urządzeniami elektronicznymi nie należy przeprowadzać przed upływem 15 minut od chwili zakończenia spożywania alkoholu lub palenia tytoniu przez badanego.
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez scorpio44 » wtorek 16 października 2007, 14:02

cwaniakzpekaesu napisał(a):Żadne "widzimisię", policja w każdym przypadku działa na podstawie przepisów prawa, w tym przypadku to

No sęk w tym, że właśnie tego typu przepisy dają pole do popisu "widzimisiom" policjantów. Chodzi mi o coś takiego: idzie sobie ktoś lekko napity grzecznie chodnikiem, nie stwarza żadnego zagrożenia, ma np. do tego do przejścia tylko mały kawałeczek, i napotyka panów policjantów, którzy postanawiają uznać, że stwarza on możliwość zagrożenia wymienionego w cytowanym przez Ciebie przepisie. I na izbę.
Wszelkie przepisy mówiące o tym, że ktoś swoim zachowaniem może dać podstawy do czegoś, to nic innego, jak właśnie pole do popisu "widzimisów" egzekwujących je. I to miałem na myśli.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez cwaniakzpekaesu » wtorek 16 października 2007, 14:23

I to miałem na myśli.


Widzę, że nigdy nie byłeś na izbie wytrzeźwień :D I nie wiesz, jakie osoby kwalifikują się do przyjęcia... a przecież podałem podstawę prawną. Przede wszystkim, na izbę można przyjąć jedynie osoby w stanie nietrzeźwości, czyli takie, które mają ponad 0,5 promilla alkoholu w organiźmie, które swoim zachowaniem dają powód do zgorszenia w miejscu publicznym lub w zakładzie pracy, znajdują się w okolicznościach zagrażających ich życiu lub zdrowiu albo zagrażają życiu lub zdrowiu innych osób.

No sęk w tym, że właśnie tego typu przepisy dają pole do popisu "widzimisiom" policjantów.


Bzdura... O każdym przypadku osadzenia osoby w izbie wytrzeźwień policja informuje prokuratora, a i sam osadzony ma swoje prawa - czytaj wyżej, no chyba, że cytując normę prawną znowu według Ciebie niejasno się wyraziłem. No i jest jeszcze Helsińska Fundacja Praw Człowieka? A precedensy też już były...
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez kamiles » wtorek 16 października 2007, 21:28

Sober napisał(a):Co do rowerów to byłbym raczej za zwiększeniem limitu. Jednak na rowerze nie musimy mieć takiego refleksu i nie stanowimy takiego zagrożenia jak poruszając się 1.5 tonowym taranem. A czy to miałoby być 0.5 promila, czy 0.75 to sam nie wiem.

:shock: żartujesz? chciałbyś mieć na sumieniu rowerzystę, który "zachwiał" się jadąc rowerem w stanie nietrzeźwości albo postanowił wykonać "niekontrolowany" manewr na drodze? - więcej wyobraźni!
kamiles
 
Posty: 1044
Dołączył(a): piątek 01 września 2006, 23:13
Lokalizacja: Ustka

Postprzez Sober » środa 17 października 2007, 00:20

kamiles napisał(a):
Sober napisał(a):Co do rowerów to byłbym raczej za zwiększeniem limitu. Jednak na rowerze nie musimy mieć takiego refleksu i nie stanowimy takiego zagrożenia jak poruszając się 1.5 tonowym taranem. A czy to miałoby być 0.5 promila, czy 0.75 to sam nie wiem.

:shock: żartujesz? chciałbyś mieć na sumieniu rowerzystę, który "zachwiał" się jadąc rowerem w stanie nietrzeźwości albo postanowił wykonać "niekontrolowany" manewr na drodze? - więcej wyobraźni!

Chwiejesz się mając 0.5, czy nawet 0.75 promila?
Sober
 
Posty: 64
Dołączył(a): piątek 20 kwietnia 2007, 18:10

Postprzez scorpio44 » środa 17 października 2007, 00:36

No ja tam czasem się chwieję i po jednym piwie. A czasem się nie chwieję po trzech. To wszystko zależy od bardzo wielu czynników. A poza tym (a może przede wszystkim) co organizm, to reakcja. To, że Ty Sober masz, jak mniemam, "mocną głowę", o niczym nie świadczy.

EDIT: Jeszcze jedno - chwiać się idąc a jadąc na rowerze to dwie różne sprawy. To drugie jest dużo łatwiejsze przy współudziale alkoholu. ;)
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez kamiles » środa 17 października 2007, 00:42

ja? - pewnie tak, bo dwie lampki wina sprawiają, że świat mi tańczy przed oczami; do 0.5 czy 0.75 nawet nie próbowałam testować swoich możliwości...
...a to co wyczyniają rowerzyści (i żeby nie było wątpliwości - nie mam tu na myśli wszystkich rowerzystów) nawet na trzeźwo czasami woła o pomstę do nieba - umożliwienie im dodania do tego jeszcze promili uważam za głupotę
kamiles
 
Posty: 1044
Dołączył(a): piątek 01 września 2006, 23:13
Lokalizacja: Ustka

Postprzez Sober » środa 17 października 2007, 00:49

Może najpierw rozróżnijmy 0.5 promila od dwóch piw, czy dwóch lampek wina. Tak to sobie można zakładać w głowie, a nie przed dmuchaniem w alkomat.
Promile zależą od wielu czynników, waga, pokarm... a nawet nastrój.

Czy mam mocną głowę... Może mam, czasem nie mam. Też zależy. Zresztą mnie ten problem bezpośrednio nie dotyka, bo na rowerze nie jeżdzę, a tym bardziej po spożyciu. Ale w mojej opinii zabieranie prawa jazdy, czy nawet groźba więzienia za przekroczenie 0.25 na rowerze to jednak wygórowana kara. Nie można domniemać, że jeżeli ktoś jeździ na rowerze po piwie to jeździ też samochodem. Bo może właśnie dlatego jest na rowerze, bo ma daleko do pubu/znajomych, a nie chce jeździć autem.

Poza tym, bodajże w krajach gdzie można prowadzić ze stosunkowo dużo promilami alkoholu we krwi, nie można wsiadać do auta, gdy nasz stan fizyczny wskazuje na spożycie. Jednym słowem, nie można być "na oko" pijanym, ale można mieć np. 0.5, czy 0.8 promila.
Sober
 
Posty: 64
Dołączył(a): piątek 20 kwietnia 2007, 18:10

Postprzez kamiles » środa 17 października 2007, 00:57

no więc orientacyjnie w moim przypadku pół godziny po spożyciu 2 lampek wina otrzymuję (sprawdzane!) wynik ok. 0,3 promila - do Twojej dolnej granicy brakuje mi jeszcze przynajmniej jednej lamki wina
kamiles
 
Posty: 1044
Dołączył(a): piątek 01 września 2006, 23:13
Lokalizacja: Ustka

Postprzez Sober » środa 17 października 2007, 01:03

kamiles napisał(a):no więc orientacyjnie w moim przypadku pół godziny po spożyciu 2 lampek wina otrzymuję (sprawdzane!) wynik ok. 0,3 promila - do Twojej dolnej granicy brakuje mi jeszcze przynajmniej jednej lamki wina

Wartości 0.3 promila nie uzyskasz zawsze. Tak samo jak wypijając jedno piwo czasem nie czujesz nic, czasem czujesz całkiem całkiem. (Sprawdzane i wyczytane!)
Sober
 
Posty: 64
Dołączył(a): piątek 20 kwietnia 2007, 18:10

Postprzez kamiles » środa 17 października 2007, 01:04

Sober napisał(a):Bo może właśnie dlatego jest na rowerze, bo ma daleko do pubu/znajomych, a nie chce jeździć autem.

to niech się przespaceruje albo niech trzeźwieje tam, gdzie pił, albo... akcja Krzyś :D
kamiles
 
Posty: 1044
Dołączył(a): piątek 01 września 2006, 23:13
Lokalizacja: Ustka

Postprzez Sober » środa 17 października 2007, 01:11

kamiles napisał(a):
Sober napisał(a):Bo może właśnie dlatego jest na rowerze, bo ma daleko do pubu/znajomych, a nie chce jeździć autem.

to niech się przespaceruje albo niech trzeźwieje tam, gdzie pił, albo... akcja Krzyś :D

Nie no, ja rozumiem, że jak się chce to się potrafi. Z tym, że dla mnie ta kara jest za surowa. Raczej nie często się słyszy "rowerzysta zabił 2 osoby mając 0.5 promila". Zresztą podałem już wcześniej, że można spokojnie określić w prawie na jakich warunkach możemy mieć 0.5 promila na rowerze.

Dla mnie nadal frapujące jest, jak mam sprawdzić czy mogę już zasiąść do auta dzień po :twisted: Alkomatu nie posiadam, tanie są do du... a drogie za drogie.
Sober
 
Posty: 64
Dołączył(a): piątek 20 kwietnia 2007, 18:10

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 53 gości