Czekanie, aż pieszy stojący na wysepce przejdzie przez jezdn

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Czekanie, aż pieszy stojący na wysepce przejdzie przez j

Postprzez LeszkoII » poniedziałek 20 kwietnia 2015, 13:50

Makabra napisał(a):Dogonienie kogos to jeszcze nie jest wyprzedzanie.
Skąd wiesz, w PoRD nie napisali?
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Czekanie, aż pieszy stojący na wysepce przejdzie przez j

Postprzez Makabra » poniedziałek 20 kwietnia 2015, 14:09

Na te wszystkie programy edukacyjne ogladaje przez tyle lat w ktorych lapia za wyprz przed pdp na tv4 na tvp na tvn to jeszcze nigdy nie widzialem mandatu za dogonienie innego pojazdu. Pewnie ze to zadje tlumaczenie ze w tv tak to pokazuja. To jest takie samo gadanie jak ze wyprz. zaczyna sie w momencie zmiany pasa.
Avatar użytkownika
Makabra
 
Posty: 2168
Dołączył(a): wtorek 19 maja 2009, 23:00

Re: Czekanie, aż pieszy stojący na wysepce przejdzie przez j

Postprzez szoferemeryt » poniedziałek 20 kwietnia 2015, 14:38

LeszkoII napisał(a):
szoferemeryt napisał(a):A mnie wydawało się że wyprzedzanie to manewr zawarty między czerwonymi liniami.

Tak właśnie argumentują niedouczeni kierowcy zatrzymani za wyprzedzanie na lub bezpośrednio przed PdP (choćby we wczorajszym odc. Jedź Bezpiecznie). Definiują sobie wyprzedzanie na swój sposób i zapewne gotów są wozić przy sobie słowniki PWN. Szkoda, że PoRD nie mają.

Juz nie raz mówiłem że nie jestem polonistą.
Doktorze wszech nauk;
Czyżby w przypadku manewru wyprzedzania, nagle dzielił się na etapy?
Przecież każdy manewr jest jeden i ciągły, tak jak manewry: skrętu w lewo, w prawo, cofanie czy zawracanie.
Chyba że wyprzedzanie nie jest manewrem!
szoferemeryt
 
Posty: 1155
Dołączył(a): piątek 11 kwietnia 2014, 16:03

Re: Czekanie, aż pieszy stojący na wysepce przejdzie przez j

Postprzez szerszon » poniedziałek 20 kwietnia 2015, 14:47

leszko
Czyli w trakcie przejeżdżania obok tego TIRa, zanim nie dojechałeś przednim zderzakiem do kabiny kierowcy, nie dopuściłeś się wyprzedzania
Nawet dalej..tak, jeszcze nie można mówić o wyprzedzaniu w takim sensie,że gdyby było to przed PdP byłoby to złamanie przepisu.
B-25 nie dotyczy stanu "przed wyprzedzaniem"

Gdzies tak napisałem,ze dotyczy stanu przed wyprzedzaniem ?
Żadne fazy. Protestuję.
Wolno Ci. Akurat przedstawił wyprzedzanie na drodze dwukierunkowej.
, że wyprzedzanie lub omijanie zaczynasz już w momencie, gdy pojazdy znajdują się między sobą w relacji "obok".
Nawet wcześniej. A Ty nie chcesz zrozumieć, że manewr może zostać przerwany. Albo poprzez zatrzymanie się przy omijaniu, albo wyrównanie prędkości przy wyprzedzaniu.
Skąd wiesz, w PoRD nie napisali?
Pewne zwroty są ogólnie znane. Nie trzeba przepisywać słownika.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Czekanie, aż pieszy stojący na wysepce przejdzie przez j

Postprzez LeszkoII » poniedziałek 20 kwietnia 2015, 16:50

szerszon napisał(a):Nawet dalej..tak, jeszcze nie można mówić o wyprzedzaniu w takim sensie,że gdyby było to przed PdP byłoby to złamanie przepisu.
A widzisz. Wyprzedzanie wyprzedzaniu nie równe? Równe. Przepis zostaje złamany a czyn zabroniony popełniony, co nie oznacza że popełniono wykroczenie. To bardzo istotne, bo dyskutując na temat PoRD zajmujemy się przepisami ten ustawy, ale dyskutując o winie z konkretnego paragrafu z kodeksu wykroczeń - sprawa nie jest już taka oczywista. Na pewno sam to rozumiesz, bo wiem że nie należysz do tych, którzy stawiają znak "=" pomiędzy faktem nieustąpienia pierwszeństwa a faktem spowodowaniem kolizji.
Ja proponuję przyznać mi rację, bo rozmawiamy o przepisach ruchu drogowego. W sądach różnie bywa: orzekanie sądownicze zależy od wielu czynników, w tym skuteczności linii oskarżenia i skuteczności linii obrony.
szerszon napisał(a):Gdzies tak napisałem,ze dotyczy stanu przed wyprzedzaniem ?
Napisałeś, że nie należy podejmować manewru wyprzedzania. Problem w tym, że dla Ciebie(i widzę że większości też) wyprzedzanie rozumujecie jako wycinek definicji z ustawy. Zgadzamy się, że na moim rysunku, w przypadku D dochodzi do wyprzedzania.
szerszon napisał(a):Akurat przedstawił wyprzedzanie na drodze dwukierunkowej.
Z punktu widzenia metodologii nauczania kursantów jest to w przybliżeniu dobre tłumaczenie dla kogoś, kto nie miał styczności z PoRD lub go nie należycie nie analizował. Ja jednak oczekuję wyższego poziomu wśród dyskutantów.
==================
szoferemeryt napisał(a):Juz nie raz mówiłem że nie jestem polonistą. Doktorze wszech nauk;
Ja też nie, bo nawet humanistą nie jestem a "tytuły" zostawmy w szufladach.
szoferemeryt napisał(a):Czyżby w przypadku manewru wyprzedzania, nagle dzielił się na etapy?
Ja niczego ani nie dzielę ani nie łączę. Na chłodno czytam, czym jest wyprzedzanie oraz omijanie i dlatego wiem kiedy jaki manewr wykonuję a kiedy jego wykonanie jest zabronione w przepisach. Dopóki będę przejeżdżał obok pojazdu poruszającego się w tym samym kierunku, dopóty będę wyprzedzał - i ani wcześniej ani później.
szoferemeryt napisał(a):Przecież każdy manewr jest jeden i ciągły, tak jak manewry: skrętu w lewo, w prawo, cofanie czy zawracanie.
Można to wydedukować.
szoferemeryt napisał(a):Chyba że wyprzedzanie nie jest manewrem!
Nie obchodzi mnie, czy wyprzedzanie nazwiesz czynnością, przywilejem, charakterystycznym ruchem czy manewrem. Wyprzedzanie to (...) - Art. 2.28).
=====================
Makabra napisał(a):Na te wszystkie programy edukacyjne ogladaje przez tyle lat w ktorych lapia za wyprz przed pdp na tv4 na tvp na tvn to jeszcze nigdy nie widzialem mandatu za dogonienie innego pojazdu
Może czyn zabroniony nie spełniał kryterium szkodliwości społecznej (np. na rzecz płynności ruchu - "zapełniania deficytowych miejsc na jezdni" jak mawia pan Marek z Krakowa). Wyreżyserowałem sytuację kolizyjną - niezachowanie należytej ostrożności podczas wyprzedzania i/lub niezachowanie bezpiecznego odstępu. Uszkodzenia - lewy tylny błotnik wyprzedzanego i prawy przedni bok wyprzedzającego. ooo taki czyn na pewno jest wykroczeniem.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Czekanie, aż pieszy stojący na wysepce przejdzie przez j

Postprzez Makabra » poniedziałek 20 kwietnia 2015, 17:14

Leszku niebmam teraz w elce czasu na.wywody. Zabezpieczam.caly czas materialy dowodowe na rejesttatorze :-D Jak wroce do.house to napisze pare uwag odnosnie wyprz.
Avatar użytkownika
Makabra
 
Posty: 2168
Dołączył(a): wtorek 19 maja 2009, 23:00

Re: Czekanie, aż pieszy stojący na wysepce przejdzie przez j

Postprzez LeszkoII » poniedziałek 20 kwietnia 2015, 18:09

Makabra napisał(a):nie mam teraz w elce czasu na wywody
Nie poganiam :D Każdy mnie może przekonać a może i ja kogoś przekonam? Nie mam z góry ustalonej wersji, każde słowo uszanuję.
Materiał dowodowy zabezpiecz, żeby nie dostał się w niepowołane ręca :F
Dobra kończę już pindolić.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Czekanie, aż pieszy stojący na wysepce przejdzie przez j

Postprzez Makabra » poniedziałek 20 kwietnia 2015, 18:16

Chyba chciales napisac "pitolic". Pindol to inaczej wacek, wiec jesli pindolisz tocos w stylu machania wackiek. albo cos gorszego :-P A material zabespieczam zeby mi sie nie nadpisalo. Dzis byl urodzaj na wyp. przed pdp!
Avatar użytkownika
Makabra
 
Posty: 2168
Dołączył(a): wtorek 19 maja 2009, 23:00

Re: Czekanie, aż pieszy stojący na wysepce przejdzie przez j

Postprzez Makabra » poniedziałek 20 kwietnia 2015, 20:36

Dziwne ale nie da się edytować posta wcześniejszego...

Jeśli chodzi o mój filmik to dalej obstaję przy zdaniu, że do wyprzedzania nie doszło, chociaż się zapowiadało, bo generalnie w tym celu zmieniałem pas ruchu. Jeśli twierdzisz Leszku że znajdowanie się już obok pojazdu jest manewrem wyprzedzania za który mandat powinien być (nie ma że jakaś tam mała szkodliwość społeczna - przy pustym przejściu też by się tak można tłumaczyć jakbym wyprzedził tak po chamsku), to w takim razie jeśli auto na sąsiednim pasie się zatrzymało i przepuszcza pieszych to jak dojadę do pdp pasem sąsiednim i zatrzymam się przed pdp, to wykonuję manewr omijania który też jest niedozwolony przed pdp w takiej sytuacji. Czyli reasumując jak jadę lewym pasem i widzę że z daleka na pasie prawym zatrzymał się tir przed pdp i puszcza pieszych, powinienem według Ciebie zatrzymać się na sąsiednim pasie przodem na wysokości jego tylnego światła w naczepie, żeby nie omijać... Chyba że stwierdzisz nagle że ominę tira dopiero jak wysunę się moim przodem przed jego przedni zderzak??
Avatar użytkownika
Makabra
 
Posty: 2168
Dołączył(a): wtorek 19 maja 2009, 23:00

Re: Czekanie, aż pieszy stojący na wysepce przejdzie przez j

Postprzez LeszkoII » poniedziałek 20 kwietnia 2015, 21:16

Makabra napisał(a):Jeśli chodzi o mój filmik to dalej obstaję przy zdaniu, że do wyprzedzania nie doszło, chociaż się zapowiadało, bo generalnie w tym celu zmieniałem pas ruchu.
Twój pojazd znalazł się obok innego pojazdu (autobus w stylu "bus") i poruszał się szybciej od niego (przejeżdżał). To są fakty. Tłumaczyłem Ci, dlaczego przejeżdżałeś obok - bo gdybyś uderzył w busa to przyczyną kolizji najprawdopodobniej będzie podstawa faktyczna z Art. 24. PoRD. No bo co innego?
Makabra napisał(a):Jeśli twierdzisz Leszku że znajdowanie się już obok pojazdu jest manewrem wyprzedzania za który mandat powinien być (nie ma że jakaś tam mała szkodliwość społeczna - przy pustym przejściu też by się tak można tłumaczyć jakbym wyprzedził tak po chamsku), to w takim razie jeśli auto na sąsiednim pasie się zatrzymało i przepuszcza pieszych to jak dojadę do pdp pasem sąsiednim i zatrzymam się przed pdp, to wykonuję manewr omijania który też jest niedozwolony przed pdp w takiej sytuacji.
Długie zdanie, więc po kolei.
Znajdowanie się obok pojazdu w sensie Art. 2.28) oznacza wyprzedzanie. Przejeżdżasz obok z większą prędkością.
Czy mandat się należy? Służby mają prawo go wystawić a Ty masz prawo go nie przyjmować. Wszystko oceni sąd, uwzględniając to, o czym pisałem.
Niska szkodliwość społeczna to wymóg przypisany do czynu zabronionego, aby nie stanowił wykroczenia. Wszystko ocenia sąd. Przypominam, że rozmawiamy o przepisach PoRD.
Omijając pojazd, który zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu (gdziekolwiek), popełniasz czyn zabroniony. Nie zawsze będzie to wykroczenie, tak samo jak nie zawsze wykroczeniem będzie najechanie na P-21 w celu usunięcia się z drogi karetce pogotowia. Tak to działa.
Makabra napisał(a):Czyli reasumując jak jadę lewym pasem i widzę że z daleka na pasie prawym zatrzymał się tir przed pdp i puszcza pieszych, powinienem według Ciebie zatrzymać się na sąsiednim pasie przodem na wysokości jego tylnego światła w naczepie, żeby nie omijać
Najlepiej tak. Zachowuję się tak i piesi mają lepszy komfort. Wyjątek mogę zrobić odnośnie pojazdów długich (autobus, tramwaj, p.członowy), chociaż mam świadomość że omijam - nie wiem w jakim celu zatrzymał się pojazd.

Tak to widzę i proszę rozróżnij przepisy PoRD od syndromu karania mandatami.

Wyobraź sobie, jak powinien wyglądać 'z lotu ptaka' ruch pojazdów na dwupasowej jezdni bezpośrednio przed PdP. Pojazdy tworzą "zygzak". Tak jest najbezpieczniej i zgodnie z przepisami. Miarki na przedni zderzak nie polecam zakładać. Jeden przyhamuje a drugi wyprzedzi z realną konsekwencją. Tyle tytułem pragmatyzmu.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Czekanie, aż pieszy stojący na wysepce przejdzie przez j

Postprzez Makabra » poniedziałek 20 kwietnia 2015, 21:23

Ty interpretujesz omijanie i wyprzedzanie tak jak napisałeś, ja inaczej. Na szczęście moja interpretacja jest zgodna z policyjną :mrgreen: Jak się wyrobię ( dużo edycji ) to wrzucę filmik - mam już nazbierane około 80 wyprzedzań przed i na pdp z ostatnich 4 tygodni :D

Jeszcze jedno pytanko. Czy uważasz że jak przed pdp jest linia P14 na obu pasach ruchu to tylko na jednym pasie pojazdy mogą z niej korzystać w celu zatrzymania się dla przepuszczania pieszych? Bo to trochę dzikie jest :)
Avatar użytkownika
Makabra
 
Posty: 2168
Dołączył(a): wtorek 19 maja 2009, 23:00

Re: Czekanie, aż pieszy stojący na wysepce przejdzie przez j

Postprzez szerszon » poniedziałek 20 kwietnia 2015, 22:59

leszko
A widzisz. Wyprzedzanie wyprzedzaniu nie równe? Równe. Przepis zostaje złamany a czyn zabroniony popełniony, co nie oznacza że popełniono wykroczenie.
Może i nierówne. Albo złamałeś przepis, albo nie złamałeś. Nie ma czegoś takiego,ze złamałeś , a nie złamałeś.
. To bardzo istotne, bo dyskutując na temat PoRD zajmujemy się przepisami ten ustawy, ale dyskutując o winie z konkretnego paragrafu z kodeksu wykroczeń - sprawa nie jest już taka oczywista.
Jest. W sytuacji C z twojej grafiki nie ma wyprzedzania. Jestem co najwyżej na równi z pojazdem obok. Nic nie jesteś w stanie mi zarzucić. Przecież widać. :D
Ja proponuję przyznać mi rację, bo rozmawiamy o przepisach ruchu drogowego.

Twoja propozycja jest nie do przyjęcia, ponieważ twoja interpretacja jest nie do przyjęcia. Wciskasz mi czyn, którego ( jeszcze) nie popełniłem.
I pisze to z przekonania, a nie z pozycji jakichkolwiek przekomarzań.
Zgadzamy się, że na moim rysunku, w przypadku D dochodzi do wyprzedzania.

W D tak. We wcześniejszych nie.
. Ja jednak oczekuję wyższego poziomu wśród dyskutantów.

Jak wiesz, szoferemeryt nie jest moim idolem i spełnieniem marzeń.
Często gęsto pisze bzdury, ale w tym przypadku jego punkt widzenia jest zbieżny z moim.
============================
Znajdowanie się obok pojazdu w sensie Art. 2.28) oznacza wyprzedzanie.
Tu ostro pojechałeś. Nie wyprzedzam a Ty uważasz,że wyprzedzam.A że jadę obok...co Ciebie to obchodzi ?
Ostatnio zmieniony poniedziałek 20 kwietnia 2015, 23:32 przez szerszon, łącznie zmieniany 1 raz
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Czekanie, aż pieszy stojący na wysepce przejdzie przez j

Postprzez Makabra » piątek 01 maja 2015, 18:17

Filmik. Czy jeśli pojazd nauki jazdy na pasie prawym nie ruszy bo nie umie, to będzie to wykroczeniem jeśli my ruszymy/przejedziemy? Teoretycznie nie przepuszcza już pieszych, ale kiedyś tam wcześniej zatrzymał się w celu przepuszczenia.

https://www.youtube.com/watch?v=BrLJM-m7iDc
Ostatnio zmieniony piątek 01 maja 2015, 18:57 przez Makabra, łącznie zmieniany 1 raz
Avatar użytkownika
Makabra
 
Posty: 2168
Dołączył(a): wtorek 19 maja 2009, 23:00

Re: Czekanie, aż pieszy stojący na wysepce przejdzie przez j

Postprzez LeszkoII » piątek 01 maja 2015, 18:30

^^ nie, można uznać że L-ka dostała awarii a kursant rozstroju nerwowego
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Czekanie, aż pieszy stojący na wysepce przejdzie przez j

Postprzez Makabra » piątek 01 maja 2015, 18:48

LeszkoII napisał(a):^^ nie, można uznać że L-ka dostała awarii a kursant rozstroju nerwowego


Nie dostała awarii.
Avatar użytkownika
Makabra
 
Posty: 2168
Dołączył(a): wtorek 19 maja 2009, 23:00

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 38 gości