Już za kilka miesięcy....

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Już za kilka miesięcy....

Postprzez Makabra » niedziela 15 lutego 2015, 19:52

lith napisał(a):Nie są. Nie brakuje przykładów w innych państwach, a ludzie wszędzie są podobni.


No porównaj sobie statystycznego Ruska ze Szwedem :lol:
Avatar użytkownika
Makabra
 
Posty: 2168
Dołączył(a): wtorek 19 maja 2009, 23:00

Re: Już za kilka miesięcy....

Postprzez lith » niedziela 15 lutego 2015, 20:05

Szwedzi szybko się przyzwyczajają do dobrego i serio większych różnic nie widzę. A że w samej Szwecji ich trzymają krótko od dzieciaka to już inna sprawa. Szwecja jest dla mnie koronnym przykładem jak nie chciałbym, żeby wyglądało państwo, w którym mieszkam. Mają tam niezły cyrk i im współczuję ;) Za to taka Dania - tez Skandynawia, a wydaje się bardzo przyjemnym miejscem do życia ;) Właśnie to państwo moglibyśmy w wielu kwestiach naśladować jak już szukać autorytetów w tamtym regionie. Przynajmniej jeśli chodzi o takie sprawy życia codziennego, bo nie mam pojęcia jak wyglądałoby prowadzenie firmy w Danii itd.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Już za kilka miesięcy....

Postprzez rusel » niedziela 15 lutego 2015, 20:49

Dania nie Dania, znak stop ma. Na policję obywatele podatki również płacą. Tam się obywatel zatrzyma, a za nim funkcjonariusz. U nas kierowca z tego powodu musi cierpieć bo dziecko do przedszkola wiezie i spóźniony jest a wszędzie mendy wokół niego.
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Już za kilka miesięcy....

Postprzez LeszkoII » niedziela 15 lutego 2015, 21:02

lith napisał(a):Nie wiem z czego się cieszyć, że będą mocniej karać za nic, ot dla zasady, bo przepis
Za nic? To może napisz, po co w ogóle Ustawa PoRD... Odnośnie B-20, ten znak ustawia się wedle wytycznych trójkąta widoczności. Czy jesteś aż tak leniwy, że nie chce Ci się przyhamować i zredukować do 1-nki? :)

Będą mocniej karać owszem - kiedyś to musiało nastąpić. W kwestii mandatów za przekroczenie dopuszczalnej prędkości, warto sobie uświadomić, że w przeciągu kilku ładnych lat zwiększyły się płace (zarobki, płace minimalne, rewaloryzacja emerytur/rent)... Teraz czas na rewaloryzację grzywien :)

Zasada jest prosta: zachowuj się tak, żeby nie wpaść (metoda kija). Dla wielu ten kij był za krótki i za mało bolało...

Metoda marchewki też jest dobra, tylko ciężko ją wprawić w życie karności przeciwko wykroczeniom. Ta metoda dobrze funkcjonuje choćby w kosztach stawek na ubezpieczenia OC - bonusy.
lith napisał(a):No ale różne są poglądy. Jedni wolą swobodę, inni krótka smyczkę. Może przyzwyczajenie...
Ale wszyscy cos tam podpisali przy odbiorze PJ :wink: No a później okazuje się, że przy B-20 się nie zatrzymują a w OZ jadą 80 bo przecież "widać", że to szybko & bezpiecznie. Czyli podpis warty spuszczenia do muszli.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Już za kilka miesięcy....

Postprzez lith » poniedziałek 16 lutego 2015, 02:07

To 80 na stopie już sobie sam sobie dopowiedziałeś, jeszcze takiego na żywo nie widziałem. Nie ma co popadać od razu ze skrajności w skrajność. Życie nie jest czarno-białe. A naprawdę nie widzę w praktyce różnicy w tym czy ktoś rzeczywiście sie zatrzyma, czy odpowiednio zwolni. Szczerze mówiąc żadnego stopa z Danii sobie nie przypominam, ale np. do kwestii prędkości podchodzą dość luźno i jadąc 100-110/80 byłem często wyprzedzany.

Oczywiście, że zachowuję się tak, zęby nie wpaść i sama wysokość mandatów mnie jakoś mocno nie interesuje. Jak pisałem wyżej - w żadnym państwie do którego jechałem tego nie sprawdzałem. Wszędzie jeżdżę jak 'reszta', czyli mniej lub bardziej, ale jednak często nieprzepisowo. Akurat Polscy kierowcy na tle reszty moim zdaniem nie wypadają tak źle.

Są państwa gdzie się czepiają kierowców bardziej, ale jednak to nie te 'cywilizowane', a właśnie postkomunistyczne, gdzie jeszcze byle urzędas, czy funkcjonariusz jak trochę władzy dostanie to się czuje jak bóg. A jak jeszcze można zmotywować kogoś do jakiejś łapówki to skrupulatność w egzekwowaniu przepisów x3 ;) No i jeszcze Szwecja, która pokazuje do czego może doprowadzić socjalizm w wydaniu europejskim, tak ku przestrodze ;) brrr

Aha, co do tych całych trójkątów... serio wolę się zatrzymać w takim miejscu mimo, zę stopu nie mam:
http://goo.gl/maps/kwval
niż w takim:
http://goo.gl/maps/JcwAU (gdzie uwalają u nas masę egzaminów)
czy takim:
http://goo.gl/maps/BX3UX - skoro wszystko widzę z daleka.
http://goo.gl/maps/8vBCo gdzie tez mam sporo miejsca na dotoczenie się spokojnie sprawdzając czy mogę jechać
albo tutaj: http://goo.gl/maps/xhYwE - to już zupełnie wygląda zabawnie
A tutaj znowu wszystko widać i można śmiało jechać: http://goo.gl/maps/PKlCW :mrgreen:
To wyznaczanie to jeden wielki żart, więc pozwolę sobie jednak samemu oceniać gdzie się zatrzymać powinienem, a gdzie obejdzie się bez.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Już za kilka miesięcy....

Postprzez szoferemeryt » poniedziałek 16 lutego 2015, 09:12

Taka sytuacja,
Obrazek
Zielona linia wskazuje drogę legalna dla obu kierunków jazdy dla mieszkańców drogi oznaczonej kolorem czerwonym.
To przykład oznakowania dla dobra i bezpieczeństwa użytkowników dróg.
Skrzyżowanie Nr.1.
https://www.google.pl/maps/@50.422278,2 ... 0hl4tw!2e0
Zakaz skrętu w lewo. Mieszkańcy by nie stwarzać zagrożenia dla siebie i innych wjeżdżają na parking widoczny po prawej, mimo nakazu jazdy w prawo przejeżdżają drogę główną w poprzek. Wyjazd tylko w kierunku Krakowa.

Skrzyżowanie Nr.2.
https://www.google.pl/maps/@50.425854,2 ... SlMRuQ!2e0
Po lewej polna droga z możliwością dojazdu do zabudowań. Zakaz skrętu w lewo, ale z drogi po prawej jazda na wprost jest dozwolona jak i z drogi polnej na w lewo i w prawo.

Skrzyżowanie Nr.3.
https://www.google.pl/maps/@50.435047,2 ... 6vbODw!2e0
Zakaz skrętu w lewo, z drogi podporządkowanej, nakaz jazdy w prawo w kierunku Krakowa

Skrzyżowanie Nr.4.
https://www.google.pl/maps/@50.43897,20 ... qycxrQ!2e0
To jedyna legalna droga wyjazdu w kierunku Kielc, do zabudowań na drodze znaczonej kolorem czerwonym.
Czy ktoś przestrzega tu przepisów? NIE. Wszyscy olewają znaki , zakazy, nakazy. Jak ma do wyboru 600 m do centrum miejscowości od strony Kielc, to nie pojedzie w koło około 4 km.
Brak roztropności kierujących? Czy głupoty drogowców?
szoferemeryt
 
Posty: 1155
Dołączył(a): piątek 11 kwietnia 2014, 16:03

Re: Już za kilka miesięcy....

Postprzez Makabra » poniedziałek 16 lutego 2015, 10:43

lith napisał(a):Aha, co do tych całych trójkątów... serio wolę się zatrzymać w takim miejscu mimo, zę stopu nie mam:
http://goo.gl/maps/kwval

Zgadzam się

lith napisał(a):niż w takim:
http://goo.gl/maps/JcwAU (gdzie uwalają u nas masę egzaminów)

Egzamin jeżdżące przez stację benzynową? A to nowość, egzamin odbywa się na drogach publicznych.
lith napisał(a):czy takim:
http://goo.gl/maps/BX3UX - skoro wszystko widzę z daleka.

Zadziwiające, ktoś włamał się na Twoje konto i pisze głupoty :P Kąt dojazdu jest ostry, nie każdy jadąc da rade się obrócić, a organizacja ruchu ma być dla wszystkich pojazdów. Według mnie po mimo że nic nie zasłania to znak w tym miejscu ma uzasadnienie.

lith napisał(a):http://goo.gl/maps/8vBCo gdzie tez mam sporo miejsca na dotoczenie się spokojnie sprawdzając czy mogę jechać

Z prawej kiepsko widać nawet dotaczając się. Jeden potrzebuje ułamek sekundy na ocenę prędkości i dystansu, inny ciut więcej.

lith napisał(a):albo tutaj: http://goo.gl/maps/xhYwE - to już zupełnie wygląda zabawnie

Nie wiem co w tym zabawnego. Skręt w lewo cięzki bo z prawej kiepska widoczność, i pewnie główną od tamtej prostej grzeją równo.

lith napisał(a):A tutaj znowu wszystko widać i można śmiało jechać: http://goo.gl/maps/PKlCW :mrgreen:

Fakt, głupota w oznakowaniu.

lith napisał(a):To wyznaczanie to jeden wielki żart, więc pozwolę sobie jednak samemu oceniać gdzie się zatrzymać powinienem, a gdzie obejdzie się bez.

Jadąc gdzieś pierwszy raz ciężko jest od razu wszystko przewidzieć i ocenić bez popełnienia błędu. Wolę żeby stał niepotrzebnie stop niż A7 w miejscu gdzie powinien być stop.
Avatar użytkownika
Makabra
 
Posty: 2168
Dołączył(a): wtorek 19 maja 2009, 23:00

Re: Już za kilka miesięcy....

Postprzez rusel » poniedziałek 16 lutego 2015, 10:46

Nie sprowadzajcie całej dyskusji do absurdu. Dyskusja nie dotyczy nieprawidłowego oznakowania tylko sytuacji opisanej przez Maiusza79.
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Już za kilka miesięcy....

Postprzez szoferemeryt » poniedziałek 16 lutego 2015, 10:55


Mnie się wydaje że dyskusja dotyczy zmiany stawek za wykroczenia, a nieżyciowe oznakowanie to jedna z przyczyn karania kierujących.
szoferemeryt
 
Posty: 1155
Dołączył(a): piątek 11 kwietnia 2014, 16:03

Re: Już za kilka miesięcy....

Postprzez rusel » poniedziałek 16 lutego 2015, 11:02

Wysokość mandatów jest w końcu życiowa bo może mieć wpływ na potencjalne zachowanie.
Natomiast jednocześnie nikogo po kieszeni to nie uderza, dlaczego miałoby?
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Już za kilka miesięcy....

Postprzez pasqudek » poniedziałek 16 lutego 2015, 13:20

rusel napisał(a):Wysokość mandatów jest w końcu życiowa bo może mieć wpływ na potencjalne zachowanie.
Natomiast jednocześnie nikogo po kieszeni to nie uderza, dlaczego miałoby?

Aby nauczyc kierowcow-ignorantow.
pasqudek
 
Posty: 969
Dołączył(a): czwartek 15 stycznia 2015, 22:48

Re: Już za kilka miesięcy....

Postprzez lith » poniedziałek 16 lutego 2015, 15:36

@Makabra
No to jak kto nie widzi, czy mu więcej czasu trzeba to się zatrzyma, przecież zakazane to nie jest. Rozumiem, że z założenia 'stopy' mają stać w miejscach gdzie widoczność jest gorsza i dzięki temu kierowca z wyprzedzaniem wie, ze może być problem z widocznością. Ale skoro dobrze widzi bez całkowitego zatrzymywania się to nie mam pojęcia po co go za to karać. Nie rozumiem co to ma na celu.

Aha, tam przez stacje sporo egzaminów przejeżdża, miejsce blisko wordu. Z moich znajomych 2 osoby tam na stopie oblały. Sam na kursie przez to miejsce przejeżdżałem co najmniej kilkanaście razy. Jak widać na SV ruch tam całkiem spory i robi to za normalną drogę.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Już za kilka miesięcy....

Postprzez rusel » poniedziałek 16 lutego 2015, 20:33

Większość na stopie się nie zatrzymuje "bo widzi". Pytanie do litha, jeżeli widzisz, że na czerwonym sygnalizatorze masz wolny strumień i dobrą widoczność kontynuujesz jazdę?
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Już za kilka miesięcy....

Postprzez lith » wtorek 17 lutego 2015, 01:15

Nie, ale są sytuacje, że powstrzymuje mnie głównie potencjalna kamera na światłach ;) I szczerze mówiąc nie miałbym nic przeciwko gdyby była taka możliwość, bo nieraz człowieka krew zalewa jak musi czekać kilka min, a nic nie jedzie z żadnej strony, albo wręcz ma bezkolizyjny przejazd. Jakby to zliczyć to są zmarnowane godziny w skali miesiąca. Na szczęście coraz częściej zarządcy idą po rozum do głowy i wyłączają zbędne sygnalizacje, przynajmniej te w skrajnie głupich miejscach. Moim zdaniem zdecydowanie za mało sygnalizatorów jest tez wyłącznych w momencie kiedy ruch jest mniejszy, spokojnie można by je wyłączać szybciej i na większą skalę, ludzie by się szybko nauczyli.
Rowerem zdarza mi się częściej, pieszo bardzo często, szczególnie w nocy przy minimalnym ruchu. Ale robię to tylko mając 'pusto po horyzont', nigdy nikt nie musiał przeze mnie się nawet zastanawiać nad hamowaniem, więc sumienie mnie nie gryzie ;)
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Już za kilka miesięcy....

Postprzez rusel » wtorek 17 lutego 2015, 10:12

nie, ale są sytuacje, że powstrzymuje mnie głównie potencjalna kamera na światłach ;)


Można rzec, że raczej nie należysz do grupy kierowców, którzy "akceptują" pewien stan rzeczy w postaci znaków i sygnałów, a powstrzymują Cie od "innej" jazdy możliwe konsekwencje.
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 49 gości