Synekura napisał(a):Z cierpliwoscią poczekam na opinię dlaczego kierowca spod STOPU jest absolutnie winien kolizji?
Oto jest między innymi dyskusja. Natomiast pchanie w to wszystko art. 25 jest nonsensem.
Synekura napisał(a):Z Dlaczego cofający pojazdem nie zachował szczególnej ostrożności, wczasie jazdy "pod prąd" na drodze jednokierunkowej?
Dlaczego uważasz, że on jechał pod prąd? On wykonywał manewr cofania.
Synekura napisał(a):Pod STOPEM jest znak przejścia dla pieszych. Po cos tam stoi, skoro nie jest a-7. Kierowca ze STOPU ustapił pierwszeństwa pieszym i pojazdom jadącym tylko z prawej strony na drodze jednokierunkowej.
Ustąpienie pieszym na PdP nie wynika z [B-20], po co mieszasz te dwie sytuacje?
I dlaczego uważasz, że nie musiał ustępować tym z lewej strony? Tam mogli jechać z lewej strony rowerzyści, którzy czasami są wyłączeni spod [D-3].
Synekura napisał(a):Nie mógł przewidzieć, ze ktoś nagle zacznie cofać. Nie mógł też do końca zauważyć go, ponieważ mogły stać pojazdy po lewej przy chodniku.
Za dużo tego "nie mógł". On nic nie może, on
MUSI.