aguusia88 napisał(a):pytanie bylo czy nalezy miec migacz na skrecie w prawo - na tym pasie
Strzałki informują kierowcę, że pas przeznaczony jest dla pojazdów,
zamierzających skręcić w wyznaczonym kierunku; co oznacza, że - wjeżdżając na ten pas - kierowca taki
zamiar podejmuje. A zgodnie z Art. 22.5 "Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie
sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy". A "zawczasu i wyraźnie sygnalizować", nie oznacza "pizgnąć w migacz przy wjeździe na strzałki" (bo zostałby użyty czas dokonany: kierowca ma
ZAsygnalizować zamiar), tylko migać ciągle
od powzięcia decyzji do wykonania manewru (stąd czas niedokonany - sygnalizować).
Drezyna odpowiedzial ze [...] potem nie trzeba bo jedziemy nakazanym pasem do jazdy w prawo, innej drogi nie ma
Ale przepis tego nie powiedział - nie ma w art. ani słowa na temat zwolnienia kierowcy z obowiązku sygnalizowania. A tak się dziwnie składa, że obowiązują nas własnie przepisy PoRD, a nie przemyślenia Drezyny.
Na podmiotowym rysunku, początek zmiany kierunku ruchu zbiegł się z miejscem wydzielenia drogi w postaci zakrętu. Tym samym, w momencie ustawienia się pojazdu równolegle do osi podłużnej
drogi, na którą wjechał, jedzie zgodnie z
jej kierunkiem ruchu, co nie wymaga sygnalizacji. Tak więc na pytanie "Czy na tym skrzyżowaniu skręcając w prawo należy włączyć kierunkowskaz?" poprawna odpowiedź brzmi: należy włączyć kierunkowskaz w momencie wjazdu na odcinek, oznaczony strzałkami i wyłączyć go w miejscu, gdzie droga się oddzieliła (strzałki się kończą).
opowiedzialam ze na egzaminie nalezy do wszystkiego wlaczac migacz bo nie wiadomo jak sie zachowa egzaminator i o co doczepi (na wszelki wypadek)
To ja proponuję włączyć oba migacze, wycieraczki i światła przeciwmgłowe - przynajmniej
będzie wiadomo, jak się zachowa egzaminator.
To jest głos w dyskusji a nie: "zaśmiecanie forum, wprowadzanie bałaganu, kłótnia, prowokacja".