Uprzejmość na drodze - włączanie do ruchu?

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Uprzejmość na drodze - włączanie do ruchu?

Postprzez szymon1977 » wtorek 08 maja 2012, 22:18

Drezyna napisał(a):Przykład: Kierowca z prawej zatrzymuje się przed skrzyżowaniem...
To jak najbardziej sytuacja z tematu, tylko, że u mnie pojazd się nie zatrzymuje, tylko turla się z prędkością 5 km/h.
szerszon napisał(a):... nie mam komu jeszcze ustepować pierwszeństwa.
Dokładnie o to mi chodzi. Jak drogą główną do skrzyżowania zbliża się pojazd z prędkością 5 km/h, lub nawet stoi to pomimo obowiązku nie ustępuję pierwszeństwa, bo... nie mam komu!
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Uprzejmość na drodze - włączanie do ruchu?

Postprzez cman » wtorek 08 maja 2012, 22:35

Czy opuszczenie pojazdu, znajdującego się na drodze, przez uczestnika ruchu będącego wcześniej jego pasażerem, jest częścią warunków ruchu mających miejsce w otoczeniu tego pojazdu?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: Uprzejmość na drodze - włączanie do ruchu?

Postprzez kg1956 » środa 09 maja 2012, 08:46

sankila napisał(a):(...)
lith napisał(a):uprzejmość to nie jest ustąpienie pierwszeństwa. To jest dobrowolne zatrzymanie się i wcale według mnie w sądzie nie będzie oczywiste, że wynikało z warunków ruchu, skoro żaden przepis mi nie kazał się zatrzymywać.
Jak zwykle - mieszasz pojęcia:
- definicja zatrzymania mówi, że "może wynikać z przepisów LUB warunków ruchu",
- ustąpienie pierwszeństwa (powstrzymanie się od ruchu ....) to określone zachowanie; może być podyktowane:
a/ przepisami (musisz)
b/ uprzejmością (możesz, ale nie musisz). (...)


Lith słusznie zauważył, że uprzejmość to nie jest ustąpienie pierwszeństwa. Jest to rezygnacja z pierwszeństwa. Ale czy żaden przepis nie nakazuje takiego zachowania jest już dyskusyjne (art. 3).
Z Sankilą natomiast nie mogę się zgodzić. Jest dokładnie odwrotnie: definicja zatrzymania mówi, że "NIE może wynikać z przepisów LUB warunków ruchu".
Ustąpienie pierwszeństwa zawsze jest wymuszone przepisami lub znakami. Nigdy uprzejmością.

@cman
Unieruchomienie pojazdu w celu wypuszczenia pasażera podlega moim zdaniem pod definicję zatrzymania. Nie wynika bowiem z warunków ani przepisów, tylko z widzimisię.
kg1956
 
Posty: 2237
Dołączył(a): wtorek 23 marca 2010, 10:18
Lokalizacja: Poznań

Re: Uprzejmość na drodze - włączanie do ruchu?

Postprzez Cyberix » środa 09 maja 2012, 10:59

kg1956 napisał(a):@cman
Unieruchomienie pojazdu w celu wypuszczenia pasażera podlega moim zdaniem pod definicję zatrzymania. Nie wynika bowiem z warunków ani przepisów, tylko z widzimisię.


A co z pasażerami np. autobusu, busu? Wszak nie zawsze zatrzymują się w zatoczkach, a czasami Ci pasażerowie zaczynają przechodzić przez drogę jak święte krowy?
Takie zatrzymanie, zazwyczaj jest w okolicach skrzyżowań, więc z okazji może też korzystać pojazd który chce wyjechać z podporządkowanej.
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Re: Uprzejmość na drodze - włączanie do ruchu?

Postprzez szymon1977 » środa 09 maja 2012, 11:16

Cyberix napisał(a):Takie zatrzymanie, zazwyczaj jest w okolicach skrzyżowań, więc z okazji może też korzystać pojazd który chce wyjechać z podporządkowanej.
A coś w tym złego?
szymon1977 napisał(a):Jak drogą główną do skrzyżowania zbliża się pojazd z prędkością 5 km/h, lub nawet stoi to pomimo obowiązku nie ustępuję pierwszeństwa, bo... nie mam komu!
Co mnie obchodzi po co się tamten zatrzymał? Stoi - ja jadę, jedzie - ja stoję. Jak już ruszy, nawet z gazem do dechy to może mi co najwyżej wjechać do bagażnika, i to za skrzyżowaniem.
Ostatnio zmieniony środa 09 maja 2012, 11:25 przez szymon1977, łącznie zmieniany 1 raz
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Uprzejmość na drodze - włączanie do ruchu?

Postprzez Cyberix » środa 09 maja 2012, 11:24

szymon1977 napisał(a):Jak już ruszy, nawet z gazem do dechy to może mi co najwyżej wjechać w bagażnika za skrzyżowaniem.

Jesteś tego pewien?
1. może spokojnie tak ruszyć, że trafi w bok
2. nawet jak uderzy w bagażnik na skrzyżowaniu to z łatwością udowodni, że wymusiłeś pierwszeństwo wjeżdżając mu prosto przed maskę
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Re: Uprzejmość na drodze - włączanie do ruchu?

Postprzez szymon1977 » środa 09 maja 2012, 11:31

Cyberix napisał(a):...to z łatwością udowodni, że wymusiłeś pierwszeństwo wjeżdżając mu prosto przed maskę...
Na to dowodów mieć nie będzie. To raczej ja nie będę mieć dowodów na to, że tamten świadomie i celowo wcisnął gaz do dechy i wjechał w pojazd, który był już przed nim, więc zostanę uznany za winnego. Ale nie ze względu na faktyczny przebieg wydarzeń, tylko ze względu na brak możliwości udowodnienia braku winy. Dlatego lepiej z uprzejmości lub przypadku nie korzystać, lub korzystać z dużą rozwagą.

Rozmawiamy o tym, co wynika z przepisów, czy o "prawach dżungli"?
Ostatnio zmieniony środa 09 maja 2012, 22:02 przez szymon1977, łącznie zmieniany 2 razy
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Uprzejmość na drodze - włączanie do ruchu?

Postprzez lith » środa 09 maja 2012, 11:46

Czyli jak będę w stanie udowodnić, że jak ja z podporządkowanej wjeżdżałem, a on dopiero ruszał to będzie jego wina? Czyli jak ktoś się zatrzyma żeby wpuścić jedną osobę, to kolejna może spokojnie tez to wykorzystać i na chama wjechać za- pod warunkiem, że udowodni, że ruszyła przed tą drodze z pierwszeństwem?
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Uprzejmość na drodze - włączanie do ruchu?

Postprzez Cyberix » środa 09 maja 2012, 12:05

Szalenie interesująca teorią z tym, kto pierwszy ruszy:

Mamy skrzyżowanie równorzędne:
Obrazek

Pojazd z prawej strony ma pierwszeństwo. Osobówka się zatrzymuje bo nadjeżdża tir. Tir się zatrzymuje bo nadjeżdża motor. Motor przejeżdża. Tir jak to tir szybko nie ruszy, zatem osobówka zgodnie z teorią "kto pierwszy ruszy" gaz do dechy i śmiga przed tirem... :shock:

edit:
link do obrazka
http://zapodaj.net/images/378edfe303e2.png
lith.
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Re: Uprzejmość na drodze - włączanie do ruchu?

Postprzez lith » środa 09 maja 2012, 12:44

Tylko, że na Twoim równorzędnym wszyscy się zatrzymali, bo tak wynikało z warunków ruchu. A tutaj nie jest to takie oczywiste.

Ten na głównej się zatrzymał, chociaż wcale nie musiał i zależało to tylko od niego, tak samo jak kierowca wysadzający pieszego z przykładu cmana- też się zatrzymał, choć wcale nie musiał. Kierowca z wątku był uprzejmy w stosunku do kierowcy jadącego z podporządkowanej, który chciał wyjechać. Kierowca cmana był uprzejmy wobec swojego pasażera, który chciał wysiąść.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Uprzejmość na drodze - włączanie do ruchu?

Postprzez kg1956 » środa 09 maja 2012, 13:07

Cyberix napisał(a):(...)2. nawet jak uderzy w bagażnik na skrzyżowaniu to z łatwością udowodni, że wymusiłeś pierwszeństwo wjeżdżając mu prosto przed maskę

Dobrze rozumiem, że jesteś w stanie udowodnić, iż wjeżdżający z podporządkowanej zmusił Cię do znacznej zmiany prędkości? Czyli dlatego, że on wjechał musiałeś przyspieszyć?
kg1956
 
Posty: 2237
Dołączył(a): wtorek 23 marca 2010, 10:18
Lokalizacja: Poznań

Re: Uprzejmość na drodze - włączanie do ruchu?

Postprzez Cyberix » środa 09 maja 2012, 13:44

kg1956 napisał(a):Dobrze rozumiem, że jesteś w stanie udowodnić, iż wjeżdżający z podporządkowanej zmusił Cię do znacznej zmiany prędkości? Czyli dlatego, że on wjechał musiałeś przyspieszyć?


Źle. Nie jesteś w stanie udowodnić, że ktoś się zatrzymał a potem celowo przyspieszył / ruszył. Prawo będzie stało za tym, kto był na drodze z pierwszeństwem. Chyba, że będą świadkowie lub będzie nagranie. Linia obrony tego który uderzy będzie prosta: jechałem a ten pajac mi wyjechał, nie zdążyłem zahamować. I co? Bez świadków nie masz szans.
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Re: Uprzejmość na drodze - włączanie do ruchu?

Postprzez lith » środa 09 maja 2012, 14:17

To, że może nie być w stanie tego udowodnić to żaden argument, bo tak to można wszystko wkręcić. Można wrzucić wsteczny, rozwalić samochód za nami i twierdzić, że to on nie wyhamował.. więc zakładamy, że wszystko jest do udowodnienia bez problemu.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Uprzejmość na drodze - włączanie do ruchu?

Postprzez kg1956 » środa 09 maja 2012, 14:38

I słusznie. Uważam, że powinniśmy problem rozpatrywać pod kątem przepisów, a nie jak łgać w sądzie. Krótko mówiąc nie chodzi o to czy można coś udowodnić, tylko jakie zachowanie jest prawidłowe pod względem PORD-u.
kg1956
 
Posty: 2237
Dołączył(a): wtorek 23 marca 2010, 10:18
Lokalizacja: Poznań

Re: Uprzejmość na drodze - włączanie do ruchu?

Postprzez maryann » środa 09 maja 2012, 15:15

Uprzejmość polegająca na zatrzymaniu się, podczas gdy można i trzeba jechać- na pewno nie. Uprzejmość nie występuje bez innych zalet, np. bez zdrowego rozsądku.
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 69 gości