Kolizja / zmiana pasa ruchu / kierunkowskazy rondo :D

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez maryann » wtorek 03 sierpnia 2010, 15:27

Dobrze, dlatego nie jestem przeciwny włączeniu lewego kierunkowskazu, choć w tym monencie jak widać użyteczny nie jest, a może ograniczyć pokazanie zamiaru innych manewrów. W odróżnieniu od skrzyżowania gdzie wszyscy się widzimy oraz swoje zachowanie na kolizyjnych kierunkach twrazą w twarz- na rondzie zazwyczaj nie- pokazywanie więc temu za mną dokąd jadę nie ma żadnego celu- po prostu jadę. Tak samo widzi, że dojeżdżamy do ronda i wjadę na jeden z pasów na nim... komu migam? Tych co czekają na kolejnych wjazdach też to nie interesuje skąd przyjechałem ani dokąd jadę, bo mają mnie i tak przepuścić. Potrzeba istnieje tylko wtedy gdy zmieniam pas na, bądź zjeżdżam z ronda. Wtedy to trzeba zrobić mądrze wg znaków bądź zasad ogólnych.
ps. Chciałbym zobaczyć to niezwykła skrzyżowanie...
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Postprzez piotrekbdg » wtorek 03 sierpnia 2010, 16:28

ps. Chciałbym zobaczyć to niezwykła skrzyżowanie...


Widok z satelity: http://maps.google.pl/maps?f=q&source=s ... 4&t=h&z=17

Przed każdym wlotem jest znak z łamanym pierwszeństwem na którym figurują ulice: Podgórna, Filarecka, Orla, Leszczyńskiego i Ugory. Według tego co piszesz, jadąc Podgórną i chcąć skręcić w lewo nie powinno się używać kierunku bo w tym konkretnym przypadku nie mówi nam on zupełnie nic. Lewy kierunek może oznaczać to że wjeżdżamy w Nowodworską, Ugory, albo Leszczyńskiego. Z tego co pamiętam do skrzyżowania dochodzi jeszcze jakaś droga wewnętrzna chyba nie ujęta na zrzutce z satelity i chyba dojazd do sklepu spożywczego. Zagmatwane miejsce i próżno tam poszukiwać czytelności.

Tak samo widzi, że dojeżdżamy do ronda i wjadę na jeden z pasów na nim... komu migam? Tych co czekają na kolejnych wjazdach też to nie interesuje skąd przyjechałem ani dokąd jadę, bo mają mnie i tak przepuścić.


To czy lewy kierunek jest zawsze przydatny czy nie to już inna historia. My rozmawaimy o tym, czy należy sygnalizować skręt w lewo przed skrzyżowaniem według prawa o ruchu drogowym. Rozstrzygajać temat ściśle pod kątem przepisów, co często się zdarza na tym forum, cięzko doszukać się akapitu który z takiego sygnalizowania by nas zwolnił. Mało kiedy ludzie zatrzymują się na strzałce warunkowej, ravczej tylko zwalniają. Nie zmienia to jednak faktu że przepisy wymagają od nas bezwględnego zatrzymania kiedy sygnalizator S-2 wyświetla głowne światło czerwone. To co jest wygodne/przejrzyste/czytelne nie zawsze ma 100% pokrycia w przepisach. To samo było w wątku o sieradzkim rondzie, kiedy odpowiedziałeś pytającej, że może śmignąć po ciągłej przez rondo, kiedy ta pytała "czy tak będzie przepisowo". Tak, możesz śmignąć po ciagłej, tak możesz nie sygnalizować lewoskrętu. Ale nie mów wtedy, że tak jest przepisowo.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez scorpio44 » wtorek 03 sierpnia 2010, 18:27

maryann napisał(a):Jest to jedno(choć nie ma takiego słowa) skrzyżowanie

O jakim słowie mówisz?
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez karampuk » wtorek 03 sierpnia 2010, 23:48

piotrekbdg napisał(a):No bo temu co jechał poprawnie ciężko jest udowodnić skąd jechał kierowca drugi. Faktycznie on objeżdżał rondo prawym pasem, ale może spokojnie powiedzieć że wjechał innym wlotem i chciał jechać w prawo/prosto. Trudność w ustaleniu toru jazdy nie zmienia jednak faktu, że poprawnie powinno się jeździć tak jak napisał dylek.


Ale zdajesz sobie sprawę, że nawet jeśli ten prawopasowiec przyzna się do objechania ronda tym pasem, to i tak za kolizję odpowiada tylko lewopasowiec? Tak wynika z przepisów, a to dlatego, że nic nie ma w nich by było inaczej.

Trzeba odróżnić emocje od faktów i czy rozmiawimy o dobrych zwyczajach, manierach, czy spisanym prawie drogowym, na podstawie którego się orzeka o winnym kolizji.
karampuk
 
Posty: 114
Dołączył(a): piątek 28 listopada 2008, 00:05

Postprzez piotrekbdg » wtorek 03 sierpnia 2010, 23:56

Ale zdajesz sobie sprawę, że nawet jeśli ten prawopasowiec przyzna się do objechania ronda tym pasem, to i tak za kolizję odpowiada tylko lewopasowiec?


No bo policjanci zwykle uperarają się przy braku ostrożności przy zmianie pasa. Ale gdyby faktycznie udało sie dowieźć że drugi delikwent jechał w kółko prawym..nie byłbym taki pewiem, że pozostanie on bezkarny.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez maryann » środa 04 sierpnia 2010, 10:01

Tu jest lepsze skrzyżowanie; zawsze mam obiekcje jadąc Proszowską 775 i skręcam w E7 w prawo, czy mam migać prawym. Ale proszę nie rozwijać, bo to zupełnie inny temat.
piotrekbdg napisał(a):Każde rondo (...)ma w sobie jakąś nutę nietypowości, więć ciężko wrzucić wszystkie do jednego wora
Wyznawana przeze mnie zasada właśnie na to pozwala- nie zastanawiać się co to za rondo(oczywiście rondo klasyczne, bez pasów jak na turbinowym gdy nie ma żadnych innych znaków poza C12 i A7). Nie muszę wiedziać co się dzieje z drugiej strony ronda, czy ktoś ma zamiar jechać tam czy tu ani skąd przyjechał- liczy się aktualny wycinek jezdni wokół wyspy i utworzone w ten sposób skrzyżowanie z jednym wlotem/wylotem. Tak jest po prostu łatwo i zrozumiale aż do bólu, nie ma żadnych pułapek ani wątów kto ma komu ustąpić i czy wolno robić rzeczy inne niz zwykle na drodze.
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Postprzez piotrekbdg » środa 04 sierpnia 2010, 10:10

No ale na zaprezentowanym przeze mnie skrzyżowaniu jest więcej niż 4 wloty, więc według Ciebie nie powinno używać się lewego kierunka bo ten nic nie daje?
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez maryann » środa 04 sierpnia 2010, 10:14

maryann napisał(a):nie jestem przeciwny włączeniu lewego kierunkowskazu, choć w tym monencie[na rondzie] jak widać użyteczny nie jest,(...) W odróżnieniu od skrzyżowania gdzie wszyscy się widzimy oraz swoje zachowanie na kolizyjnych kierunkach twrazą w twarz- na rondzie zazwyczaj nie
Poza tym to Twoje to dwa skrzyżowania blisko siebie. Tak, nawiasem. Ale to nie na ten wątek.
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Postprzez piotrekbdg » środa 04 sierpnia 2010, 10:16

Nie, to jest jedno skrzyżowanie. Przed całym skrzyżowaniem stoi znak z pierwszeństwem łamanym na którym wszystkie drogi dolotowe zbiegają się w jeden punkt. Więc co do tego ile to skrzyżowań nie ma wątpliwości. Więc jak, sygnalizuje się lewoskręt czy nie?
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez maryann » środa 04 sierpnia 2010, 10:41

Niech wam będzie, jesli widziecie tam słowo "jedno" ja go nie widzę. Może o to wam chodzi, że absolutnie rozcinam taki węzeł i nie liczę się z pozostałymi częściami- nie, ale patrzenie na całość też jest niemożliwe. Jak Cie ktoś pyta czy zjadłeś loda, mówisz "tak", to mam rozumieć że cały naraz włożyłeś do ust?
Poza tym to nic nie zmienia, bo niemożliwym jest by w danym miejscu brac pod uwage to co się dzieje dwa wloty dalej czy wcześniej. A co jeśli jest korek na prawym pasie akurat tu gdzie zamierzałem zjechać- ja na lewym nie mogę objechać wyspy jeszcze raz zamiast stać i blokować pas a wkonsekwencji całe skrzyżowanie? Jak mam na tak dużym 'jednym skrzyżowaniu' zastosować art 25.4.1) . Fizycznie niemożliwe- musi chodzić o sytuację o mniejszym wycinku obserwacji- tym, który widze i mnie dotyczy. Pewne zasady stosuje jak do całego jednego skrzyżowania, a pewne tylko wjego wycinkach.
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Postprzez piotrekbdg » środa 04 sierpnia 2010, 10:50

Niech wam będzie, jesli widziecie tam słowo "jedno" ja go nie widzę. Może o to wam chodzi, że absolutnie rozcinam taki węzeł i nie liczę się z pozostałymi częściami- nie, ale patrzenie na całość też jest niemożliwe. Jak Cie ktoś pyta czy zjadłeś loda, mówisz "tak", to mam rozumieć że cały naraz włożyłeś do ust?


To jak ktoś weźmie loda do buzi 4 razy razy, inny 10 a trzeci 64 razy to to będzie wyznacznikiem ile lodów faktycznie spożył? PrZy kasie kupujesz jednego loda i na paragonie widnieje jeden lód czy też pani kasjerka pyta się "ile razy będzie go pan lizał?" i wybija np: 77 razy po 2 zł?

Ty nie widzisz słowa skrzyżowanie, a my węzłą gdzie dochodzi do siebie 6 skrzyżowań.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez maryann » środa 04 sierpnia 2010, 10:58

Kupuję jeden i gryzę zależnie jak się da(skoro przechodzimy na porównania). A Ty?
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Postprzez piotrekbdg » środa 04 sierpnia 2010, 11:19

No ja mam na paragonie jeden lód. I płacę za jeden. Tak samo przy opisie znaku C-12 widzę "skrzyżowanie o ruchu wokół wyspy" a nie "skrzyżowania...", "zespół skrzyżowań". I tak samo jadąc ulicą Podgórną mijam znak "droga z pierwszeństwem" i drugi znak (na tym samym słupie) obrazujący moją drogę którą jadę jako drogę wytłuszczoną, drogę Orlą - wytłuszczoną, a wszystkie pozostałe jako cienkie podporządkowane zbiegające się w jednym punkcie. Jadę Podgórną, mijam wspomniane znaki i wjeżdżam na dosć spore skrzyzowanie przypominajace plac( linie poprowadzone w Google Map są mylące, drogi tak jak i na znaku schodzą sie w jednym miescu, przypominajacym plac, co widać po maksymalnym przybliżeniu z resztą). Chcę jechać w Ugory; mam pokazyć lewy kierunek? Czy da się tam pojechać w lewo?
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez maryann » środa 04 sierpnia 2010, 11:38

Płacisz za jeden(oczywiście- zgoda) a rozgryzasz po kawałku. Jedno/zespół -obaj mamy rację.
Czepiłeś się jakiegoś skrzyzowania, które spokojnie można omówić przy kawie, a rondo czeka. Załóż nowy wątek, to go obgadamy.
To jeszcze gorszy tu temat, ale znasz katolicką Trójcę? Jej się nie da wytłumaczyć, a rondo- owszem.
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Postprzez piotrekbdg » środa 04 sierpnia 2010, 11:45

Płacisz za jeden(oczywiście- zgoda) a rozgryzasz po kawałku. Jedno/zespół -obaj mamy rację.


Nie mamy. Gdzie w przepisach jest napisane że rondo jest zespołem róznych elementów i nie da się zinterpretować poprawnego przejazdu przed wjechaniem na taki twór?

Co do mego skrzyżowania to jest bardzo powiązane z tym tematem. Więc jak? Można jechać w lewo? Można dać lewy kierunek? Przecież jest więćej niż 4 wloty.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości