Kto byłby winny?

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez Glammaniara » niedziela 25 kwietnia 2010, 19:50

cman napisał(a):Więc wracając do istoty sprawy, czyli do pytania, wina byłaby oczywiście (niestety) zielonego.

O to mi chodziło.
Więc Ty też, cman, jesteś w klanie Piotrka? :)
Obrazek
Avatar użytkownika
Glammaniara
 
Posty: 142
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2008, 17:08
Lokalizacja: Grudziądz

Postprzez piotrekbdg » niedziela 25 kwietnia 2010, 19:50

Przekłamałaś ją i to jest fakt. Gwałtowna zmiana to taka, że ja jadę, Ty zmieniasz pas i muszę od razu walnać w hebel żeby dzwona nie zaliczyć. A istotna to taka że jadę 70 i muszę przyhamować do 60-50 by kontynuować jazdę moim pasem. I kto tu tworzy nowy PoRD? No ale jak się starego nie zna...

Więc Ty też, cman, jesteś w klanie Piotrka?


W klanie to gra Rysiu.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez Glammaniara » niedziela 25 kwietnia 2010, 19:52

piotrekbdg napisał(a):Przekłamałaś ją i to jest fakt. Gwałtowna zmiana to taka, że ja jadę, Ty zmieniasz pas i muszę od razu walnać w hebel żeby dzwona nie zaliczyć. A istotna to taka że jadę 70 i muszę przyhamować do 60-50 by kontynuować jazdę moim pasem. I kto tu tworzy nowy PoRD? No ale jak się starego nie zna...

Dobrze, więc jak nazwiesz tą sytuację, kiedy wjeżdżam komuś na jego pas, a on musi szybko nacisnąć pedał hamulca? Czy nie jest to wymuszenie pierwszeństwa?
Obrazek
Avatar użytkownika
Glammaniara
 
Posty: 142
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2008, 17:08
Lokalizacja: Grudziądz

Postprzez piotrekbdg » niedziela 25 kwietnia 2010, 19:54

Czy Ty nie widzisz o czym piszę czy masz problemy z czytaniem?



No nie cała, bo jak Ci cman napisał i ja podlinkowałem definicja jest nieco szersza. Ociosałaś nieco ją i dopasowałaś do swojej teorii,


To jest mój jedyny zarzut.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez Glammaniara » niedziela 25 kwietnia 2010, 19:57

Zarzuciłeś mi, że zakłamałam definicję. Tymczasem to, co powiedziałam, było z nią zgodne.
Obrazek
Avatar użytkownika
Glammaniara
 
Posty: 142
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2008, 17:08
Lokalizacja: Grudziądz

Postprzez piotrekbdg » niedziela 25 kwietnia 2010, 20:00

Pół prawda to nie prawda. I dziwne, że akurat ten niewygodny fragmencik został ocenzurowany...
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez Glammaniara » niedziela 25 kwietnia 2010, 20:02

Który fragment został ocenzurowany? Pominęłam tylko to, co nieistotne w definicji. A co istotne dla sytuacji, to powiedziałam. Tylko teraz pewnie odwrócisz kota ogonem i powiesz, że mam większość przepisów za nieistotne ;)
Obrazek
Avatar użytkownika
Glammaniara
 
Posty: 142
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2008, 17:08
Lokalizacja: Grudziądz

Postprzez drill » niedziela 25 kwietnia 2010, 20:09

A gdzie Glammaniara napisała, że wjechała przed gościa na ten pas i tym samym wymusiła pierszeństwo? To jeśli jedzie tym lewym pasem i nadjedzie ktoś szybszy to już jest wymuszenie??? Cman podaj na to przepis:):). Owszem jeśli Glammaniara jechała lewym pasem nadmiernie długo to złamała przepisy, ale nie doprowadziłaby tym do kolizji, a ten wyprzedzający i owszem - nadmierna prędkość, najechanie na podwójną ciągłą, zajmowanie dwóch pasów ruchu, stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym.

Ciekawe, że wszyscy ganią ją za jazdę z max. dozwoloną prędkością, a nie gnojka który ewidentnie łamie przepisy i stwarza zagrożenie. Cman jak mu się spieszyło i od 30min ktoś mu stale zajeżdża drogę to niech kupi motolotnię, a nie jeździ z niedozwoloną prędkością po drodze publicznej.
drill
 
Posty: 176
Dołączył(a): sobota 08 sierpnia 2009, 14:32

Postprzez piotrekbdg » niedziela 25 kwietnia 2010, 20:15

Który fragment został ocenzurowany? Pominęłam tylko to, co nieistotne w definicji. A co istotne dla sytuacji, to powiedziałam. Tylko teraz pewnie odwrócisz kota ogonem i powiesz, że mam większość przepisów za nieistotne


Ehh, czytanie ze zrozumieniem się kłania. Istotne, gwałtowne. W przepisach jest to pierwsze, napisałaś to drugie. Przekłamałaś? W jakimś stopniu na pewno.


Ciekawe, że wszyscy ganią ją za jazdę z max. dozwoloną prędkością, a nie gnojka który ewidentnie łamie przepisy i stwarza zagrożenie. Cman jak mu się spieszyło i od 30min ktoś mu stale zajeżdża drogę to niech kupi motolotnię, a nie jeździ z niedozwoloną prędkością po drodze publicznej.


Nikt go nawet nie próbuje bronić, jak wspomniałem wcześniej, wyprzedzanie na podwójnej to występek karygodny i niebezpieczny. To jest oczywiste i nie ma co tu wyprawki pisać. Problem w tym że tamowanie ruchu też chwalebne nie jest, a co do jego złego oddziaływania wielu ma wątpliwości.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez Glammaniara » niedziela 25 kwietnia 2010, 20:22

A więc 50/h w terenie zabudowanym to tamowanie ruchu? Nawet na lewym pasie raczej nie ma to z tym nic wspólnego. Mógł zjechać sobie na prawy skoro tak mu tamowałam. No tak, ale tam też by się znalazł ktoś, kto by tamował ;)
Obrazek
Avatar użytkownika
Glammaniara
 
Posty: 142
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2008, 17:08
Lokalizacja: Grudziądz

Postprzez Cyberix » niedziela 25 kwietnia 2010, 20:25

drill napisał(a):Ciekawe, że wszyscy ganią ją za jazdę z max. dozwoloną prędkością, a nie gnojka który ewidentnie łamie przepisy i stwarza zagrożenie. Cman jak mu się spieszyło i od 30min ktoś mu stale zajeżdża drogę to niech kupi motolotnię, a nie jeździ z niedozwoloną prędkością po drodze publicznej.

Nie wszyscy. Ja się nie wypowiadałem krytycznie w stosunku do nikogo bowiem jak dla mnie opis sytuacyjny był zbyt niedokładny.

Natomiast, przyczepianie się do tego, że ktoś jedzie lewym pasem (zwłaszcza, gdy będzie skręcał w lewo) jest niezasadne. Dlaczego? Otóż, podczas dużego natężenia ruchu i zważywszy na fakt, iż lewym pasem śmiga gang przekraczający prędkość o powiedzmy +20, +30 km/h wbicie się na lewy pas tuż przed skrzyżowaniem jest po prostu niebezpieczne a wręcz niewykonalne w danej chwili. Oczywiście teraz też uogólniłem, niemniej zarysowałem swój punkt widzenia.
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Postprzez cman » niedziela 25 kwietnia 2010, 20:29

drill napisał(a):A gdzie Glammaniara napisała, że wjechała przed gościa na ten pas i tym samym wymusiła pierszeństwo?

Glammaniara napisał(a):Jedyne co mi ewentualnie przychodzi do głowy, to to, że musiał wyhamować sporo, kiedy mnie zobaczył na lewym pasie, no i się zdenerwował.


drill napisał(a):To jeśli jedzie tym lewym pasem i nadjedzie ktoś szybszy to już jest wymuszenie??? Cman podaj na to przepis:):).

Nie jedzie lewym pasem ruchu, tylko na niego wjeżdża/wjechał.


Glammaniara napisał(a):A więc 50/h w terenie zabudowanym to tamowanie ruchu?

Na takiej drodze, z czterema pasami ruchu, raczej na pewno tak. Przypuszczalnie można by tam jechać spokojnie i ponad 100 km/h. Oczywiście nie według idiotycznych ograniczeń prędkości, tylko według zdrowego rozsądku.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez Glammaniara » niedziela 25 kwietnia 2010, 20:32

cman, kwestię rozsądek vs przepisy już przerabialiśmy i wyszło na to, że każdy ma swój klan.
Natomiast tłumaczyłam Ci już chyba dwa razy o co mi chodziło, kiedy mówiłam, że musiał wyhamować. Nie wjechałam na niego - powtarzam. Nie jestem samobójcą ;)
Obrazek
Avatar użytkownika
Glammaniara
 
Posty: 142
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2008, 17:08
Lokalizacja: Grudziądz

Postprzez piotrekbdg » niedziela 25 kwietnia 2010, 20:35

Nie jestem samobójcą


Tylko zawalidrogą na lewym pasie.



Nawet na lewym pasie raczej nie ma to z tym nic wspólnego. Mógł zjechać sobie na prawy skoro tak mu tamowałam. No tak, ale tam też by się znalazł ktoś, kto by tamował


Szczególnie na lewym. A na prawy to powinnaś zjechać Ty. Nie inni mają Cię wymijać bo jedzie królewna, właśnie do wymijania i szybszej jazdy służy prawy.

No tak, ale tam też by się znalazł ktoś, kto by tamował


Inni jeżdzą jak pierdoły, pojadę i ja!
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez Glammaniara » niedziela 25 kwietnia 2010, 20:38

A Tobie, Piotrek powtarzam, że nie zjechałam z powrotem na prawy pas, bo wiedziałam, że zaraz znowu będę go zmieniać na lewy i skręcać w lewo.
Obrazek
Avatar użytkownika
Glammaniara
 
Posty: 142
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2008, 17:08
Lokalizacja: Grudziądz

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 53 gości
cron