miciu10 napisał(a):Wprowadziłeś swoją definicję prędkości bezpiecznej,
Gwoli ścisłości definicję prędkości bezpiecznej wprowadził Sobiesław Zasada. Proponuje zapoznać się z jego książkami i dopiero potem kontynuować bezargumentową dyskusję z cmanem.
Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez VladimirDebish » piątek 09 kwietnia 2010, 22:02
miciu10 napisał(a):Wprowadziłeś swoją definicję prędkości bezpiecznej,
przez lith » piątek 09 kwietnia 2010, 22:17
miciu10 napisał(a):No pomysł jest taki, żeby w miastach tak ograniczać i utrudniać transport indywidualny, żeby ludzie zaczęli korzystać z transportu zbiorowego.
przez sjakubowski » piątek 09 kwietnia 2010, 22:50
VladimirDebish napisał(a):Gwoli ścisłości definicję prędkości bezpiecznej wprowadził Sobiesław Zasada.
przez athlon » sobota 10 kwietnia 2010, 01:04
miciu10 napisał(a):No pomysł jest taki, żeby w miastach tak ograniczać i utrudniać transport indywidualny, żeby ludzie zaczęli korzystać z transportu zbiorowego. Biorąc pod uwagę zanieczyszczenie środowiska, hałas i bezpieczeństwo nie jest takie znowu głupie.
przez jasiek23 » sobota 10 kwietnia 2010, 14:29
athlon napisał(a):Praktycznie proponuje sie nauczyć patrzeć w lusterka przy wykonywaniu manewrów, wtedy bedziesz widział wyprzedzające ciebie auta. Auto autu nie jest równe, tak samo jak umiejętności jednego kierowcy nie są równe umiejetnoscią innego kierowcy, ale jakos dziwnym sposobem wszyscy są oceniani jedną miarką.
athlon napisał(a):Może dla ciebie w twoim aucie prędkość 50 była bezpieczną prędkością a widocznie dla tamtego pana prędkość 90 była bezpieczną.
athlon napisał(a):Praktycznie proponuje sie nauczyć patrzeć w lusterka przy wykonywaniu manewrów, wtedy bedziesz widział wyprzedzające ciebie auta. Auto autu nie jest równe, tak samo jak umiejętności jednego kierowcy nie są równe umiejetnoscią innego kierowcy, ale jakos dziwnym sposobem wszyscy są oceniani jedną miarką.
athlon napisał(a):Może dla ciebie w twoim aucie prędkość 50 była bezpieczną prędkością a widocznie dla tamtego pana prędkość 90 była bezpieczną.
przez cman » sobota 10 kwietnia 2010, 16:01
jasiek23 napisał(a):Cman napisał zaraz na początku że bardzo go cieszą takie wiadomości :shock: Ja nie wiem jak ktoś kto popiera głupków drogowych...
jasiek23 napisał(a):Ja nie wiem jak ktoś kto popiera głupków drogowych może być z tego co się orientuję, instruktorem nauki jazdy, tu "moderatorem"...
jasiek23 napisał(a):...i kimś kto najchętniej stworzyłby swój własny kodeks drogowy...
jasiek23 napisał(a):Nawet jeśli ten ktoś pisał "do rzeczy" to zawsze potrafił być zganiony przez cmana bo on wg swojego kodeksu widzi sprawę inaczej.
przez dylek » sobota 10 kwietnia 2010, 16:57
przez cman » sobota 10 kwietnia 2010, 17:14
dylek napisał(a):cman - nikt nie chce odpowiedzieć, bo pytanie jest skonstruowane w tendencyjny, sprytnie zakamuflowany sposób.
dylek napisał(a):Jesli prędkość graniczną ustaliłeś na 164... wziąłeś poprawkę na to, że to Kowalski a nie Hołowczyc i wyszło ci 126..
dylek napisał(a):Może trzeba by tą prędkość bezpieczną pomniejszać o kolejne czynniki - choćby taki, że pan Kowalski mając ładną pogodę i dobry humor źle ocenił, że te 126km jest dla niego bezpieczne..
dylek napisał(a):Jakie ?? - ano takie jakie jest najczęstszą przyczyną wypadków w PL, a mianowicie niedostosowanie prędkości do warunków na drodze.
dylek napisał(a):Moja jest taka, że błąd popełnił w chwili, gdy zdecydował się na 126km/h w terenie zabudowanym w PL pojechać....
dylek napisał(a):A swoją drogą o czym my mówimy ?? 164km/h... 126km/h... popatrz na crash testy przy 50km/h i na tym poziomie prędkościowym raczej rozmawiajmy o prędkościach bezpiecznych ...
przez lith » sobota 10 kwietnia 2010, 17:17
przez dylek » sobota 10 kwietnia 2010, 17:33
cman napisał(a):Czy zdajesz sobie sprawę z tego, że praktycznie każdy przekracza dopuszczalną prędkość?
Czy zdajesz sobie sprawę z tego, że oznacza to codziennie kilka, raczej kilkanaście, a może nawet kilkadziesiąt milionów przekroczeń prędkości?
Czy widzisz jednocześnie to, że mimo milionów przekroczeń prędkości każdego dnia, prędkość bezpieczna jest przekraczana tylko kilka, kilkanaście, może kilkaset razy, co kończy się wypadkiem?
cman napisał(a):Widzę crash test przy prędkości 50 km/h - no i co?
przez cman » sobota 10 kwietnia 2010, 17:45
dylek napisał(a):To, że mamy tyle wypadków nie wiąże się z przekraczaniem dopuszczalnej, a z przekraczaniem bezpiecznej.
przez lith » sobota 10 kwietnia 2010, 17:56
przez szerszon » sobota 10 kwietnia 2010, 19:02
Coooo? Ja nie mam umiejetności!!! Ja nie pojadę,ja wam pokażę!!!!lith napisał(a): ... a jak ktoś nie będzie pewny swoich umiejętności to pojedzie zalecaną.
przez lith » sobota 10 kwietnia 2010, 19:08
przez athlon » niedziela 11 kwietnia 2010, 00:39
Nie, napisałeś ze sie bardzo zdenerwowało jak jakis kierowca wyprzedził ciebie i kilka aut. A ja i kilka jeszcze osób nie rozumiemy co tak bardzo ciebie w tym zdenerwowało. No na myśl mi tylko przyszło, że facet smigając obok ciebie mógł ciebie wystraszyć. No chyba ze chodzi ci o to ze po zatrzymaniu policjanci go nie rozstrzelali za jazdę jak "wariat"Czy ja pisałem o tym że nagle wyjechałem gościowi kiedy on zaczął wyprzedzać?
i facet pojechał o 50% większą prędkością i o dziwo, nic sie nie stało. (do tego jeszcze wyprzedzał, czyżby miał większe umiejętności i lepszą ocenę sytuacji?)Prędkość z jaką jechaliśmy(ja i pozostali normalni kierowcy) była odpowiednia jak na gęsto zabudowane przedmieścia.