sjakubowski napisał(a):Jeszcze słówko o skrzyżowaniach z ruchem okrężnym, gdzie występują znaki poziome. W takim przypadku używamy kierunkowskazów zgodnie ze znakami poziomymi, czyli:
- przy P-8a nie włączamy kierunkowskazu,
- przy P-8b włączamy lewy kierunkowskaz,
- przy P-8c włączamy lewy kierunkowskaz
Dodałbym jeszcze, że tutaj również potem przy zjeździe włączamy prawy kierunkowskaz, jeżeli zjeżdżając z ronda, wykonujemy fizyczną zmianę kierunku jazdy w prawo.
Ogólnie dodam jeszcze taką rzecz... Przyznam, że cały czas w kwestii używania kierunkowskazów na rondzie nie miałem tak do końca wyrobionego zdania. Za dużo różnych "szkół", poza tym w moim mieście do niedawna nie było żadnego ronda (teraz zaczęły powstawać coraz intensywniej - ale w kwestii kierunków moda jest na włączanie tylko prawego), więc i nie miałem żadnego że tak powiem pola doświadczalnego. Ale po dokładnym przeanalizowaniu wywodów cmana i sjakubowskiego doszedłem do wniosku, że to chyba rzeczywiście w świetle obowiązujących przepisów najlogiczniejsza interpretacja... Ale zapytam gorzko - tylko co z tego? "Szpece" i tak będą lansowali swoje teorie, w każdym regionie Polski inne.
Cman, sjakubowski, a powiedzcie szczerze - czy możecie się powołać na jakiś konkretny "autorytet" (piszę w cudzysłowie, bo w sumie co to słowo tak naprawdę znaczy, też moglibyśmy długo dyskutować), który kwestię tę opisuje dokładnie tak jak Wy?
Michał_86 napisał(a):sygnalizuję najbliższy manewr, wjeżdżając na skrzyżowanie od razu skręcam w lewo.
Na drugim tak się nie da. Najpierw okrążasz wysepkę a dopiero później skręcasz w lewo.
To powiedz taką rzecz. Dojeżdżasz do zwykłego skrzyżowania z dwujezdniową drogą z pierwszeństwem, na którym zamierzasz skręcić w lewo. Gdzie włączysz kierunkowskaz? Przed skrzyżowaniem czy dopiero po znalezieniu się na pasie między jezdniami (no bo przecież włączając wcześniej, będziesz sugerował, że chcesz skręcić pod prąd)? :)
Michał_86 napisał(a):To dlaczego tutaj nie włącza się prawego kierunku tuż przed ukończeniem manewru?
Bo tutaj skręt w lewo nie kończy się wymuszonym geometrią skrzyżowania skrętem w prawo. Zresztą cman i sjakubowski wyjaśnili, że na rondzie również nie sygnalizujemy prawym kierunkowskazem każdego zjazdu, tylko ten, który wymaga fizycznej zmiany kierunku w prawo.