Panie Kopan prosze bardzo
Jedziesz za audi przygotowujesz sie do wyprzedzania....Wyprzedzasz a tu nagle rowerzysci...Wiesz nie jestes wszystkiego w stanie zobaczyc na drodze(jak ktos jedzie przed toba i to wiekszym samochodem niz twoj) a tym bardziej jadac za kims...I to okolo godziny 20 kiedy juz powoli jest szarawo a rowerzysci bez zadnyh odblaskow...Tym bardziej facet przedemna nie raczyl tego zasygnalizowac widzac ze trzymam mu sie na tylku...
Dokładnie napisałem że nie jesteś w takiej sytuacji zobaczyć rowerzystów tym bardziej jak jest szarawo i jadacych pod prad, pytanie było na początku jak już zaczełes manewr wyprzedzania a tu nagel rowerzysci kogo wina.A ty brniesz najpierw w slowa jakie mnie wyzywal, pozniej czy wlaczylem kierunkowskaz, jeszcze pozniej że ten przedemna napewno wlaczyl kierunek, teraz czy widzialem rowerzystow.Facet ogarnij sie bo post nie dotyczyl wogole tego o co ty pytasz bo to jest bez sensu.Albo przeczytaj jeszcze raz post od poczatrku to zobaczysz o co pytalem ale masz tutaj odpowiedz.
Człeku od czytania i BMW poczytaj jeszcze raz to zauważysz lub nie że w sytuacji na autostradzie obydwa pojazdy mają zamiar wyprzedzać więc obowiązują ich przepisy dotyczące wyprzedzania.
A co Audi zmieniając pas ruchu nie wyprzedzał wkoncu ja już wyprzedzałem ale i tak wiem że sie z toba nie dogadam ale sytuacja nizej ta sama (podstaw sobie mnie za BMW, Audi-Audi, Tir-Rowerzysci, na rysunku wyjdzie tobie to samo)
A jeżeli jechał by przedemna jeszcze jeden pojazd czyli jechaly by 2 pojazdy przedemna(najpierw BMW jeszcze przed nim AUDI). Rozgladam sie nic nie jedzie wiec kierunek i wyprzedzam 2 pojjazdy za jednym razem, a tu nagle rowerzysci i facet kasuje mi poł boku ta sama sytuacja znow moja wina?oczywiscie kasuje mi ten drugi (kierowca Audi) jestem na wysokosci jego tyłu!I tak wiemy że się nie dogadamy...Ale wyżej w pieknym stylu została obalona teoria opatentowana przez kopana i nei chce sie do tego przyznać;-)