O tym, że warto zapinać pasy

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez Khay » niedziela 14 lutego 2010, 14:05

lith napisał(a):ale za to dobrze się to komponuje z siłą w tonach :shock:


No cóż, jak ktoś na fizyce poznał tylko układ SI, to może go to dziwić...

http://pl.wikipedia.org/wiki/Tona_(siła)

Nadmienię tylko, że funty siły też istnieją. Ale siła to pikuś, przy ciśnieniu, to dopiero zdarzają się fantazyjne jednostki. Szczególnie u anglosasów... :D

Odnośnie zapominania o pasach... Dla mnie to na tyle oczywista oczywistość, że już kilka razy kompletnie zapomniałem, o tym że je mam i próbowałem wysiąść nie odpiąwszy wprzód pasa... ;) Jak pas jest dobrze ułożony to nie powoduje większego dyskomfortu, no i przede wszystkim - jesteśmy tu skazani na pewien kompromis. Jak siedzę w domku przed telewizorem to pasów nie zapinam, ale tam nie ma ryzyka, że z fotela wylecę... ;)
Avatar użytkownika
Khay
 
Posty: 800
Dołączył(a): niedziela 20 kwietnia 2008, 21:54
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez lith » niedziela 14 lutego 2010, 16:41

Co byś proponował zamieszczać na takich stronach?

Proponowałbym zamieszczać niewyolbrzymione informacje. Oczywiście spora część z tego na Twojej stronie jest w porządku, ale jak ktoś przeczyta, że 'np. przy 80km/h nie ma praktycznie szans, a jak bez pasów to w ogóle", a przy tym zna osoby, które jednak obalają tą teorię to podchodzi do wszystkich informacji z przymrużeniem oka. Więc nie ma co za mocno straszyć ludzi, bo może i część to przestraszy (ale to tych co i tak pasy zawze mają), ale jednak sporej grupy ludzi to nie rusza, a wręcz przeciwnie (i tu jest większość tych, którzy pasó nie używają). Nie ma niczego złego w napisaniu, że pasy zwiększają nasze szanse itd... ale dopisywanie bzdur w stylu, że bez pasów na pewno zginiesz jest niepotrzebne.
Pasy umożliwiają rozłożenie hamowanie nieco bardziej w czasie... i tyle.

----
Jeżeli chodzi o kilogramy to przyznaje się do błędu. Jako wychowany na SI nie słyszałem o czymś takim :) Ale i tak te jednostki są jakoś strasznie przemieszane.
Co by nie było tu jest dowód na to, że spokojnie można przeżyć uderzenia o sile spokojnie przekraczającej tonę :>
http://www.youtube.com/watch?v=fkgeK0o7fJc
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez faziasty » niedziela 14 lutego 2010, 18:21

lith napisał(a):
Co byś proponował zamieszczać na takich stronach?

Proponowałbym zamieszczać niewyolbrzymione informacje. Oczywiście spora część z tego na Twojej stronie jest w porządku, ale jak ktoś przeczyta, że 'np. przy 80km/h nie ma praktycznie szans, a jak bez pasów to w ogóle",

Ja to rozumiem tak, że bez pasów prawie zawsze kończy się tragicznie. To są generalnie informacje co do zdarzeń bez pasów.
Poza tym to wszystko ma za zadanie edukować poprzez straszenie, bo inaczej nikt nawet nie spojrzy. Więc nie można iść na kompromisy typu "Nie bij dziecka! - i pod spodem dopisek - ale jak raz na tydzień mu przyłożysz to nic się nie stanie.", bo cała idea traci sens.

lith napisał(a):a przy tym zna osoby, które jednak obalają tą teorię to podchodzi do wszystkich informacji z przymrużeniem oka.

Trudno znać osoby, którym tej teorii się nie udało obalić. ;)

lith napisał(a):Więc nie ma co za mocno straszyć ludzi, bo może i część to przestraszy (ale to tych co i tak pasy zawze mają), ale jednak sporej grupy ludzi to nie rusza,

A moim zdaniem jest sens bo może jednak kogoś ruszy. A jak kogoś nie ruszy to trudno. Będzie całe życie 'jechał na farcie' aż się nauczy, albo i nie. Tak czy inaczej takie trucie ludziom na pewno szkody nie robi.
Dzisiaj 1/10 osób się zastanowi, 2 się śmieją, reszta ma w d.. Ale jak z czasem ludzie bombardowani takimi kampaniami, zaczną mieć kodowane w głowie, że nie zapinanie pasów wcale nie jest kul, a wręcz odwrotnie to powoli, bo powoli ale zmieni się mentalność. Nie strach przed mandatem, ani przed zdrapywaniem mózgu ze ściany będzie działał, tylko zwyczajna naturalna oczywistość - samochód=pasy. Ale na to trzeba czasu, a póki co trzeba przynajmniej straszyć.

lith napisał(a):Co by nie było tu jest dowód na to, że spokojnie można przeżyć uderzenia o sile spokojnie przekraczającej tonę :>
http://www.youtube.com/watch?v=fkgeK0o7fJc

Myślisz, że rozwinął 80km/h? :)
Avatar użytkownika
faziasty
 
Posty: 9
Dołączył(a): piątek 22 maja 2009, 23:53
Lokalizacja: Kielce

Postprzez qwer0 » niedziela 14 lutego 2010, 19:28

Czy prawda jest, że skoro przed kierowcą znajduje się kierownica to to prawdopodobieństwo uszkodzeń się trochę zmniejsza? Kierowcy chyba trudniej wylecieć przez szybę niż pasażerowi obok.

To zalezy.
Przy mniejszych zderzeniach obecnosc kierownicy wplywa pozytywnie na stan w jakim wyjdzie z kolizji/wypadku kierowca.
O kierownice mozna sie smialo zaprzec, kolumna kierownicza nie jest sztywna tylko ma przegub (od kiedys tam musi tak byc wg jakichs tam norm) wiec nie zgniecie kierowcy.
Przy mocniejszych zderzeniach kierownica moze spowodowac uszkodzenia w obrebie klatki piersiowej. Ale to wszystko i tak zalezy od konkretnego przypadku. Czasem troszeczke szybciej i kierownica pomoze, a czasem troszeczke wolniej i zaszkodzi. Dokladnie tak samo jak z pasami. Nie w 100% przypadkow dziala na korzysc.

Dziwią mnie ludzie, którym przeszkadza rzekome uciskanie i dyskomfort ze strony pasów, ja o nich po prostu zapominam (po zapięciu) i myślę o drodze.


A komu przeszkadzaja? Bo mnie nie. Przez 95% czasu prowadzenia pojazdu nie odczuwam dyskomfortu zwiazanego z pasem, ktory mnie "oplata".
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez lith » niedziela 14 lutego 2010, 20:26


Myślisz, że rozwinął 80km/h? :)

Nie, kilkanaście km/h mu policzyłem.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: O tym, że warto zapinać pasy

Postprzez adriano54 » czwartek 01 sierpnia 2013, 10:11

Pasy to podstawa bezpiecznej jazdy autem. Jestem ratownikiem medycznym i ilość zgonów na miejscu z powodu niezapiętych pasów jest naprawdę przerażająca. Większość ludzi uważa, że przy 60 km/h nic im się nie może stać, ale wystarczy obejrzeć filmiki - http://www.swiadomykierowca.pl/ , które dosadnie obrazują jak tragiczny w skutkach może być wypadek nawet przy takiej prędkości, jeśli nie ma się zapiętych pasów...
adriano54
 
Posty: 2
Dołączył(a): czwartek 01 sierpnia 2013, 10:03

Re: O tym, że warto zapinać pasy

Postprzez cierpnik » czwartek 01 sierpnia 2013, 11:06

adriano54 napisał(a):1.Pasy to podstawa bezpiecznej jazdy autem.
2.Jestem ratownikiem medycznym i ilość zgonów na miejscu z powodu niezapiętych pasów jest naprawdę przerażająca.
1. A nie przypadkiem głowa na miejscu?
2.A ile jest tych zgonów? Dlaczego nie ma w statystykach przyczyny brak zapiętych pasów? :lol:

Szanowny ratowniku. Przestań mydlić. Pasy nie są przyczyną zgonów. Pasy mogą co najwyżej uratować w wypadku zaistniałym z innej przyczyny. Jak ktoś nie chce z tego skorzystać, jego sprawa. Co się to interesuje?

Poza tym jazda z zapiętymi pasami może mieć negatywny wpływ na bezpieczeństwo aktywne czyli na działania samych kierujących (a nie bierne czyli jak już nastąpi zdarzenie). Efekt kompensacji się kłania.
cierpnik
 
Posty: 496
Dołączył(a): wtorek 05 lutego 2013, 11:20
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: O tym, że warto zapinać pasy

Postprzez disaster » czwartek 01 sierpnia 2013, 11:18

cierpnik napisał(a):Poza tym jazda z zapiętymi pasami może mieć negatywny wpływ na bezpieczeństwo aktywne czyli na działania samych kierujących (a nie bierne czyli jak już nastąpi zdarzenie). Efekt kompensacji się kłania.


Rozumiem, że podrzucisz nam jakieś ciekawe opracowanie na ten temat?
Ty masz rację, a ja mam karabin.
Avatar użytkownika
disaster
 
Posty: 937
Dołączył(a): wtorek 17 października 2006, 16:41

Re: O tym, że warto zapinać pasy

Postprzez cierpnik » czwartek 01 sierpnia 2013, 11:36

Oczywiście. Wpisz sobie w googla peltzman effect seatbelt i poczytaj.
Tylko musisz być świadomy, że zachowania kierowców na drodze są ciężkie do zmierzenia. Szczególnie, że nie zawsze one się kończą zdarzeniami drogowymi. Więc statystyki wypadków raczej nic nie wskażą w tej kwestii.
Można za to znaleźć ciekawe dane odnośnie kasków. U narciarzy czy u rowerzystów.
cierpnik
 
Posty: 496
Dołączył(a): wtorek 05 lutego 2013, 11:20
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: O tym, że warto zapinać pasy

Postprzez disaster » czwartek 01 sierpnia 2013, 12:17

Zaiste ciekawe.
Skłonność do ryzykownych zachowań jest w końcu proporcjonalna do subiektywnego poczucia bezpieczeństwa.
Ty masz rację, a ja mam karabin.
Avatar użytkownika
disaster
 
Posty: 937
Dołączył(a): wtorek 17 października 2006, 16:41

Poprzednia strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 66 gości