Kolizja

[szymon1977]

To, ze jak ktos Cie wpuszcza to mozesz jechac bo nie lapie sie to pod nieustapienie PP. Nawet gestykulowac ani migac swiatlami nie musi. Wystarczy, ze sie zatrzyma albo jedzie z tak niewielka predkoscia, ze Ty wyjezdzajac nie mozes zmusic go do tego, co w definicji ustapinie PP napisano.

Oczywiscie mozna przeczytac opinie ludzi z branzy, ze wyjechac wtedy nie mozesz bo jak tamtemu zachce sie wcisnac gaz do dechy czy zmienic pas to uniemozliwisz mu spelnienie zachcianki, ale nie ma to zwiazku z trescia PoRD a zwlaszcza definicja ustapienia PP. Zwlaszvza, ze tamten rzekomo moze spelniac zachcianki nie stosujac sie do przepisow typu ustapinie PP podczas zmiany pasa.

[waw]

A taka sytuacja związana z wpuszczaniem sprzed kilku dni.
Jadę sobie główną drogą, wylotówką z miasta, a przede mną kierująca zatrzymuje się przed drogą podporządkowaną i puszcza rządek samochodów. W tym samym czasie po pasie "awaryjnym" pomyka sobie rowerzysta nie patrząc jaka jest sytuacja i nas wymija. Gdyby nie spora uwaga wpuszczanego kierowcy mogłoby dojść do tragedii.
Szkoda, że nie mam kamerki - byłby ładny materiał.

[kg1956]

Jeśli rzeczywiście rowerzysta wymijał jadąc pasem awaryjnym - to nie było żadnego niebezpieczeństwa.

[Rogatek]

Jeśli rzeczywiście rowerzysta wymijał jadąc pasem awaryjnym - to nie było żadnego niebezpieczeństwa.

Szczególnie, że rowerzysta nie miał obowiązku ustepowania pierwszeństwa.

[waw]

Szczególnie, że rowerzysta nie miał obowiązku ustepowania pierwszeństwa.

Tak, i na tym polegało niebezpieczeństwo. Kierująca na drodze z pierwszeństwem wpuszcza rządek samochodów i jednemu z nich prosto pod koła jechał rowerzysta z pierwszeństwem.

[Rogatek]

Dlatego jadąc autem, jadę bez zbędnych uprzejmości i dla kierowców i dla pieszych - od 3 lat wychodzi mi to na dobre. Jadąc natomiast rowerem, głównie wyprzedzam rowerem z prawej strony - raz ze wygodniej i bezpieczniej, a dwa ze jestem bardziej widoczny dla osób wlaczajacych się dla ruchu z prawej strony. Jezdzijcie ostrożnie.

[szerszon]

Jeśli rzeczywiście rowerzysta wymijał jadąc pasem awaryjnym - to nie było żadnego niebezpieczeństwa.

Szczególnie, że rowerzysta nie miał obowiązku ustepowania pierwszeństwa.

A niby dlaczego ? Co rozumiemy poprzez ten "pas awaryjny" ?Pobocze ?

[kg1956]

Ja myślałem, że wpuszczała tych z prawej. No faktycznie jeśli wpuszczała tych z lewej to rowerzysta miał pierwszeństwo. Myślę jednak, że mógłby solidarnie też ich wpuścić.

[waw]

Ja myślałem, że wpuszczała tych z prawej. No faktycznie jeśli wpuszczała tych z lewej to rowerzysta miał pierwszeństwo.

Dobrze myślałeś. To było w tym miejscu, na tym pasie co stoi goglowóz: https://www.google.pl/maps/@51.2193387, ... 6656?hl=pl Rowerzysta jedzie sobie pasem awaryjnym a na właściwym pasie wpuszczająca kierująca.

Myślę jednak, że mógłby solidarnie też ich wpuścić.

Tak to jest z wpuszczaniem, że robiąc to w nieprzemyślany sposób można narobić więcej szkód jak pożytku. Nigdy nie można też zaniedbywać zasad bezpieczeństwa. Rowerzysta zamiast jechać ślepo (bo rowerzyści nie stoją w korkach ) mógł zorientować się czemu powstała nietypowa sytuacja na skrzyżowaniu. Praktyka jednak pokazuje, że liczyć na niewynikającą z przepisów szczególną ostrożność rowerzysty jest jak ruszać na luzie - czasem się uda, ale lepiej nie próbować.

[szerszon]

Rowerzysta jedzie sobie pasem awaryjnym

Skąd sie Wam wziął pas awaryjny ?

[kg1956]

Nic nie rozumiem. Może ktoś pomylił wymijanie z wyprzedzaniem?

[szerszon]

Nie tylko.

[yorki]

Oczywiście, że ten "pas awaryjny" to pobocze.
Wg mnie skrzyżowanie jest źle oznaczone liniami poziomymi.
W obrębie skrzyżowania nie może być pobocza.
(Wygląda to jak by tam miał powstać pas ruchu dla rowerów.)

Co do samego zdarzenia to wjeżdżający z ulicy podporządkowanej maja znak STOP,
i nawet korzystając z uprzejmości wpuszczającej maja obowiązek się zatrzymać; wtedy nie byłoby zagrożenia bo zauważyliby rowerzystę.
A z drugiej strony rowerzyście nic by się nie stało gdyby i on wykazał trochę dobrej woli i przyłączył by się do tak rzadko okazywanej u nas KULTURY JAZDY.

[kg1956]

Zdecydujcie się w końcu. Rowerzysta wymijał, wyprzedzał czy też może omijał?

[yorki]

... kierująca zatrzymuje się przed drogą podporządkowaną i puszcza rządek samochodów...

Ja myślałem, że wpuszczała tych z prawej...

Dobrze myślałeś...Rowerzysta jedzie sobie pasem awaryjnym a na właściwym pasie wpuszczająca kierująca...

Skoro ona stala (a za nia pewnie inne samochody), wiec jak nie omijanie , to co

Szczególnie, że rowerzysta nie miał obowiązku ustepowania pierwszeństwa.

Tez tak uważam.