Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez Henq » piątek 28 grudnia 2012, 14:00
przez Drezyna » piątek 28 grudnia 2012, 16:16
Henq napisał(a): Auto czerwone (niezależnie od tego, jaki pas zajmie auto zielone) nie może wjechać na rondo...
przez dylek » piątek 28 grudnia 2012, 16:58
Drezyna napisał(a):Czerwony wjeżdża na skrzyżowanie nie wymuszając pierwszeństwa (patrz def. ustąpienia pierwszeństwa), zielony jedzie spokojnie i spotykają się w punkcie kolizyjnym.
Drezyna napisał(a):Jeśli jesteś już na rondzie w punkcie kolizyjnym przecięcia pasów to ustępujesz prawemu. A kto tego nie uznaje lekceważy przepisy.
przez BOReK » piątek 28 grudnia 2012, 18:18
przez lith » piątek 28 grudnia 2012, 19:41
przez MEL » piątek 28 grudnia 2012, 19:42
przez Henq » piątek 28 grudnia 2012, 20:07
Drezyna napisał(a):Henq napisał(a): Auto czerwone (niezależnie od tego, jaki pas zajmie auto zielone) nie może wjechać na rondo...
Gdyby było tak jak proponujesz, to przed wjazdem na rondo czekasz, aż wszyscy je opuszczą! Dla mnie dziwne, ale jeśli masz argumenty - przedstaw.
przez Drezyna » piątek 28 grudnia 2012, 20:46
Henq napisał(a):
Nie wszyscy co mnie obchodzi auto po drugiej stronie ronda?
lith napisał(a):Wow, znowu ronda...
Jak wcześniej napisano A-7+C12 określa tylko pierwszeństwo pomiędzy pojazdem na rondzie i wjeżdżającym na rondo. Nie określa pierwszeństwa pomiędzy 2 pojazdami na rondzie.
przez dylek » piątek 28 grudnia 2012, 21:13
Wirtualny szpital równie prawdopodobny dla obu uczestników kolizji, ale bilet na Kamczatkę to raczej na swoje nazwisko rezerwuj...Drezyna napisał(a):Z kolegami opowiadającymi się za a) nie toczę dalszej dyskusji, gdyż wirtualnie są w szpitalu i czekają ich lata łagrów.
przez LeszkoII » piątek 28 grudnia 2012, 22:26
przez WojtekS » piątek 28 grudnia 2012, 23:26
Drezyna napisał(a):Na skrzyżowaniach pasy mogą się przecinać i nic nie gwarantuje pierwszeństwa.
Drezyna napisał(a): nie mamy tu znaku A-7 tylko połączenie A-7 z C-12, a to zupełnie co innego.
przez MEL » sobota 29 grudnia 2012, 01:24
przez LeszkoII » sobota 29 grudnia 2012, 01:35
Nie ma czegoś takiego w przepisach jak "zajęta lewa strona". Walczymy teraz tyko o to, czy pojazd jest na skrzyżowaniu okręznym czy nie. Według mnie, nie jest, ponieważ jego kierunek jazdy może kolidować zarówno z opuszczającym skrzyżowanie jak i z będącym na skrzyżowaniu okrężnym.MELnnapisał(a):Ja nie rozumiEM, jak może znaleźć się na rondzie pojazd wjeżdżający skoro ma zajętą lewą stronę ?
A jak wjedzie... to jest już na skrzyżowaniu. Na jakim skrzyżowaniu? Czego skrzyżowaniu? Jakich kierunków?MEL napisał(a):Ten kto wjeżdża musi czekać przed krzyżowaniem i już.
przez MEL » sobota 29 grudnia 2012, 01:44
LeszkoII napisał(a):Nie ma czegoś takiego w przepisach jak "zajęta lewa strona".
LeszkoII napisał(a): A jak wjedzie... to jest już na skrzyżowaniu.
przez LeszkoII » sobota 29 grudnia 2012, 02:00