Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez szerszon » piątek 19 października 2012, 22:51
przez maryann » sobota 20 października 2012, 09:00
Może, może... jest szerokie i głebokie! Co by nie było- niezaprzeczalnie jesteś w miejscu do którego pretendują dwie drogi- niech będzie "na powierzchni utworzonej przez ich przecięcie". Jak jednak bedziesz argumentował w pozycji czerwonego, że jesteś na głównej? A jak stojący naprzeciw ma pojąć to w lot?szerszon napisał(a):Czy zjeżdżam z głównej ?
A może jestem na tarczy skrzyżowania ?
przez mk61 » sobota 20 października 2012, 13:15
maryann napisał(a):Jak nie ma- jak są?
Zyskuje, jak wjedzie na aleje. Oraz kiedy spotka naprzeciw siebie podobnego skręcającego w lewo. Traci, kiedy zjedzie z aleji lub kiedy sam skręca w lewo...
maryann napisał(a):Nie, nie jadę, bo stosuję Art. 25.
"1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do skrzyżowania, jest obowiązany zachować (...)ustąpić pierwszeństwa pojazdowi nadjeżdżającemu z prawej strony, a jeżeli skręca w lewo - także jadącemu z kierunku przeciwnego na wprost lub skręcającemu w prawo."
Po co mi znak?
szerszon napisał(a):A w którym momencie jestem na podporządkowanej ?
maryann napisał(a):Może odkąd zjedziesz z głównej?...
szerszon napisał(a):Czy zjeżdżam z głównej ?
A może jestem na tarczy skrzyżowania ?
maryann napisał(a):Może, może... jest szerokie i głebokie!
maryann napisał(a): A jak stojący naprzeciw ma pojąć to w lot?
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
przez axel234 » sobota 20 października 2012, 16:15
szerszon napisał(a):Dobrze rozumiesz.
z dwóch powodów.
P-13 interesuje mnie tyle co zeszłoroczny śnieg.
Nikt nie podał długości tego fragmentu drogi ,skrzyżowania...dlatego tej "przełączki" nie traktuję jako oddzielnej drogi.
przez lith » sobota 20 października 2012, 19:05
przez axel234 » sobota 20 października 2012, 21:03
lith napisał(a):@axel234
Temat jest o tym jak się należy zachowywać, a nie co zrobisz jak spotkasz kretyna na drodze co będzie jechał 100 km/h pod prąd pługiem śnieżnym. Chyba, że Ty na przepuszczasz wszystkich wszędzie na wszelki wypadek.
przez lith » sobota 20 października 2012, 21:23
przez szerszon » sobota 20 października 2012, 22:58
O mnie nie musisz sie martwic. Z róznymi idiotami dawałem radę.axel234 napisał(a):
Jak widzę znak poziomy taki jak tu to nie patrzę czy jest znak pionowy czy go nie ma tylko po prostu zachowuję się tak jak by on tam był i tyle. Amen.
przez maryann » poniedziałek 22 października 2012, 10:07
Widzę na rysunku... na pierwszej... i nad rugiej stronie wątku....mk61 napisał(a):1. Nie ma.
Właśnie. Nie widzę, że zawraca, nie widze w ogóle skąd przyjechał. A stoi prostopadle do drogi z pierwszeństwem, tak samo jak ja, na podporządkowanej. Nie ma T6, więc jak ja mam A7, to w poprzek musi być D1; co on ma nie widzę. No to co mam myśleć? Jest mi równy!mk61 napisał(a):O. I w tym jest problem. Dlaczego traktujesz ten manewr jako skręt w lewo, a nie zawracanie? Na podstawie samej obecności pasa rozdzielającego jezdnie? Na podstawie jego szerokości? Jak i na jakiej podstawie rozróżniasz, że "wąski" pas nie pozbawia zawracającego pierwszeństwa, a "szeroki" w którymś momencie już tak?.
przez lith » poniedziałek 22 października 2012, 11:21
przez BOReK » poniedziałek 22 października 2012, 13:53
przez maryann » poniedziałek 22 października 2012, 14:05
Tak?... idąc dalej- już kiedyś zgodziło się gremium, że A7 zobowiązuje Cię nie tylko wobec jadących przepisowo.BOReK napisał(a):widzi przecież, że dalej jest jednokierunkowa (znak pionowy) i zawracający nie mógł stamtąd przyjechać.
przez mk61 » poniedziałek 22 października 2012, 14:17
maryann napisał(a):Widzę na rysunku... na pierwszej... i nad rugiej stronie wątku....
maryann napisał(a):Nie widzę, że zawraca, nie widze w ogóle skąd przyjechał.
Rys. 2.2.8.1. Znak A-7
Znak A-7 „ustąp pierwszeństwa" (rys. 2.2.8.1) umieszcza się na drodze podporządkowanej przed skrzyżowaniem z drogą z pierwszeństwem.Znak A-7 może być umieszczany także w innych miejscach przecinania się kierunków ruchu, gdzie obowiązek ustąpienia pierwszeństwa wynika z przepisów ustawy — Prawo o ruchu drogowym (wyjazd z obiektów).
lith napisał(a): raczej nie przejdzie tłumaczenie, że nie widziałeś, że zawraca. Nikogo to specjalnie nie będzie obchodziło.
BOReK napisał(a):Jeżeli jest możliwość jazdy z naprzeciwka, to ciekawi mnie jak gość udowodni że zawracał i jak ktokolwiek wykaże, że to się dało zgadnąć "bo ewidentnie widać". Ciekawym właśnie dlatego, że tego się nie da zgadnąć.
BOReK napisał(a):Tym niemniej w podobnych sytuacjach powstaje zamieszanie, takie sytuacje powinny być w miarę możliwości zunifikowane.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
przez maryann » poniedziałek 22 października 2012, 14:20
przez mk61 » poniedziałek 22 października 2012, 14:38
mk61 napisał(a):Nie ważne, czy ktoś jechał z głównej, czy z podporządkowanej, to jeśli już jest na środku takiego właśnie większego skrzyżowania - powinien mieć jasne pierwszeństwo przed tym, który jeszcze stoi pod A-7 i czeka na możliwość wjazdu na skrzyżowanie.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.