@sankila
Tyle, że uprzejmość to nie jest ustąpienie pierwszeństwa. To jest dobrowolne zatrzymanie się i wcale według mnie w sądzie nie będzie oczywiste, że wynikało z warunków ruchu, skoro żaden przepis mi nie kazał się zatrzymywać.
Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez lith » poniedziałek 07 maja 2012, 10:42
przez szerszon » poniedziałek 07 maja 2012, 11:00
przez maryann » poniedziałek 07 maja 2012, 11:11
Tak, to jedna z metod, by: zwolnić, zrobić lukę dostatecznie dużą, by ktoś zdążył bez pisku opon w nią wjechać. I problemu z tematu nie będzie. Byle nie za małą, bo to zwyczajne ślamazarstwo, bo ani miejsca nie zrobi, ani nie jedzie- by pojechać gdzie ma jechać, a drogi nie zajmować.sankila napisał(a):Jeśli pojazdy na głównej siedzą sobie na zderzakach, zamiast zachować odstępy, to utrudniają mi płynny wjazd z podporządkowanej.
przez szymon1977 » poniedziałek 07 maja 2012, 11:16
Hmmm... przy braku możliwości zmuszenia pojazdu jadącego 5 km/h lub stojącego do istotnej zmiany prędkości nie znam przepisu, który zabroniłby mi przez skrzyżowanie przejechać. Mam ustąpić, tylko nie bardzo mam komu.szerszon napisał(a):To z drugiej strony...jaki przepis pozwala Tobie korzystac z czyjeś uprzejmości.
Przecież masz ustąpić...
przez szerszon » poniedziałek 07 maja 2012, 11:18
przez Cyberix » poniedziałek 07 maja 2012, 13:44
przez kg1956 » poniedziałek 07 maja 2012, 14:03
przez sankila » poniedziałek 07 maja 2012, 23:13
A ja znam parę:szymon1977 napisał(a):przy braku możliwości zmuszenia pojazdu jadącego 5 km/h lub stojącego do istotnej zmiany prędkości nie znam przepisu, który zabroniłby mi przez skrzyżowanie przejechać.
Jak zwykle - mieszasz pojęcia:lith napisał(a):uprzejmość to nie jest ustąpienie pierwszeństwa. To jest dobrowolne zatrzymanie się i wcale według mnie w sądzie nie będzie oczywiste, że wynikało z warunków ruchu, skoro żaden przepis mi nie kazał się zatrzymywać.
przez lith » poniedziałek 07 maja 2012, 23:26
przez Cyberix » wtorek 08 maja 2012, 08:33
przez cman » wtorek 08 maja 2012, 17:18
przez szymon1977 » wtorek 08 maja 2012, 18:20
To nie dziel włosa na czworo. Śmignięcie przed nosem następuje w trochę innej odległości jak jedziesz 5 km/h, a w trochę innej jak jedziesz 50 km/h. Jak jedziesz 5 km/h jeszcze zanim wjedziesz na skrzyżowanie to ja przejeżdżając przez to skrzyżowanie na pewno Ci przed nosem nie śmigam. Jak jesteś już w połowie skrzyżowania to owszem, śmignąłbym Ci przed nosem, ale tego nie zrobię, bo zabraniają mi tego przepisy.szerszon napisał(a):Dzielimy włos na czworo.
jadę 5km/h, Ty mi smigasz przed nosem, hamuję do zera...czy jest to istotna zmiana predkości ?
A po co? Jak wjeżdżałem to jeszcze stał. Zakładam, że Szerszon ma tyle doświadczenia w prowadzeniu pojazdów, że ruszając nie patrzy na pedały, dźwignię i obrotomierz tylko przez przednią szybę i nie wjedzie w jadący już przed nim pojazd.sankila napisał(a):Udowodnij, że szerszon nie próbował ruszyć;
W razie kolizji wypadałoby, abym zeznał prawdę i Szerszon także. Czyli np. "widziałem będący na moim pasie ruchu pojazd, mimo tego wcisnąłem gaz do dechy i wjechałem w niego, bo byłem na drodze z pierwszeństwem przejazdu, więc tamten powinien mi z drogi zniknąć, np. wjeżdżając na chodnik lub pas ruchu dla pojazdów jadących w przeciwnym kierunku." A ponieważ chyba nikt tak nie zezna to lepiej z uprzejmości nie korzystać, choć żaden przepis tego nie zabrania.sankila napisał(a):W razie kolizji, tłumaczyłbyś się, że pojazd na głównej urządził sobie parking na środku drogi?
przez Cyberix » wtorek 08 maja 2012, 19:58
szymon1977 napisał(a):W razie kolizji wypadałoby, abym zeznał prawdę i Szerszon także.
przez szymon1977 » wtorek 08 maja 2012, 20:59
szymon1977 napisał(a):lepiej z uprzejmości nie korzystać, choć żaden przepis tego nie zabrania.
Nie. Jeżeli pasażer chce to może zaczekać aż się zatrzymasz, albo podczas jazdy wyskoczyć i wybiec Ci przed maskę. Jeżeli się wtedy zatrzymasz będzie to zatrzymanie wynikające z warunków ruchu, ale to już nie będzie Twój pasażer, ani jezdnia nie będzie pusta.cman napisał(a):Kierujący pojazdem jadącym pustą jezdnią zatrzymał się na niej w celu wysadzenia pasażera. Czy zatrzymanie to wynikało z warunków ruchu drogowego?
przez szerszon » wtorek 08 maja 2012, 22:02
... nie mam komu jeszcze ustepować pierwszeństwa.szymon1977 napisał(a): Jak jedziesz 5 km/h jeszcze zanim wjedziesz na skrzyżowanie to ja przejeżdżając przez to skrzyżowanie na pewno