szymon1977 - czy niebieski może skręcać w prawo objeżdżając wysepkę z drugiej strony ??
pytam serio

Jeśli nie może, to dlaczego ? - zakazu skrętu w prawo nie ma przecież na skrzyżowaniu

Zresztą, chyba nikt tutaj nawet nie odważy się dzielić tego jednego skrzyżowania na mniejsze

A jeśli :
- jest to jedno skrzyżowanie
- ruch jest kierowany sygnalizacją świetlną
- sygnalizacja świetlna ma priorytet nad znakami określającymi pierwszeństwo
...to ja nie rozumiem tej dyskusji o A-7...
Jakby zamiast A-7 stał w obrębie skrzyżowania B-20 to też byś na nim stawał przy zielonym świetle ??
Więc przejdę do sedna.
Niebieski skręca na zielonym świetle w prawo na skrzyżowaniu.
Kogo w takiej sytuacji musi przepuścić ?? (wyłączmy z dyskusji pieszych, bo są oczywistością - skupmy się na pojazdach)
Nie ma tu tramwaju, pojazdu uprzywilejowanego itp...
Więc kogo przepuszczamy przy skręcie w prawo na zielonym świetle ?
Skąd niebieskiemu może się pojawić pojazd nadjeżdżający z jego lewej strony ??
Pomarańczowy ?? - ma czerwone światło więc odpada.
Czerwony ?? - skręca w lewo więc....
Dla mnie sytuacja dość prosta - ale jak czytam ten wątek, to zapewne by lepiej było dla zdrowia i życia nas wszystkich, gdyby w tego typu skrzyżowaniach takie skanalizowane skręty "oświetlano" sygnalizatorem S-3 - i było by po kłopocie.