Zapalcie

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez Cubaza » poniedziałek 16 sierpnia 2004, 23:19

Przepraszam, że piszę w tym temacie o innej sprawie niż śmierć Sławka, ale teraz przekonałem się jeszcze bardziej jak życie jest kruche. Właśnie 20 minut temu dowiedziałem się, że babcia mi umarła. Nie wierze w to jeszcze i nie wiem kiedy uwierze. Teraz już dokładnie wiem co czuje Asia.
[']['][']['][']['][']['][']
Cubaza
 
Posty: 237
Dołączył(a): czwartek 15 lipca 2004, 13:35
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez to ja » poniedziałek 16 sierpnia 2004, 23:44

Cubaza napisał(a):Przepraszam, że piszę w tym temacie o innej sprawie niż śmierć Sławka, ale teraz przekonałem się jeszcze bardziej jak życie jest kruche. Właśnie 20 minut temu dowiedziałem się, że babcia mi umarła. Nie wierze w to jeszcze i nie wiem kiedy uwierze. Teraz już dokładnie wiem co czuje Asia.
[']['][']['][']['][']['][']


No właśnie, zaczynam się coraz bardziej niepokoić o życie własne, moich bliskich... Zaczynają odchodzić ludzie, których znamy, kochamy, na których nam bardzo zależy. Nawet nie wiecie, jak bardzo bałam się o moich dziadków. Teraz też się boję, ale już wiem jak będę to przeżywała...

Cubaza - szczerze współczuję... Pamiętaj, że nie jesteś sam [']
to ja - Asia :)

Sławek - nigdy o Tobie nie zapomnę... [*][*][*][*][*][*][*][*][*]
Mój miś bardzo Ci się podobał i dlatego zawsze będzie przy moim profilu...
Avatar użytkownika
to ja
 
Posty: 899
Dołączył(a): wtorek 10 lutego 2004, 10:38
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Mmeva » wtorek 17 sierpnia 2004, 00:12

Cubaza trzymaj się [*]
Mmeva
 
Posty: 967
Dołączył(a): sobota 06 lipca 2002, 23:22

Postprzez Markosz » wtorek 17 sierpnia 2004, 10:12

"życie nie dokończone
gdy oczy ci zamkną i zapalą świecę
miłość spełnioną i nieudaną
płacz przed jedzeniem
między mądrością i zabawą
Bożej powierzam opiece"

ks. Twardowski

(')(')(')(')(')(')
Kat. B

23.08.2004 - egzamin
31.08.2004 - wydane
08.09.2004 - odebrane
Avatar użytkownika
Markosz
 
Posty: 96
Dołączył(a): czwartek 08 lipca 2004, 20:32
Lokalizacja: Trzebinia

Postprzez Moskwicz » wtorek 17 sierpnia 2004, 14:43

ja też zapale świeczke [']
Moskwicz
 
Posty: 39
Dołączył(a): czwartek 29 stycznia 2004, 10:29

Postprzez gabi121 » środa 18 sierpnia 2004, 22:29

Wiecie co?ja placze:( nie wiem co mi sie dzieje. dopiero teraz weszlam i przeczytalam to wszystko. wypowiedzi Asi i ludzi ktorzy znali tego chlopaka:((

Dlaczego swiat jest taki okrutny?;(

[*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*]
gabi
Avatar użytkownika
gabi121
 
Posty: 155
Dołączył(a): czwartek 12 sierpnia 2004, 16:40
Lokalizacja: Chrzanów

Postprzez Kordula » piątek 20 sierpnia 2004, 23:00

O tym co się stało dowiedziałam się tydzień temu i od tamtego czasu zastanawiałam się, czy powinnam tu coś napisać. Może to co napiszę będzie dla większości z Was głupie, ale chyba powinnam to napisać.
Oboje ze Sławkiem należeliśmy do tych stałych bywalców tego forum. Część z Was często miała dość naszych głupich kłótni i tematów, które szybko zmieniały się w jedno, udowadnianie sobie kto jest lepszym kierowcą ;). Po czasie doszłam do wniosku, że to nie miało sensu, że oboje lubiliśmy mieć ostatnie zdanie, była matura, egzaminy, więc to był dobry czas, żeby stąd zniknąć.
Ale tak naprawdę wbrew temu co być może myślą niektórzy, nigdy nie miałam do niego jakiegoś alu, czy czegoś takiego.
Szkoda mi tego chłopaka, ktory zginął w tak głupi sposób, ta śmierć nie musiała mieć miejsca, ale jak to mówią, polacy uczą się na błędach, jemu życia nic nie wróci, ale inni powinni wyciągnąć wniosku z tego zdarzenia, które nie musiało mieć miejsca, z tego cierpienia niewinnych ludzi, rodziny, przyjaciół.
Mam nadzieję Asiu, że nie masz do mnie żalu, o te nasze głupie kłótnie ;).
Pamiętaj, że jeśli tylko będę mogła Ci pomóc, chętnie to zrobię.
teraz już nic tylko sie uczyć ;)
Kordula
 
Posty: 778
Dołączył(a): niedziela 25 sierpnia 2002, 21:39
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez scorpio44 » poniedziałek 23 sierpnia 2004, 23:52

Wczorajszego popołudnia zmierzałem szybkim krokiem w kierunku domu, próbując zdążyć przed burzą. Niestety, nie udało się. Zmoczyło mnie jak cholera jasna, a ja wqrzony popa3łem do góry i mówię: Sławek! Jak już tak się musiało stać, że tam jesteś, to lepiej byś browarem polał zamiast tego deszczu... :D:D:D:D:D

PS: Skończmy już z tą żałobą. Co się stało, to się nie odstanie, a Sławek się teraz śmieje z tego, co napisałem, razem ze mną.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez guli » poniedziałek 30 sierpnia 2004, 17:12

Ehhh nie czytam Was juz tak czesto jak dawniej....zycie po prostu.

Dowiedzialem sie dopoero o tej tragedii teraz :(. 2 miesiace temu na zawal zmarl moj 20-letni byly kolega redakcyjny (strony poswiecone Championship Managerowi) i czulem sie podle mimo ze Go nie znalem osobiscie.

Slawka tez nie znalem, ale czuje sie znowu fatalnie...

Kondolencje dla rodziny i znajomych...

Sławek - You'll never walk alone

[*][/b]
Pozdrawiam
Guli
Avatar użytkownika
guli
 
Posty: 92
Dołączył(a): sobota 14 grudnia 2002, 00:30
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez emka » wtorek 31 sierpnia 2004, 20:11

(')
"Pytając kobietę o drogę w końcu zabłądzisz razem z nią"
Avatar użytkownika
emka
 
Posty: 164
Dołączył(a): niedziela 18 lipca 2004, 14:01
Lokalizacja: Śląsk, Katowice

Postprzez Tola » sobota 04 września 2004, 17:48

dopiero dzisiaj tu zajrzałam ..... nie wiem co napisać. To uświadamia, że życie jest wielką niewiadomą i należy dobrze wykorzystać każdy dzień bo nie wiadomo czy jutro jeszcze tu będziemy...........
Nigdy nie jest tak źle żeby nie mogło być gorzej....
Avatar użytkownika
Tola
 
Posty: 64
Dołączył(a): niedziela 23 listopada 2003, 18:56

Postprzez sylurek » sobota 04 września 2004, 22:10

[`][`][`]
Choc nie bylam wtedy jeszcze stala forumowiczka, ale czesto tu do Was wpadalam.Smierc Slawka tez mna wstrzasnela, bo w podobny sposob zginelo juz dwoch moich kolegow,a ja do dzis nie rozumiem, jak to sie moglo stac, tak zupelnie bez sensu... Nie chce znowu o tym muslec, bo juz i tak mam dola. Ale moze trzeba? Kazda smierc bliskich osob paradoksalnie pomaga nam zblizyc sie do tych, ktorych jeszcze mamy wokol siebie- szkoda tylko, ze dopiero wtedy sobie uswiadamiamy ,ze na swiecie jestesmy tylko wedrowcami, a wiatr zasypuje slady naszych stop...
Trzymajcie sie Wszyscy, bo zycie, niestety, toczy sie dalej...
21.08.04-piersze podejście:zaliczone:)))
sylurek
 
Posty: 151
Dołączył(a): środa 01 września 2004, 23:04
Lokalizacja: warszawka

[*]

Postprzez Polonez » niedziela 05 września 2004, 13:37

[*] Jak najmniej takich sytuacji...
Polonez
 
Posty: 558
Dołączył(a): niedziela 16 maja 2004, 18:05
Lokalizacja: Bielsko Biała / Kęty

Postprzez arturros (papo) » poniedziałek 06 września 2004, 17:52

...i ode mnie lampka... [']
*** Trzymam kciuki, za tych, co jeszcze nie zdali !!! ***
------- POWODZENIA!!! ------
arturros (papo)
 
Posty: 86
Dołączył(a): piątek 03 września 2004, 17:00
Lokalizacja: Róznie to bywa. Teraz Poznań

Postprzez Szpila » czwartek 09 września 2004, 21:29

[*] szkoda :( dolaczam sie
Szpila
 
Posty: 21
Dołączył(a): sobota 17 lipca 2004, 22:25
Lokalizacja: Piekary Sląskie

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 39 gości
cron