Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

[daghda]

Bardziej zaskoczyła niż wkurzyła - wyjeżdżam z parkingu (po 18) a tu egzaminacyjna L'ka bez świateł...

[daghda]

Ludzie są jacyś dziwni... brak możliwości zjechania ze skrzyżowania ale i tak na nie wjadą. Zmiana sygnalizacji i... wszyscy stoją. A weź jedź (stój ) zgodnie z przepisami - zaraz ze dwóch cwaniaków wskoczy przed auto a trzeci klaksonem pogania

[LexiconAvenue]

Po 19, kilkadziesiąt metrów od przejścia z sygnalizacją, dwupasmówka z obu stron rozdzielona pasem zieleni,średnia prędkość pojazdów 60+ : na jezdnię niespiesznym krokiem wchodzi sobie starsza kobieta z jakimś tobołem (która wcześniej musiała pokonać jeszcze torowsiko tramwajowe).

[Henq]

6:00 ciemno do pracy spieszno a tu trzy „L" w żółwim tempie bo przecież ślisko i trzeba jechać 5 km/h
Czy w innych miejscowościach też denerwują „L” od bladego świtu czy tylko u mnie?

[daghda]

Wodzisław Śląski. Skrzyżowanie Bogumińskiej i Kopernika. Grzecznie wszyscy czekają na zmianę świateł - voila, lewoskręt i jazda na wprost dostały zielone i... nagle z lewej na skrzyżowanie wpada koleś na bardzo późnym żółtym... i jeszcze pretensje miał.

Ostrava, ul. Opavská - duże skrzyżowanie ze światłami, mamy zielone. Przejeżdżam przez skrzyżowanie i nagle na pasy z prawej wbiega laska, gadająca przez telefon... ciemno, buro a z prawej drzewa (bo to aleja) dużo cienia robią... brrr. Nawet się nie obejrzała.

[daghda]

Dwóch kolesi w Tico, którym się przypomniało, że zamiast jechać Chorzowską, powinni odbić w lewo na DTŚ. Owszem, zrobili to - w ostatniej chwili przejeżdżając przez wyłączoną powierzchnię, bez kierunkowskazu. Dobrze, że jest tam gdzie uciec i koleś usłyszał klakson... bo byli czymś bardzo zajęci.

[lith]

1. Pozdrowienia dla kuriera DHL, który próbując po chamsku ominąć korek (pod Madisonem w Gda) jadąc pod prąd (~50-60 km/h) prawie wyrąbał na czołówkę, po czym jak już wyhamował to stał tak kilka minut i się nie ruszył, dzięki czemu ruch stanął na tej drodze, na najbliższym skrzyżowaniu i na wszystkich wlotach na tamto skrzyżowanie. Nagrania niestety nie mam, bo nie jeżdżę swoim samochodem.

[garrik]

Wyjazd na ruchliwa droge z podporzadkowananej ktora ma mocny spadek w stosunku do drogi glownej. Ulica bardzo szeroka, wiec samochody na glownej spokojnie na pelnej predkosci wymijaja te skrecajace w prawo w moja strone a ze wzgledu na wieczor I niskie auto jestem przez nie mocno oslepiany wiec ogolnie miejsce niebezpieczne. Najczesciej wyjezdza sie tam czekajac na luke z lewej wymuszajac pierwszenstwo na tych z prawej, a konkretnie wyjezdzajac na srodek drogi na torowisko I zmuszajac do wyprzedzania nas z prawej strony mimo ze nie ma wyznaczonych pasow ruchu - inaczej w godzinach szczytu mozna tam stac I 10 minut na okazje.

Wczoraj stalem tak ze 2 minuty az wreszcie z lewej tramwaj przy przystanku wstrzymal ruch, odwracam glowe, zeby skorzystac z okazji I tylko upewnic sie ze z prawej nikomu nie wyjade w sposob niebezpieczny a tu klops - pani w jakims b.wysokim samochodzie znudzilo sie czekanie za mna, omija mnie z prawej, zaslania widok drogi I rura z lewym migaczem przed maska, a ze nie wiem jak wyglada sytuacja z prawej I mam przyblokowany tor jazdy stoje. Efekt taki, ze tramwaj rusza I stoje kolejne pol minuty zanim zdarzy sie okazja na wyjazd, a gdyby pani poczekala jak czlowiek to zdarzylibysmy oboje przeskoczyc.

[alice_b]

Autostrada A1 w sobotę sypie śnieg jak wściekły - ktoś mnie wyprzedza i chamsko wciska się przed maskę chociaż droga pusta.

[daghda]

Piesi w terenie niezabudowanym (czyli wąskie pobocze lub wcale, brak oświetlenia) - bez żadnego odblasku, czegokolwiek... Rybnik Paruszowiec-Piaski, droga przez las (ul. Mikołowska czyli DW 925 w stronę A1), ciemno jak w d... można się zdziwić.

Ktoś powie: w światłach reflektorów (które świecą przynajmniej na 40 m) widać ludzi. No, nie do końca, zwłaszcza jak są ubrani na ciemno. W ostatniej chwili zauważyłem dwóch facetów idących obok siebie.

[RossoneriDevil]

Wchodze sobie w zakręt i widzę na moim pasie samochód który jedzie w moją stronę.
Powodem gościnności na moim pasie było wyprzedzanie rowerzysty.....na zakręcie .....

[strusiu007]

sytuacja pod centrum handlowy, Pojechałem mamie chorej na grype kupić leki. Zaparkowałem pojazd. Wróciłem, odpalam silnuk, wrzucam wsteczny, prawy kierunek, upewniam się czy mogę bezpiecznie wycofać i widzę nadjeżdżające auto, więc szybko wrzuciłem 1 i wjechałem trochę na miejsce parkingowe, żeby gościowi nie tarasować przejazdu. W tylnej bocznej szybie widzę, że gość miga mi światłami żebym wyjechał,w dodatku maha jeszcze ręką. Więc szybko wsteczny, prawy kierunnek, jadę i nagle słyszę typ napiera po klaksonie, że niby wciskam mu się na siłę.... Nie ogarniam takich ludzi. Albo się kogoś wpuszcza albo nie..a potem pretensje...ehhh

[alice_b]

Sosnowiec Naftowa - pozdrawiam pana który zaparkował sobie przed światłami blokując wyjazd z parkingu firmowym autem.

[daghda]

Może mi ktoś wytłumaczyć, po co pługopiaskarki wyjechały popołudniu na autostradę A1 (między węzłem Rybnik a Żory)...? Słoneczna pogoda, przy gruncie +1, sucha nawierzchnia... i nagle popłoch, bo pługi sypią solą. To, co wysypały na drogę, pozostałe auta wznosiły pędem w powietrze 0_o

...albo to: objazd z węzła Świerklany A1 - Mszana A1 jak ta lala, ale w Mszanie przed skrzyżowaniem z ul. Jastrzębską, na długości 150 m stoją trzy znaki ograniczające prędkość, dokładnie w takiej kolejności: 60, 70, 50. Droga prosta, więc widać je wszystkie trzy

Ktoś się wykazał, nie ma co

[BOReK]

Od dobrych dwóch miesięcy nie widziałem rowerzysty na drodze - wiadomo, pogoda ostatnio nie rozpieszcza i mało kto ma na tyle hartu ducha i ciała. Ale jak się już ktoś zdarzy, to po całości.

Wracałem dzisiaj z zabawy w Nowym Dworze Mazowieckim do Warszawy. W pobliżu Chotomowa trafiłem na jadący w druga stronę cały peleton (jakiś rajd noworoczny?), natomiast przede mną wlokło się dwóch... jadących obok siebie na całej szerokości pasa. Skrzyżowanie, czerwone światło - panowie mimo tego (nadal obok siebie) skręcają sobie w lewo i jada dalej. Chwilę później spore rondo, również czerwone światło - panowie mimo tego jadą przez rondo na wprost, przecinając do woli pasy i w ogóle mając cały świat w głębokiej dupie. Jedyne co mogłoby ich utemperować to policja, której niestety w pobliżu nie było, bo nawet jakbym ich nagrał to przecież twarzy nie widać, tablic rowery nie mają...

Nie wiem, chyba pora zacząć wozić pistolet typu air-soft.