Skoro nie skręca na czterech to tym bardziej nie skręca na jednym. To oczywistość.
Nie w twoim przypadku. Usiłujesz porównać manewr zmiany kierunku jazdy na jednym skrzyżowaniu do potocznego określenia. Gdzieś tam w sumie skręciłeś w lewo..jak nie na jednym to w końcu na czwartym
Polemizowałbym, kto tu chce rozmiękczać. Uprawiasz dyskusje posługując się retoryka, która do głowy by nie przyszła byłemu egzaminatorowi bądź obecnemu instruktorowi.Manewr skrętu to manewr skrętu. Nie ma tu miejsca na jakieś wodolejstwo, które starasz się uprawiać i rozmiękczać temat.
Tak jak szymon głosuje tylko o skręcie bojąc sie sprecyzować, czy jest to zmianą kierunku jazdy, czy tylko np skrętem szosowym( jazda po zakręcie)
Twoje "manewr skrętu" charakteryzuje sie tym samym. Ruch kierownicą to manewr skrętu, bo przecież widać ,że kręcę kierownicą.
Albo skręcał, albo nie. Albo ciebie to przerasta, ale robisz to specjalnie i udajesz, że nie wiesz o co chodzi, żeby obronić swoje wypaczone stanowisko.
j.w ... skręt to nie zawsze zmiana kierunku jazdy-tego ni w ząb nie możecie pojąć.
Szofer ma rację, że nie ma sensu z tobą dyskutować, bo robisz z siebie błazna.
Ja tu widzę , tak samo jak w przypadku szoferaemeryta, inną przyczynę.
Wyraźnie ci pokazuję, że twoje mdłe "manewr skrętu" odnosi się do ogólnego pojęcia zmiany kierunku ruchu, która nie musi być zmianą kierunku jazdy określoną np poprzez znaki F-10 i P-8x, skoro Art 22.2 sprawia takie problemy.
Fajnie wygląda, że "błazen" kręci jak chce byłym egzaminatorem i obecnym instruktorem, który mamrocze jak Piekarski na mękach.

Stosuj przepisy, a nie terminologię spod budki z piwem.Jak można uzależniać, fakt czy ktoś skręcił czy nie od tego czy po drodze minął jedno czy cztery skrzyżowania,
Masz na skrzyżowaniu skręcić w lewo, nie robisz tego i skręcasz za 2-3 skrzyzowania i uważasz,ze wykonałeś manewr zmiany kierunku jazdy na pierwszym skrzyżowaniu i jesteś wielce zdziwiony, ze ci wskazuję nieścisłości.
Nie piszemy o tym,że masz gdzies tam skręcić tylko o konkretnym miejscu.