przez scorpio44 » niedziela 11 marca 2007, 01:18
A co Scorpio w temacie kierunków może powiedzieć innego niż zwykle? Raczej nic. ;) :D Sygnalizowanie ma być czytelne dla innych. A więc po kolei:
Jeżeli chodzi o rysunek, to z środkowego pasa sygnalizować (odpowiednio w lewo i w prawo), a ze skrajnych pasów nie, gdyż bez wątpienia wprowadzałoby to w błąd (sugerowałoby skręt nie w tę dalszą ukośną drogę, tylko w tę bliższą).
Co do drugiego pytania, to oczywiście jak najbardziej sygnalizować, bo zakaz wjazdu na przeciwko nie zmienia faktu, że skręcając, zmieniamy kierunek jazdy. (Jeżeli będą kontry, o których pisze Radwan, to raczej trudno będzie poprzeć je przepisami ;) ).
A co do przykładu Cmana, to trudno uogólniać. Kiedy w konkretnej sytuacji uznałbym, że sygnalizowanie ułatwi orientację, to skręcając w prawo włączyłbym kierunkowskaz. Mało tego - gdyby w danej sytuacji jazda prosto była wyraźnym zboczeniem z drogi głównej (a nie zwykłą jazdą prosto), jadąc prosto, włączyłbym lewy kierunkowskaz.
Nie zgodzę się natomiast ze stwierdzeniem, że "nie ma skrzyżowania, to nie ma zmiany kierunku ruchu". Wydaje mi się, że nie jest nigdzie napisane, że zmiana kierunku ruchu występuje tylko na skrzyżowaniu. A zresztą przykład na logikę: jedziemy ulicą i skręcamy w lewo na parking. Jest to dojazd do obiektu przydrożnego, a zatem nie jest drogą publiczną, więc nie jest to skrzyżowanie. No i co? Skręcając tam, nie zmieniamy kierunku ruchu? Chyba oczywiste jest, że tak. ;)