Wyprzedzanie innego pojazdu

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez karool1988 » wtorek 28 lutego 2006, 19:23

scorpio44 napisał(a):
RadzioS napisał(a):co do wyprzedzania osobowka, jezdzac z wieloma kierowcami zauwazylem, ze po zredukowaniu biegu przed wyprzedzaniem, w trakcie tego manewru caly czas dusza na tym teoretycznie lepszym (nizszym) biegu, malo silnik nie wyskoczy. przeciez jest pewna max predkosc na danym biegu, czesto szybciej wyprzedzimy wrzucajac wyzszy bieg (reasumujac zbyt wysokie obroty sa szkodliwe) 8)

Również to zauważyłem. To jest ciekawe - Jedni nie wiedzą, że przed rozpoczęciem wyprzedzania dobrze jest zredukować bieg. Z kolei wielu z tych, którzy o tym wiedzą i to robią, to dla odmiany cały manewr wykonują na tym niższym biegu, zarzynając silnik (oczywiście mówię o sytuacji, kiedy manewr trwa długo i prędkość/obroty dla tego niższego biegu są już za duże).


Ja jak wyprzedzam swoim dieslem to ciągne go do 4,5 tys a jak wyprzedzam innym benzyniakiem z 2 litrowym silnikiem to krece do 6tys:) lubie jak tak ładnie warczy
24. 01. 2006 zdany egzamin za pierwszym razem:)
Ujeżdżał będę Nissana Primere 2.0TD :)
Odebrane 31.01.2006
Avatar użytkownika
karool1988
 
Posty: 215
Dołączył(a): poniedziałek 23 stycznia 2006, 23:45
Lokalizacja: Siedlce

Postprzez jimorrison » wtorek 28 lutego 2006, 19:40

scorpio44 napisał(a):
RadzioS napisał(a):co do wyprzedzania osobowka, jezdzac z wieloma kierowcami zauwazylem, ze po zredukowaniu biegu przed wyprzedzaniem, w trakcie tego manewru caly czas dusza na tym teoretycznie lepszym (nizszym) biegu, malo silnik nie wyskoczy. przeciez jest pewna max predkosc na danym biegu, czesto szybciej wyprzedzimy wrzucajac wyzszy bieg (reasumujac zbyt wysokie obroty sa szkodliwe) 8)

Również to zauważyłem. To jest ciekawe - Jedni nie wiedzą, że przed rozpoczęciem wyprzedzania dobrze jest zredukować bieg. Z kolei wielu z tych, którzy o tym wiedzą i to robią, to dla odmiany cały manewr wykonują na tym niższym biegu, zarzynając silnik (oczywiście mówię o sytuacji, kiedy manewr trwa długo i prędkość/obroty dla tego niższego biegu są już za duże).

jak to mowil moj instruktor "nic tylko brandzluja wajcha"...
bo trzeba "umić" dobrac bieg do obrotow/predkosci ot co, rownie dobrze redukcja wcale nie musi byc konieczna. jak jade TCV do max moment mam przy 2100/2200 rpm to nie redukuje gdyz nie ma po co. :D
pozdr.
jimorrison

prawo jazdy kat.B, 1 podejście
teoretyczny 1.07.2005=>zdany, praktyczny 21.07.2005=>zdany, odebrane 4.08.2005

Był: FSO Caro 2.0 DOHC, FSO Atu 1.6 OHV, FSO Caro 1.4 DOHC
Jest: FSO Caro 1.6 DOHC
Avatar użytkownika
jimorrison
 
Posty: 983
Dołączył(a): wtorek 03 maja 2005, 17:17
Lokalizacja: prohibicja

Postprzez scorpio44 » wtorek 28 lutego 2006, 20:27

bodek541 napisał(a):scorpio to wyprzedz maluchem :twisted:

Nawiązujesz do jakiejś mojej wypowiedzi? Chyba nie zrozumiałem, o co chodzi.

karool1988 napisał(a):Ja jak wyprzedzam swoim dieslem to ciągne go do 4,5 tys a jak wyprzedzam innym benzyniakiem z 2 litrowym silnikiem to krece do 6tys:) lubie jak tak ładnie warczy

To ja współczuję Twojemu samochodowi, jeżeli jeździsz nim tak, żeby ładnie warczał, a nie tak, żeby było dobrze i bezpiecznie dla niego. Bo jak znam życie, to nie tylko w opisywanej sytuacji masz takie podejście do jazdy. ;)
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez bodek541 » wtorek 28 lutego 2006, 20:58

scorpio tak bo mim maluchem trzeba zylowac wlasnie na nizszym biegu zeby wyprzedzic a pozniej dopiero na wyzszy inaczej w zyciu nie wyprzedzisz-przynajmniej tak wyczulem
NIGDY NIE KŁÓĆ SIE Z IDIOTAMI....SPROWADZĄ CIE DO SWOJEGO POZIOMU I POKONAJĄ DOŚWIADCZENIEM..
bodek541
 
Posty: 607
Dołączył(a): sobota 26 czerwca 2004, 18:59
Lokalizacja: Częstochowa

Postprzez karool1988 » wtorek 28 lutego 2006, 22:38

To ja współczuję Twojemu samochodowi, jeżeli jeździsz nim tak, żeby ładnie warczał, a nie tak, żeby było dobrze i bezpiecznie dla niego. Bo jak znam życie, to nie tylko w opisywanej sytuacji masz takie podejście do jazdy. ;)


Czasem trzeba przedmuchać fure coby się lepiej prowadziła, a moj diesel maksymalną moc osiąga przy 3,7rpm:),
24. 01. 2006 zdany egzamin za pierwszym razem:)
Ujeżdżał będę Nissana Primere 2.0TD :)
Odebrane 31.01.2006
Avatar użytkownika
karool1988
 
Posty: 215
Dołączył(a): poniedziałek 23 stycznia 2006, 23:45
Lokalizacja: Siedlce

Poprzednia strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 82 gości