Sytuacja na drodze... kto pierwszy, ten lepszy...?

[szerszon]

Czy to naprawdę takie skomplikowane, czy instruktorów mamy na takim poziomie, że zdania złożonego nie potrafią rozkminić?

Dla ciebie bardzo skomplikowane.Dlaczego ?
A dlatego...

Oba naprzeciwległe wloty mają B20, przy czym jeden to droga gruntowa, a drugi - wewnętrzna. Oba pojazdy to osiemnastokołowe ciężarówki i oba skręcają w lewo.
Jak przejadą przez to skrzyżowanie?

Jakie skrzyżowanie ?
Dalej...co z paragrafem 1 ?
Co z ze zdjęciem z rowerzystą i autobusem ?

[gumik]

4/ Jeśli nie ma ani policjanta, ani świateł, ani znaków - wtedy i tylko wtedy korzystamy reguły prawej ręki, czyli art 25.1 .

A jeszcze niedawno pisalas cos zupelnie innego:

Nie chcę być złośliwa, ale reguła prawej strony/ręki to właśnie art. 25.1. Reguła prawej ręki obowiązuje na każdym skrzyżowaniu ze światłami, bo światła służą do otwierania kierunku ruchu, natomiast nie nie regulują PP.

viewtopic.php?f=3&t=39919&p=407635#p407632

[sankila]

A jeszcze niedawno pisalas cos zupelnie innego: Reguła prawej ręki obowiązuje na każdym skrzyżowaniu ze światłami, bo światła służą do otwierania kierunku ruchu, natomiast nie nie regulują PP.

I to się zgadza. Ale żeby znaleźć się na przecięciu kierunków ruchu (czyli placu utworzonym ...) trzeba poczekać na jego otworzenie.

W tym wątku omawiamy pojazdy wjeżdżające na drogę z pierwszeństwem, a nie znajdujące się na drodze z pierwszeństwem. Jak oba pojazdy wjadą na drogę poprzeczną - będą w sytuacji równorzędnej. Póki co oba mają "czerwone, z trzema strzałkami warunkowymi" - bo taki efekt daje A7.

BTW - art 25.1 zaczyna się od "zbliżając się do skrzyżowania" a nie od: "po wjechaniu na skrzyżowanie".

[Henq]

4/ Jeśli nie ma ani policjanta, ani świateł, ani znaków - wtedy i tylko wtedy korzystamy reguły prawej ręki, czyli art 25.1 .

Czy to naprawdę takie skomplikowane, czy instruktorów mamy na takim poziomie, że zdania złożonego nie potrafią rozkminić?

@sankila kto przejeżdża pierwszy? czerwony czy niebieski?:



nie pytam kto ma pierwszeństwo bo oba pojazdy mają D-1 więc pytam który pojazd przejeżdża jako pierwszy i dlaczego?

[zgredziatko]

Zapewne czerwony, bo jest/będzie z prawej strony niebieskiego.

[szerszon]

Ale podaj podstawę prawną.

[papadrive]

Zapewne czerwony, bo jest/będzie z prawej strony niebieskiego.

Po prawej stronie niebieskiego jest jakaś łąka i nie ma tam drogi.

[zgredziatko]

@Henq: Art. 25.1

[Henq]

@Henq: Art. 25.1

:

4/ Jeśli nie ma ani policjanta, ani świateł, ani znaków - wtedy i tylko wtedy korzystamy reguły prawej ręki, czyli art 25.1 .

Czy to naprawdę takie skomplikowane, czy instruktorów mamy na takim poziomie, że zdania złożonego nie potrafią rozkminić?

@zgredziatko są znaki?
nadal czekam na odpowiedź @sankila

[sankila]

nie pytam kto ma pierwszeństwo bo oba pojazdy mają D-1 więc pytam który pojazd przejeżdża jako pierwszy i dlaczego?

Pojazdy na DRODZE obowiązuje art 22. Pierwszy przejedzie czerwony, bo go art 22. nie dotyczy. Niebieski - chcąc skręcić - musi ustąpić pojazdowi jadącemu swoim pasem.

[Henq]

Pojazdy na DRODZE

na jezdni! kobieto do drogi należy również chodnik po którym pojazdy mają zakaz poruszania się

nie pytam kto ma pierwszeństwo bo oba pojazdy mają D-1 więc pytam który pojazd przejeżdża jako pierwszy i dlaczego?

Pojazdy na DRODZE obowiązuje art 22. Pierwszy przejedzie czerwony, bo go art 22. nie dotyczy. Niebieski - chcąc skręcić - musi ustąpić pojazdowi jadącemu swoim pasem.

tego się nie spodziewałem pytam o zmianę kierunku jazdy a @sankila mnie atakuje zmianą pasa ruchu
ale ok ciągnę dalej:
Niebieski skręcając jedzie swoim pasem, więc dlaczego uznajesz wyższość pasa "prosto" od pasa "w poprzek"? Jakiś przepis o krzyżowaniu się pasów?

[szerszon]

Tak samo pytałem bezskutecznie o pierwszeństwo w sytuacji, gdy jest ten znak

i oba pojazdy jadąc drogą z pierwszeństwem zamierzają przez skrzyżowanie przejechać każdy na wprost obaj "zmieniają pas"

a @sankila mnie atakuje zmianą pasa ruchu
ale ok ciągnę dalej:

Bo dla tego usera każdy ruch kierownicą jest zmiana kierunku jazdy. Nie tylko dla niego, bo był tu też taki jeden.